- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.tarłaś tam rowerem, żeby go ostrzec? Chrissy przytaknęła. -- W piżamie. Pięć mil w deszczu. Wiem, przepraszam! Ja -- Och, słonko. -- Leigh pocałowała ją w czubek pokrytej lokami głowy. -- Nie możesz chronić wszystkich przed złymi decyzjami, które sami podejmują. To problem Kipa, a nie twój. -- Ale mamo, to naprawdę nie była jego wina! Pies wyskoczył na jezdnię, prosto pod koła. Nie mogliśmy nic zrobić! -- Słonko. -- Leigh podłożyła palec pod brodę córki i uniosła do góry bladą buzię. -- Kip poszedł na imprezę, o której nam nie powiedział. Prowadził bez pozwolenia, chociaż ma prawo jazdy w zawieszeniu. I jakby tego było mało, prowadził po alkoholu. To jest jego wina, a Peter ma prawo się gniewać. Nie powinnaś się w to mieszać. Łzy napłynęły Chrissy do oczu. Nie znosiła konfliktów. Rozwód Leigh i Teda był głośniejszy i brzydszy, niż powinien. Od tego czasu jedyne, czego chciała Chrissy, to żeby wszyscy żyli ze sobą w zgodzie. -- Jesteśmy rodziną, prawda? -- broniła się. -- Troszczymy się o siebie nawzajem. Leigh wpatrywała się w swoje elfie dziecko. Mieli w domu dwa koty, które nazywała Dobroć i Łaska, ponieważ chodziły za nią krok w krok przez całe życie. Znowu usłyszała te słowa. Dobroć i łaska. -- Tak, to prawda -- powiedziała wreszcie. -- Ale to sprawa Kipa i jego taty, tak? Nie możemy się wtrącać. Shelby nazywała to przygotowywaniem gruntu. Tak zabierała się do każdego zadania -- sprawy w sądzie, negocjowania warunków ugody czy organizacji konferencji prasowej na schodach sądu. Dziś w nocy musiała przygotować grunt w trzech pomieszczeniach i w ciągu następnej godziny zajęła się wszystkimi. Chodziła w swoich szpilkach od pokoju, w którym byli nadal zamknięci Peter i Kip, do boksu, w którym policjanci pochylali się nad jednorazowymi kubkami z kawą, a także na korytarz, gdzie delikatnie obudziła Chrissy, żeby zadać jej dwa pytania. Na pierwsze dziewczynka odpowiedziała bez wahania. Impreza była u Ryana Atwooda. Chrissy wyrecytowała też adres, była lojalna wobec Kipa, a nie wobec jego znajomych, jeśli więc policja chciała tych informacji, z przyjemnością ich udzieliła. Nie umiała jednak odpowiedzieć na drugie pytanie Shelby. Nie miała pojęcia, o której zjechali z drogi. -- A jeśli to było przed północą? -- spytała Leigh. -- Czy to by pomogło? Jeśli był wtedy niepełnoletni? Shelby wymijająco wzruszyła ramionami i wróciła do pokoju przesłuchań. Chwilę później trzeci policjant wstał zza biurka, wcisnął na głowę czapkę i wyszedł z budynku, zatrzymując się tylko, żeby potwierdzić u Leigh adres Atwoodów. Minęło kolejne pół godziny, nim w drzwiach stanęła znowu Shelby, tym razem prowadząc za sobą Petera i Kipa. