- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.razu przyciągnęła mnie jej brutalna szczerość. Raegan potrafiła być niewiarygodnie onieśmielająca, nawet dla Kodyego, który ze swoim wzrostem metr dziewięćdziesiąt był o trzydzieści centymetrów wyższy od nas. Swoją osobowością czarowała tych, których kochała, i odpychała tych, którzy nie mieli tego szczęścia. We mnie nie było nic egzotycznego. Mój zmierzwiony brązowy bob z gęstą grzywką był łatwy do zadbania, ale niewielu mężczyzn uważało tę fryzurę za seksowną. Niewielu mężczyzn w ogóle uważało mnie za seksowną. Byłam dziewczyną z sąsiedztwa, typem najlepszej przyjaciółki brata. Dorastając z trzema braćmi i naszym kuzynem Colinem, mogłabym się stać chłopczycą, gdyby moje nieznaczne, ale jednak istniejące krągłości nie zmusiły mnie do opuszczenia chłopięcego klubu. - Nie bądź taka - powiedziałam. - Jeśli chcesz jednego, idź i kup sobie sama. Nadąsana skrzyżowała ramiona. - Dlatego rzuciłam palenie. Są cholernie drogie. Zapatrzyłam się na żarzące się bibułkę i tytoń, utknięte między moimi palcami. - To fakt, który jako gołodupcowi ciągle daje mi się we znaki. Piosenka zmieniła się z takiej, do której wszyscy chcą tańczyć, w taką, do której nie chce pląsać nikt, i tuziny ludzi zaczęły torować sobie drogę z parkietu. Dwie dziewczyny podeszły do naszego stolika i wymieniły spojrzenia. - To nasz stolik - oznajmiła blondynka. Raegan ledwie zwróciła na nie uwagę. - Przepraszam, pindo, ona mówi do ciebie - powiedziała brunetka, stawiając swoje piwo na stoliku. - Raegan - rzuciłam ostrzegawczo. Moja przyjaciółka spojrzała na mnie pustym wzrokiem, a potem przeniosła go na dziewczynę z tym samym wyrazem twarzy. - To był wasz stolik. Teraz jest nasz. - Byłyśmy tu pierwsze - syknęła ta z jasnymi włosami. - A teraz nie jesteście - odparła Raegan. Podniosła nieproszoną butelkę piwa i cisnęła nią o podłogę. Chlusnęło na ciemny, gęsto tkany dywan. Super. Brunetka patrzyła, jak jej piwo rozlewa się po podłodze, po czym zrobiła krok w kierunku Raegan, ale jej koleżanka chwyciła ją za ramiona. Raegan zaśmiała się niewzruszona, po czym skierowała wzrok na parkiet. Brunetka w końcu podążyła za blondynką do baru. Zaciągnęłam się papierosem. - Myślałam, że będziemy się dziś dobrze bawić. - To było zabawne, co nie? Potrząsnęłam głową, powstrzymując uśmiech. Raegan była wspaniałą przyjaciółką, ale nie wchodziłam jej w drogę. Dorastając w domu pełnym chłopaków, miałam już na całe życie dość sprzeczek. Nie rozpieszczali mnie. Gdybym się im nie przeciwstawiała, tylko bardziej zachodziliby mi za skórę, póki nie zaczęłabym się bronić. A zawsze się broniłam. Raegan nie miała żadnej wymówki. Była po prostu zadziorną zołzą. - Och, spójrz, jest Megan - powiedziała, wskazując na błękitnooką, kruczowłosą piękność na parkiecie. Pokręciłam głową. Była z Travisem Maddoxem i w zasadzie pieprzyli się na parkiecie na oczach wszystkich. - Och, te chłopaki Maddoxów - mruknęła Raegan. - Tak - przytaknęłam i wypiłam whisky jednym haustem. - To był zły pomysł. Nie jestem dziś w nastroju na clubbing. - Och, przestań. - Raegan wychyliła swojego drinka, po czym wstała. - Te mękoły nadal świdrują wzrokiem nasz stolik. Zamówię dla nas następną kolejkę. Wiesz, że wieczór rozkręca się powoli. Wzięła nasze szklanki i powędrowała do baru. Odwróciłam się i ujrzałam wgapiające się we mnie dziewczyny, najwyraźniej pełne nadziei, że odejdę od stolika. Nie miałam zamiaru wstawać. Raegan odzyskałaby stolik, gdyby próbowały go zająć, a to tylko wywołałoby kłopoty. Kiedy ponownie się odwróciłam, na krześle Raegan siedział jakiś chłopak. Z początku pomyślałam, że zawitał do nas Travis, ale szybko zdałam sobie sprawę ze swojej pomyłki i uśmiechnęłam się. Nachylał się ku mnie Trenton Maddox. Skrzyżował wytatuowane ramiona, a łokcie oparł o stolik. Kiedy palcami potarł popołudniowy zarost, pokrywający jego kwadratową szczękę, mięśnie ramienia wybrzuszyły się pod T-shirtem. Miał szczecinkę i na twarzy, i na głowie, z wyjątkiem małej gładkiej blizny blisko lewej skroni. - Wyglądasz znajomo. - Naprawdę? - Uniosłam brew. - Przychodzisz tutaj, siadasz i tylko na tyle cię stać? Ostentacyjnie wędrował wzrokiem po całym moim ciele. - Nie masz żadnych tatuaży, tyle widzę. Zgaduję, że nie poznaliśmy się w studiu. - Studiu? - Studiu tatuażu, gdzie pracuję. - Teraz zajmujesz się tatuażami? Uśmiechnął się i pośrodku jego lewego policzka pojawił się głęboki dołeczek. - Wiedziałem, że już się spotkaliśmy. - Wcale nie. - Odwróciłam się, by popatrzeć na dziewczyny na parkiecie, obserwujące ze śmiechem, jak Travis i Megan obmacują się w tańcu. Kiedy druga piosenka się skończyła, Travis ruszył pro
ebook
Wydawnictwo Kobiece |
Data wydania 2020 |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Wydawnictwo: | Kobiece |
Rok publikacji: | 2020 |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.