eBookowe bestsellery z tych samych kategorii

No dno po prostu jest Polska

ebook

Wydawnictwo W.A.B.
Data wydania 2017
Zabezpieczenie Znak wodny
Produkt cyfrowy
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Dlaczego Polacy się nienawidzą?

Za co Polacy nie znoszą swojej ojczyzny i innych Polaków? Fatalną opinię o Polakach mieli Piłsudski i Dmowski, Norwid i Krasiński. Lista negatywnych cech przypisywanych Polakom przez nich samych jest bardzo długa - od kłótliwości i zawiści po niedbalstwo i niechęć do mycia. Na podstawie pamiętników, listów, publicystyki, poezji - do piosenek hip-hopowych włącznie - Adam Leszczyński pokazuje polski negatywny autostereotyp w czystej, wydestylowanej postaci. To książka wkurzająca, bolesna i pełna mocnych cytatów. Odpowiada też na pytanie: co można zrobić, żeby Polacy zaczęli siebie samych w końcu lubić?

Adam Leszczyński (ur. 1975) - historyk, dziennikarz i publicysta. Adiunkt w Instytucie Studiów Politycznych PAN, członek zespołu Krytyki Politycznej, stały współpracownik Gazety Wyborczej. Absolwent Uniwersytetu Warszawskiego, gdzie studiował historię. Od 1993 r. związany z Gazetą Wyborczą. Pisze artykuły naukowe, historyczne i socjologiczne, reportaże (m.in. z Etiopii, Boliwii i Malawi). Należy do zespołu Krytyki Politycznej. Współpracował również z Newsweekiem, Polityką, Przekrojem, ResPubliką Nową i National Geographic. Laureat licznych stypendiów i nagród. Autor m.in. Zbawców mórz (w finale nagrody Beaty Pawlak), Skoku w nowoczesność. Polityka wzrostu w krajach peryferyjnych 1943-1980.
S
Szczegóły
Dział: Ebooki pdf, epub, mobi, mp3
Wydawnictwo: W.A.B.
Rok publikacji: 2017

RECENZJE - eBook - No dno po prostu jest Polska

4.6/5 ( 25 ocen )
  • 5
    20
  • 4
    3
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    1

Ulacja

ilość recenzji:1

brak oceny 8-12-2017 20:17

Zweryfikowany zakup

Autor tej opinii jest naszym klientem. Kupił ten produkt w naszym sklepie.

Czytam i zaczynam dostrzegać w rozmowach z przyjaciółmi, kolegami z pracy ten negatywny polski autostereotyp, a właściwie dość charakterystyczną pejoratywną generalizację - my Polacy jesteśmy beznadziejni, jak zwykle w naszym "pięknym" kraju, itp. Najbardziej dotkliwie odczuwam zbieżność wygłaszanych dziś, przy okazji jakichś złych osobistych doświadczeń, opinii z opiniami wygłaszanymi już w XVIII! wieku. Wszystko się w zasadzie zgadza, czytam książkę dalej z lękiem, że utwierdzi mnie ona w przekonaniu o tym, że nie ma dla nas żadnych szans na mentalną zmianę, że podejmowanie jakiejkolwiek próby przełamania stereotypu spotka się z ostracyzmem i skazane jest na porażkę...