- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.osić, wystarczy kilka słów, ładny uśmiech i po problemie. Uśmiechnęła się sama do siebie i wbiegła do domu, spokojna i pełna energii, zabrała się do pracy w salonie. Złoto czerwone pasy materiału już pięknie leżały na ścianach, prezentując całą swoją urodę, miejsca na kinkiety były przygotowane, wystarczyło je tylko kupić i podpiąć. Wiedziała, jakie mają być. Stary, patynowany mosiądz z dodatkami onyksu, trudno takie dostać, ale idealnie będą się prezentowały w salonie. Na środku stał stół, który dzisiaj dostarczyli kurierzy, pięknie rzeźbione mosiężne nogi z blatem z onyksu. Właśnie to połączenie metalu i kamienia miało stanowić ozdobę salonu. Skórzany komplet mieli przywieźć w poniedziałek i wtedy miało nastąpić wielkie otwarcie. Rodzice oczywiście nie mogli się już doczekać, żeby zobaczyć, co jest zrobione, ale im na to nie pozwoliła. Muszą zobaczyć całość, wtedy efekt będzie naprawdę powalający. Była sobota. Wstała około dziesiątej i z nową energią zabrała się za malowanie swojego pokoju. Lubiła niebieski kolor, uspokajał ją i pozwalał wypocząć. Nie miała wielu rzeczy, uwielbiała przestrzeń, ozdobę pokoju stanowiła cała kolekcja storczyków. Na środku był mały dywanik, jako jedyny dodatek. Kanapę i biurko mieli przywieźć razem z meblami do salonu. Póki co spała na materacu i było jej z tym dobrze. Była już szesnasta dwadzieścia dwie, kiedy zadzwonił Michał. - Cześć... Michał z tej strony. Co robisz? - usłyszała w słuchawce. - Cześć. Nic takiego, - odparła - urządzam swój pokój. A chcąc uprzedzić twoje następne pytanie, nie, nie podjęłam jeszcze decyzji. - Wiem, obiecałem, że nie będę cię naciskał - powiedział poważnie. - Zamierzam dotrzymać słowa. - Dobrze, że mnie rozumiesz. - naprawdę, ale mówiłaś coś o urządzaniu pokoju, może potrzebujesz pomocy? - Właściwie to prawie kończę, ale dziękuję za propozycję. - Jesteś pewna? - Przestań, naprawdę już wszystko zrobiłam! - Zaśmiała się, słysząc jego przybity głos. - Skoro tak - nie dał się przekonać. - Michał, proszę... - To pozwól sobie pomó ok? - W porządku, ale to nie znaczy, że zmieniłam muszę wszystko przemyśleć - westchnęła - ale jeśli chcesz to jutro o siódmej idę na giełdę staroci, muszę coś kupić. Jeśli tak bardzo ci zależy to za piętnaście siódma, u mnie pod domem. - Wiedziała, że trudno mu będzie się zebrać, tym bardziej tak wcześnie. Zaśmiała się w duchu, kiedy wyobraziła sobie teraz, jaką musi mieć minę. - Nie ma problemu - usłyszała w słuchawce jego poważny i stanowczy głos. - Mogę być nawet o szóstej! - nie ma takiej potrzeby! - Dobrze, to za piętnaście siódma, u ciebie. Będę na pewno. Ania wyszła z domu pięć minut wcześniej, niż się umówiła, chciała zobaczyć, jak Michałowi bardzo zależało na pójściu razem z nią. Trudno jej było uwierzyć, że w ogóle przyjedzie, sama miała problemy ze wstawaniem szczególnie rano w niedzielę. Kiedy zeszła na dół nie mogła uwierzyć własnym oczom. Czekał już na nią, a w ręku miał bukiet pięknych słoneczników. Spojrzał i podszedł z czarującym uśmiechem wręczając jej kwiaty. - To dla ciebie, mam nadzieję, że ci się spodobają, nie wiedziałem, czy lubisz sł - Michał, kocham te kwiaty. Dziękuję! - Była naprawdę wzruszona. Spojrzał na nią z uśmiechem, przybliżył się i pocałował w policzek. Spojrzała na niego zupełnie zaskoczona. Po chwili się jednak otrząsnęła i powiedziała zawadiacko z psotnym ognikiem w oczach. - No wiesz, jeśli myślisz, że kwiatami i pocałunkami wpłyniesz na moje zdanie, to nie liczyłabym na to, jeszcze nie przemyślałam naszej sprawy. - - powiedział, widać było, że jej słowa sprawiły mu przykrość. - Co? - Obiecałem coś i zamierzam dotrzymać słowa. Ania widziała, ile go kosztowało wypowiedzenie tych słów. Postanowiła mu nie mówić jeszcze o swojej decyzji, którą podjęła w nocy, zanim udało się jej zasnąć. - W porządku. Zaczekaj na mnie, skoczę do domu i wstawię te piękne kwiaty do wody, bo kilku godzin łażenia po słońcu na pewno by nie wytrzymały! - Uśmiechnęła się do niego i poszła do klatki. Była zaskoczona zachowaniem Michała, nie spodziewała się tych kwiatów, a pocałunek, co prawda delikatny jak muśnięcie skrzydeł motyla był dla niej jak porażenie pioruna. Nie miała pojęcia skąd w brzuchu znalazło się nagle całe stado motyli. To było bardzo dziwne, ale przyjemne uczucie. Zeszła na dół kilka minut później. Giełda była ogromna, setki straganów ze starociami i setki sprzedających. Można było znaleźć naprawdę unikatowe rzeczy. Oboje świetnie się bawili buszując pomiędzy nimi. Droczyli się ze sobą, które z nich znalazło ciekawszą rzecz. Ostatecznie udało się im kupić cztery takie same kinkiety i mn
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | dla dzieci i młodzieży, literatura młodzieżowa |
Wydawnictwo: | E-bookowo |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 20.06.2011 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.