eBookowe bestsellery z tych samych kategorii

Pan Przypadek i kobietony

ebook

Wydawnictwo Zakładka
Data wydania 2017
Zabezpieczenie Znak wodny
Produkt cyfrowy
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Pan Przypadek i kobietony to szósty tom przygód rodzimego detektywa geniusza. Tytułowy bohater, Jacek Przypadek, trochę romantyk, bardziej cynik, ponownie musi się zmierzyć z niecodziennymi zagadkami, które tym razem dotyczą kobiet sukcesu. W pierwszym śledztwie, o kryptonimie Kobiety, które nienawidzą kobiet, Jacek stara się wytropić mordercę ikony polskiego feminizmu Indży Wasowicz, znalezionej z pilnikiem do paznokci wbitym w szyję. W drugiej sprawie, Śmierć nadejdzie w urodziny, detektyw próbuje zapobiec zabójstwu Kaliny Bilskiej, jednej z najbogatszych Polek, którą ktoś chce zgładzić w trakcie jej urodzinowego przyjęcia. W ostatniej historii Szybka i wściekła Przypadek pomaga znanej mistrzyni sportów motorowych Matyldzie Dumie odnaleźć brata, który zniknął nagle po jej wypadku na torze.
Przy rozwiązywaniu tych spraw Jacek jak zwykle będzie wspierany przez swoją niezawodną sąsiadkę, panią Irminę Bamber, a także będzie musiał znosić dociekliwość Marzeny Kolskiej, swojej byłej udawanej narzeczonej, która uważa, że dzieje się z nim coś niedobrego.

Więcej o bohaterze można się dowiedzieć z jego bloga dostępnego pod adresem www.panprzypadek.blogspot.com.
 
Jacek Getner - wicehrabia polskiej komedii kryminalnej, pisarz, scenarzysta, dramaturg. Laureat licznych konkursów pisarskich i dramaturgicznych. Autor scenariuszy do kilkuset odcinków różnych seriali telewizyjnych oraz dialogów do fabularnych gier komputerowych.
S
Szczegóły
Dział: Ebooki pdf, epub, mobi, mp3
Wydawnictwo: Zakładka
Rok publikacji: 2017

RECENZJE - eBook - Pan Przypadek i kobietony

4.4/5 ( 5 ocen )
  • 5
    2
  • 4
    3
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Rosa Czyta

ilość recenzji:2

brak oceny 11-12-2017 10:40

Historia składa się z trzech zagadek, za których rozwiązanie bierze się główny bohater, czyli Jacek Przypadek. Pierwsza dotyczy morderstwa Pani Prezes znanej fundacji, Indży Wasowicz, zajmującej się ochroną praw kobiet. Przesycona feministyczną ideologią mocno spłycającą męską część świata i odznaczająca się ogromną serdecznością wobec środowisk LGBT. W kolejnej zagadce genialny detektyw spróbuje zapobiec morderstwu jednej z najbogatszych Polek. Kobieta sukcesu rokrocznie organizuje wielką imprezę urodzinową. Zaprasza nie tylko znane osobistości, biznesmenów i celebrytów, ale również dawne koleżanki z liceum. Spotkanie po latach stanowi idealną okazję zarówno do pochwalenia się, jak i przeczołgania dawnych przyjaciółek, w śmierdzącym błocie podsumowującym ich nieudolność, i przekazania wskazówek, jak mają żyć dalej. Najspokojniejszy człowiek miałby ochotę ją zabić. Trzecia historyjka dotyczy poszukiwań brata. Silna kobieta o dość męskim usposobieniu, choć prezencji nadzwyczaj urodziwej. Podczas jej rekonwalescencji po ciężkim wypadku, jakiego doznała, jej bart, Mateusz, znika bez śladu i nikt nie ma pojęcia, co się z nim stało.

