- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.li firmy. W sumie było ich pięciu - Nate Sinclair, Weston, Donovan, Dylan i Cade Warren, który prowadził biuro w Tokio. - Miło mi cię poznać - odparłam, ściskając jego dłoń. - Jestem dyrektorem do spraw strategii marketingowych. - Ach, zajęłaś miejsce Robbiego Wisea, gdy przeniósł się do naszego biura w Londynie - odparł Dylan. - Robbie dobrze sobie radzi na tym stanowisku, ale nie jest tak uroczy jak ty. I śmierdzi. - Zwrócił się do Westona. - Czy to zabrzmi bardzo seksistowsko, jeśli powiem, że lepiej wyszedłeś na tym układzie? - Tak naprawdę najlepiej wyszedł na tym Donovan. - Ten podtekst sugerował, że już wcześniej wspominał o mnie Dylanowi. Jakby w ten sposób chciał powiedzieć: Oto ona. Ta, z którą kręci Donovan. I nie przeszkadzało mi to, ale w tej chwili nie chciałam rozmawiać o Donovanie. - Weston, proszę cię... - Dzwonił wcześniej - oznajmił poważnym tonem. Bez ogródek. Jakby wiedział, że te słowa pozbawią mnie tchu, ale i tak uznał, że najlepiej będzie mi je przekazać spokojnie i najprościej, jak się da. - Dzwonił do ciebie? - zapytałam, mając nadzieję, że nie usłyszał napięcia w moim głosie. - Zakazał mi o tym wspominać. - Komukolwiek? Czy tylko mnie? - Kurwa, nie powinnam była o to pytać. Nie chciałam wiedzieć. Już znałam odpowiedź. Gdyby Donovan chciał ze mną rozmawiać, to zadzwoniłby bezpośrednio do mnie. Weston opuścił rękę. - Przykro mi - oznajmił, potwierdzając moje przypuszczenia. To, że zależało mu na moich uczuciach, było słodkie. I miło z jego strony, że w ogóle pofatygował się, by mi o tym powiedzieć. Mimo że ja i Weston zaprzyjaźniliśmy się w ciągu ostatnich tygodni, on przyjaźnił się z Donovanem na długo przed poznaniem mnie. Nie był mi nic winien. Ale w tej chwili nie byłam w stanie mu za to podziękować. - Mam to gdzieś - odparłam, kiedy zrobił krok w moją stronę, by mnie pocieszyć. - On może sobie robić, co tylko zechce. Już mnie to nie rusza. - Kłamstwa. Ale jeśli będę je powtarzać, może w końcu ktoś w nie uwierzy. Może nawet ja. A teraz zrobiło się dziwnie. - Cześć! Jestem Audrey. Siostra Sabriny. Chciałam posłać siostrze spojrzenie pełne wdzięczności za to, że przerwała tę niezręczną chwilę, ale ona całkowicie skupiała się na Dylanie. A to, jak odrzuciła włosy na plecy i wypięła klatkę piersiową, powiedziało mi, że chciała, by on też się na niej skupił. - Dostrzegam podobieństwo. Dylan - miał szczęście - skupiał wzrok na jej oczach, czyli tam, gdzie powinien patrzeć każdy przyzwoity czterdziestolatek, gdy poznaje dziewczynę o połowę młodszą od siebie. Bo gdyby spojrzał gdziekolwiek indziej, nawrzucałabym mu, niezależnie od tego, że inni słuchali. - Ty też tu pracujesz? - zapytał. - Nie. Tylko oglądam biuro. To moja pierwsza wizyta w tym mieście. Jestem strasznie podekscytowana. Dylan wyglądał na zdziwionego jej entuzjazmem, chociaż jednocześnie chyba go to nie odpychało. - Tak. Jestem pewien, że za pierwszym razem to ekscytujące doświadczenie. - Za dużo czasu minęło od twojego pierwszego razu, Locke? Już zapomniałeś, jak to jest dać się rozdziewiczyć? - droczył się Weston. - Najwyraźniej już zapomniałem, jak to jest spędzać czas z tobą i twoimi insynuacjami. Widząc spojrzenie, które Dylan rzucił swojemu partnerowi, domyśliłam się, że bardziej doceniłby te insynuacje, gdyby nie przebywał aktualnie w towarzystwie. Spędzanie czasu z Westonem byłoby o wiele lepszą rozrywką dla starszego faceta, gdyby nie musiał się obawiać, że urazi młodszą koleżankę i jej jeszcze młodszą siostrę. Dlatego też nie spodziewałam się jego następnych słów. - Zamierzaliśmy iść na kolację. Byłoby nam niezmiernie miło, gdybyście do nas dołączyły. Dwa Konwersacja sztuki? - zapytał Weston godzinę później, zatrzymując widelec w połowie drogi do ust. Oczywiście przyjęłyśmy zaproszenie na kolację. Audrey wydawała się tak zachwycona brytyjskim akcentem Dylana, że chybaby mnie zabiła, gdybym się nie zgodziła. Poza tym i tak bym nie próbowała. Kiedy współpracownicy dokądś cię zapraszają, starasz się pójść. Chociaż gdybym wiedziała, że wybierzemy się do Gastons, dwa razy bym się zastanowiła, bo nie chciałam przebywać w restauracji, której właścicielem był Donovan. Może dlatego byłam taka podenerwowana. Nie wiedziałam jednak, dlaczego pozostali sprawiali takie wrażenie. - Konserwacja sztuki - powtórzyła Audrey z naciskiem. Po tym poznałam, że nie była do końca trzeźwa. Został jej nieco ponad semestr do ukończenia studiów na University of Delaware na kierunku konserwacja sztuki, a Dylan właśnie pytał o jej studia. Weston przełknął kawałek swojego foie de veau i pokiwał głową. - Teraz to ma więcej sensu. Czy to coś jak odnawianie obrazów, co robią ludzie w muzeach? - M
ebook
Wydawnictwo Kobiece |
Data wydania 2020 |
z serii Kuszący duet |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Wydawnictwo: | Kobiece |
Rok publikacji: | 2020 |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.