ebook
Wydawnictwo Imprint |
Data wydania 2014 |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
- Dostępność niedostępny
Opis produktu:
KAZANIE KONFEDERACKIEByło to roku 1769, czwartego listopada, w sam dzień świętego Karola, a tak pamiętam, jakby to się działo onegdaj. Słuchaliśmy mszy świętej w kościele ojców bernardynów w Kalwarii, kościół był jak nabity szlachtą, którym mnóstwo panów przewodziło. Siedzieli w ławach: solenizant, książę Radziwiłł, wojewoda wileński, siedział i podczaszy Potocki, i wojewoda kijowski, i marszałek konfederacji litewskiej Pac, starosta [ziołowski], i Rzewuski, chorąży litewski - a któż wymieni wszystkich tych panów? i na sejmach więcej nie widziałem. Oni siedzieli w ławkach, a my stali, ba, nie tylko my, ale i urzędnicy stali nawet, bo do ławek niełatwo było się docisnąć. Po mszy świętej ksiądz Marek, karmelita, na którego cuda zacni ludzie patrzali, zaintonował Te Deum laudamus, a my, szlachta, śpiewali wtór i niektórzy panowie, jako: JW. chorąży litewski - Panie, daj mu wieczny odpoczynek, bo to zacne było panięcie i dziwnie basem śpiewał, choć jak starzy mówili, trybem światowym - śpiewał i JO. wojewoda wileński, ale już nie tak dobrze; ale wszyscy śpiewaliśmy ochoczo, bo też było za co Panu Bogu dziękować. Przed czterma dniami, w sam dzień Wszystkich Świętych, jakby na wiązanie JO. i JW. panom, nie zapominając i o nas, szlachcie, pan Kaźmierz Puławski, staroście warecki, porządnie był wytłukł Moskwę pod Lanckoroną; aż do Myślenic Suwarowa gnali, a i ja tam swoim nie szkodził, co mnie i trochę zaszczytu, i troszkę nieprzyjemności przyniosło, jak się o tym powie.
Fragment
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Wydawnictwo: | Imprint |
Rok publikacji: | 2014 |