Jacek Getner nie boi się kontrowersyjnych tematów. Swoje kobietony pokazuje nam w karykaturze, przerysowane tu i ówdzie, opatrzone ciętą ripostą lub komentarzem Przypadka. Trzy kobiety wyzwolone, zupełnie odmienne, ale połączone pewnymi cechami, które pozwalają stwierdzić słuszność tytułowego określenia. To, co ważne, wydają się one nieco zakłamane, i nie chodzi wyłącznie o własny obraz, który kreują dla gawiedzi. Kłamstwo, niejako zapisane wewnątrz ich osobowości, wymierzają również w siebie i karmią się swoimi złudzeniami o tym, kim są, jakie są, czego pragną. W skrócie można rzec, że wierzą we własne łgarstwa. Zdradzają się czasami przed czujnym obserwatorem. Oczywiście nic nie umknie detektywowi, zmysły ma wyostrzone i myśl bystrą, co pozwala obnażyć każdy fałsz.

Bohaterów jest cała, wielobarwna paleta. Wszystkie postacie wykreowane z pazurem i charakterne. Oczywiście najmocniejszą z nich stanowi Jacek Przypadek ze swoim ironiczno-dobrotliwo-pobłażliwym wyrazem twarzy, który mógłby uchodzić za cechę charakterystyczną. Jednak na uwagę zasługuje też niesamowity podkomisarz Łoś, który posiada nieco cech kojarzących się od nazwiska. Agnieszka Storczyk natomiast jest kobiecym odpowiednikiem samego Przypadka, chociaż obarczona pewnym spaczeniem gniewu i złości, wymierzonych zwłaszcza w ojca. Wspierająca detektywa sąsiadka, Irmina Bamber, to osoba ciepła i opiekuńcza, a jednocześnie osobisty Watson dla Jacka bezbłędnie odgrywającego rolę Sherlocka.

Zauroczyła mnie rodzina Sakowiczów, gdzie to senior rodu próbuje dać nauczkę swojej latorośli, nie orientując się, że sam zapodział gdzieś sens nauczki, nie wspominając o powodach. Syn walecznie przeciwstawia się ojcu, a walka wydaje się dość wyrównana i uczciwa, ponieważ obaj są prawnikami i mierzą się w sądzie, będąc przedstawicielami dwóch stron konfliktu. Wspaniałą kobietą jawi się żona i matka, Helena Sakowicz, która jako jedyna w tych okolicznościach zachowuje zdrowy rozsądek. Jednak nie tylko zabawne perypetie są tutaj plusem. Uwagę zwraca też ta swoista przepychanka pokoleniowa, kto jest lepszy, czy aby uczeń nie przerósł mistrza. Często spotykamy się z sytuacjami, gdy dzieci swoim rodzicom pragną udowodnić, że dziećmi już nie są, podczas, gdy rodzice wciąż pozostają zamknięci w myśleniu, że to przecież ich dzieci, wiek bowiem dla nich nie ma znaczenia.

Oczywiście książka była świetną okazją do przedstawienia relacji babsko-babskich. Ileż w tym prawdy można wyczytać. Złośliwe, chociaż udające oddane przyjaciółki. Przewrotne i nielojalne. Rzucające oszczerstwa z prędkością światła, by tylko podkopać wizerunek innej. Zawiść i zazdrość. Wiem, że istnieją prawdziwe przyjaźnie i nie wszystkie takie jesteśmy, ale uważam też, że najgorszą jest nienawiść kobiet. Mężczyźni może i mają więcej agresji w sobie, ale nic nie jest skuteczniejsze od dobrze przemyślanej zemsty, lub strategii zniszczenia zaplanowanej właśnie przez kobietę.

Czytanie o przygodach detektywa Przypadka sprawiło mi niemałą przyjemność. Napisana lekko i zabawnie, ale też nie pozbawiona subtelnych wskazówek do refleksji dotyczącej świata gender. I o ile wszystko wygląda niczym w krzywym zwierciadle, to raczej zamiarem Autora nie było wyłącznie wyśmianie opisywanych środowisk, a ukazanie tej skrajności w jaką często popadają wzbudzając kolejne awantury. W tematach ważkich, jak równouprawnienie i ochrona praw kobiet, czy mniejszości różnej maści, nie można bowiem pozwolić sobie na zawrzeszczenie przeciwnika. Taki styl prowadzenia dyskursu nie służy nikomu, a brak merytorycznych argumentów sprowadza go do mało zajmującej, ale wyśmiewanej sprawy.

"Bo kobiety, jak to ludzie, są banalnie przewidywalne."

