- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.rozczarowaniem. Nie zdążyliśmy pojechać do Sztokholmu. W ciąży planowałam, że będziemy podróżować we troje, i to nawet więcej niż wcześniej. Teraz wycieczka jest ostatnią rzeczą, na jaką miałabym ochotę. Wydaje mi się, że już nigdy nie poczuję się w pełni sił, a na pewno nie na tyle dobrze, aby organizować jakikolwiek wyjazd. - Jak się czujesz, kochanie? - dopytuje Natan tonem, w którym pobrzmiewa zatroskanie. - Lepiej niż wczoraj? - Lepiej - odpowiadam zdawkowo, bo nie stać mnie na powiedzenie niczego więcej. Przed oczami ciągle majaczy mi wizja rozbitej główki mojego maleństwa. Chciałabym usunąć ten przerażający obraz sprzed oczu jednym potrząśnięciem głowy, ale w tej chwili to tylko niedoścignione marzenie. Zdobywam się na posłanie Natanowi uśmiechu. Mam nadzieję, że to wystarczy, aby nie wzbudzić jego niepokoju bardziej, niż już ma to miejsce. Gładzę przy tym malutką rączkę synka zaciśniętą na połach luźnej bluzki, w którą jestem ubrana. - To wspaniale - komentuje półszeptem, przenosząc wzrok na śpiącego Joachima. Kładzie swoją dużą dłoń na mojej i przez chwilę oboje w ciszy wpatrujemy się w malca. Jestem przekonana, że Natan kocha Joachima równie mocno jak ja, choć nawał pracy nie pozwala mu spędzać z synem wystarczająco dużo czasu. Liczę na to, że gdy pomyślnie zakończy projekt, którym obecnie tak intensywnie się zajmuje, sytuacja ulegnie zmianie. Może nawet pokusi się o dłuży urlop, aby nadrobić braki? Po dłuższej chwili Natan zabiera rękę i sięga do skórzanej beżowej aktówki, w której zwykle nosi służbowego laptopa. To prawdziwa włoska skóra, elegancka, aksamitnie miękka w dotyku i zaskakująco trwała. Teczka kosztowała majątek, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę jej niewielkie rozmiary, ale przecież kierownik musi należycie się prezentować. Wręcza mi małą paczuszkę. Jeden rzut oka na znajomy ciąg liter wytłoczony na kwadratowym pudełeczku i już wiem, co jest w środku. Natan od początku naszej znajomości lubił obdarowywać mnie spontanicznymi prezentami, ale odkąd firma, w której pracujemy, rozpoczęła sprzedaż aplikacji medycznej na polskim rynku, zaczął to robić wręcz notorycznie. Choć nigdy nie narzekaliśmy na brak pieniędzy, od tamtego czasu powodzi się nam jeszcze lepiej. Zawieszka z białego złota pobłyskuje na czarnej poduszeczce w futerale o tym samym kolorze. Przez dłuższą chwilę nie mogę oderwać od niej wzroku. Będzie idealnie pasować do bransoletki, którą Natan podarował mi z okazji narodzin Joachima. To pierwszy upominek od tamtego wydarzenia. Nie wiem, dlaczego sądziłam, że po porodzie upodobanie męża do rozpieszczania mnie zniknie. - Dziękuję, jest cudowna - mówię, nadal wpatrzona w błyszczącą biżuterię, prawdziwie oczarowana jej pięknem. - Nie trzeba było. - Trzeba było. - Natan posyła mi pełen zadowolenia uśmiech. - Iguś, dla ciebie wszystko, wiesz przecież. Uśmiecham się na myśl, że zawieszka będzie fantastycznie współgrać także z kolczykami, które dostałam na Gwiazdkę w tamtym roku. Do tego przychodzi mi na myśl zestaw bielizny z czarnej koronki, który z kolei dostałam na walentynki, również w ubiegłym roku. - Grzeczny był nasz maluszek? - pyta Natan. Wtedy dociera do mnie, że przecież nie zmieszczę się w ten seksowny komplet. Zresztą jak w żaden inny z mojej szuflady. - Jak co dzień - wzdycham. Po lepszym nastroju, w jaki wprowadził mnie prezent od męża, nie ma już śladu. Ponownie przygaszona, zerkam na Joachima i stwierdzam, że zasnął twardym snem. Odkładam go więc do łóżeczka, które zainstalowaliśmy w rogu salonu dla własnej wygody. Może nie wygląda to zbyt gustownie, ale z pewnością ułatwia codzienne funkcjonowanie. Przykrywam synka cienką pieluszką z tetry, bardziej dla zapewnienia mu poczucia bezpieczeństwa niż ochrony przed chłodem. Jest środek lata i nie brakuje dni, gdy temperatura przekracza nawet trzydzieści stopni. Kiedyś cieszyłabym się z takiej pogody, dziś jestem niespecjalnie zadowolona. Pod koniec ciąży zaczęłam się obficie pocić, ale teraz problem stał się wręcz nie do wytrzymania. Nie jestem pewna, skąd się wzięły te dokuczliwe objawy. Według podręczników to efekt zachodzących w moim ciele zmian - organizm pozbywa się nagromadzonych w czasie ciąży płynów. Czyli właściwie wszystko jest w porządku. Szkoda tylko, że tak bardzo mi to przeszkadza. Połóg to naprawdę trudny czas. Ubolewam, że poradniki i broszury edukacyjne tak skąpo o tym rozprawiają. Myślę, że warto byłoby lepiej przygotować kobietę na ten szalenie wyczerpujący okres. Wystarczy, że mydlą nam oczy przewspaniałym aktem samego porodu. Obrzucam ostatnim czułym spojrzeniem mojego trzytygodniowego synka i kieruję się do kuchni. Kroki stawiam powoli, aby nie nadwyrężyć zabliźniającej się rany w kroczu. To,
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | sensacja i literatura grozy, thriller |
Wydawnictwo: | Kobiece |
Rok publikacji: | 2020 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.