- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ał do garażu, chociaż, jak większość mieszkańców osiedla, rzadko z niego korzystał. Samochody zazwyczaj stały na podjazdach, bo tak było szybciej i wygodniej. Zatrzymał się tuż za należącym do Klary mercedesem i szybko zamknął drzwi do garażu pilotem. Jakiś czas temu przekonali się, jak zgubne bywają garaże podziemne. Nad Bielskiem-Białą przeszła ulewa i woda wdarła się do osiedlowych garaży. Na szczęście nie było większych strat, ale mieszkańcy i tak najedli się strachu. - Nie wysiadasz? - zawahał się Jacek. - Wysiadam, wysiadam, tyl - Daj już spokój. - Żuchwa mężczyzny napięła się. - To normalne, że dzieci pewnego dnia wyfruwają z rodzinnego gniazda! Może znajdziesz sobie jakieś hobby? Hobby. Klara mocno szarpnęła za klamkę i wysiadła z samochodu. Deszcz dudnił miarowo w blaszany daszek osłaniający wjazd do garażu. Bez słowa ruszyła w stronę schodów. Weszła do pustego domu i głośno westchnęła. Rozdział 2 Klara od dziecka uwielbiała stare zamki i pałace. Im lepiej zachowane, tym bardziej ją interesowały, ale chętnie eksplorowała też ruiny. Szukała śladów dawnego życia. Zamek Książąt Sułkowskich w Bielsku-Białej był jednym z jej ulubionych. Skakała ze szczęścia, kiedy udało jej się dostać na staż do mieszącego się przy ulicy Wzgórze muzeum. Wtedy nawet w najśmielszych snach nie spodziewała się, że pewnego dnia wygra konkurs na dyrektorkę i obejmie stery na tym pokładzie. Tymczasem mijała jej już druga kadencja. I mimo że często narzekała na zbędną jej zdaniem papierologię i natłok obowiązków, które odciągały ją od tego, czym najbardziej lubiła się zajmować - zdobywania nowych eksponatów, organizowania wystaw i uczestnictwa w pracach naukowych - to i tak nie zamieniłaby tej pracy na żadną inną. Grafik był napięty. Umówiła się z Jackiem w domu na dwudziestą trzydzieści, a teraz nie wiedziała, jakim cudem uda jej się dotrzeć na czas. Poprzedniego dnia nie mieli nawet chwili, aby usiąść razem i poświętować. Obchodził urodziny. Czterdzieste siódme. Za każdym razem, kiedy zbliżał się do okrągłych rocznic - trzydziestej, czterdziestej, a teraz pięćdziesiątej - Klara w ramach żartów mu dokuczała. Nazywała pieszczotliwie staruszkiem. Dzieliły ich wprawdzie tylko cztery lata, ale zanim Klara dobijała do trzydziestki, jemu już bliżej było do trzydziestu pięciu, a kiedy on przekraczał czterdziestkę, ona wciąż była w okolicach trzydziestego piątego roku życia. Teraz straszyła go widmem nadchodzącej pięćdziesiątki. Zresztą Jacek zawsze wyglądał poważnie na swój wiek, nawet wtedy, gdy miał dwadzieścia pięć lat i dopiero się poznali. Klara nadal dobrze się trzymała, przez co jej mąż sprawiał wrażenie, jakby był starszy nie o cztery, a o co najmniej dziesięć lat. Nigdy jednak nawet przez myśl by jej nie przeszło, że Jacek nie jest atrakcyjnym mężczyzną. Był jak wino, George Clooney czy Viggo Mortensen. Im starszy, tym przystojniejszy. Zanim jednak Klara miała dotrzeć do domu, czekał ją intensywny dzień. Z samego rana pojechała na plebanię, aby przejrzeć księgi parafialne. Chciała jeszcze coś sprawdzić, a w urzędzie stanu cywilnego odbijała się od ściany. Wielokrotnie przekonywała się o tym, że bardziej pomocny od urzędników bywał ksiądz. Księgi parafialne były prawdziwą kopalnią informacji. Niby mogła wysłać na miejsce któregoś ze swoich pracowników, ale przy okazji chciała wypić z księdzem kawę. Lubiła z nim dyskutować, bo i on był żywo zainteresowany historią regionu. Często rozmawiał ze starszymi parafianami, a potem opowiadał Klarze, czego się dowiedział. Nie wszyscy księża byli tak chętni do współpracy z muzealnikami, ale Aleksander, bo tak miał na imię, angażował się w poszukiwania Klary i chętnie dzielił się z nią swoimi ob
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, powieść społeczno-obyczajowa |
Wydawnictwo: | Pascal |
Rok publikacji: | 2020 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.