Powieść w ironicznym stylu pokazuje różne zjawiska społeczne i rodzinne. Ciekawe intrygi składają się w spójną całość. Opowieść okraszona sporą dawką przedniego humoru ze szczyptą cynizmu sprawia, że otwierają się nam w głowie szufladki, o których dawno zapomnieliśmy. Uczy pewnego dystansu do otaczającego nas świata, do burzy medialnej i nic nie wnoszących w życie społeczne awantur. Myślę, że przestrzega nas przed fałszem, ale i przed skrajnościami. Polecam wszystkim, którzy mają ochotę na lekką lekturę, ale nie pozbawioną refleksyjności. "Pan Przypadek i kobietony" pozwala się zrelaksować, ale i pobudza nasze szare komórki zmuszając do odrzucenia bezkrytycznego przyjmowania serwowanej nam przez świat papki.

Weni

ilość recenzji:11

brak oceny 13-11-2017 16:32

Swoją drogą, ta okładka ma coś w sobie, prawda? Nie lubię zdjęć, a tym bardziej całych twarzy na nich, ale tutaj. No po prostu jestem na tak.


Jeszcze zanim zacznę chciałabym podziękować Oli, która zwróciła uwagę autora na mnie oraz moją na autora :). Dzięki Tobie kochana poznałam Pana Przypadka!
Oczywiście dziękuję również autorowi za możliwość zrecenzowania jego książki. Jest mi jednak szkoda, że nie wiedziałam nic na temat jego wizyty w moim rodzinnym miasteczku... chętnie bym porozmawiała :).
Na dwa dni przed wyjazdem do Krakowa listonosz zawitał i zostawił w mojej skrzynce awizo. Dzień później odebrałam przesyłkę z poczty i zobaczyłam książkę, krótką i wydaną bardzo dobrze, nie to co czasami można spotkać. Tutaj mamy bardzo fajny papier i okładkę delikatnie sztywniejszą niż zazwyczaj. Żeby nie było, dopiero po powrocie z targów zobaczyłam, że w książce czekała na mnie dedykacja! Dziękuję! I jednocześnie poczułam się staro ?. Tyle z krótkiej historii w jaki sposób poznałam się z Panem Przypadkiem, a dlaczego planuję zakupić poprzednie książki? To już wam opowiem niżej.
Pan Przypadek, detektyw i geniusz. Pewien swoich umiejętności oraz wywyższający się mężczyzna. Poznajemy go (w tej książce) po raz pierwszy przy okazji morderstwa pani prezes fundacji FuRiA! Kto mógł zabić kobietę tak ważną i w taki sposób? Kto posiada tak piękny pilnik do paznokci i pozostawia go na pastwę losu w szyi Indży? To było moje pierwsze spotkanie z detektywem Przypadkiem i zapewniam, że nie ostatnie. Nie jestem pewna dlaczego, ale książka pomijając oczywisty fakt kryminalnych opowiadań troszkę mnie bawiła swoim stylem. Być może fakt nazwiska detektywa dodawał tego humorku to historii, a może po prostu autor potrafi tak zamotać w historii, że aż człowiek z uśmiechem na ustach rozmyśla nad tym kto zabił? Kto jest mordercą i dlaczego? Żeby nie było dopiero pod koniec pewnej historii zorientowałam się, że jedna z moich podejrzanych nosi nazwisko wyżej wspomnianej Oli!

W ramach informacji, w serii jest to już szósta książka jednak historie są oddzielne! Można je spokojnie czytać w dowolnej kolejności, chociaż wydaje mi się, że jakbym czytała od 1 tomu do tego teraz lepiej rozumiałabym postępowanie detektywa, wiecie mimo wszystko jakoś tam musiał być budowany jako postać. Nie przeszkadzało mi to jednak podczas lektury Kobietonów.
Tak na marginesie, Przypadek bardzo przypominał mi innego lubianego chyba przez większość z was detektywa. Mam wrażenie, że Pan Jacek próbował stworzyć polskiego Sherlocka! Czy to prawda? Dlaczego tak myślę? Jakoś widzę między nimi podobieństwo, chyba każdy kto będzie po lekturze chociażby jednego opowiadania się ze mną zgodzi. Dlaczego?
"Bo ludzie są banalnie przewidywalni."