ebook
Wydawnictwo Imprint |
Data wydania 2014 |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
- Dostępność niedostępny
Opis produktu:
`Tegoż roku podróżowałem po Polsce - dwóch nas było: ś.p. Władzio Wężyk i ja -mieliśmy z sobą kilkadziesiąt tomów książek, mianowicie historii dotyczących
kronik i pamiętników. Szlachcic jeden, bardzo szanowny obywatel i dobry sąsiad,
i dobry patriota, zobaczywszy podróżną biblioteczkę naszą, ruszył głową i
mruknął : `To chleba nie daje!...`
Wszelako jednego razu tenże sam, w żółtym szlafroku, w czapce z guzikiem na
szczycie głowy i z fajką na długim przedziurawionym kiju, wchodzi do nas: `Oto
(powiada półgębkiem i przez ramię) dajcie mi też jaką książkę z brzega, bo idę
spać do ogrodu.`
Tegoż roku podróżowałem po Polsce - dwóch nas było: ś.p. Władzio Wężyk i ja -
mieliśmy z sobą kilkadziesiąt tomów książek, mianowicie historii dotyczących
kronik i pamiętników. Szlachcic jeden, bardzo szanowny obywatel i dobry sąsiad,
i dobry patriota, zobaczywszy podróżną biblioteczkę naszą, ruszył głową i
mruknął : `To chleba nie daje!...`
Wszelako jednego razu tenże sam, w żółtym szlafroku, w czapce z guzikiem na
szczycie głowy i z fajką na długim przedziurawionym kiju, wchodzi do nas: `Oto
(powiada półgębkiem i przez ramię) dajcie mi też jaką książkę z brzega, bo idę
spać do ogrodu.`
Brałem przeto z brzega książkę i podawałem ostrożnie obywatelowi, tak jako w
kwarantannie podaje się z rąk do rąk, ile możności dotknięcia osoby unikając.
I widziałem tylko tył osoby poważnej w szlafroku żółtym popstrzonym w duże
kwiaty piwonii - rzecz ta wychodziła z książką w ręku a po niedługim przeciągu
czasu widziałeś tęż samą postać na trawniku snem ujętą.`
Fragment
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Wydawnictwo: | Imprint |
Rok publikacji: | 2014 |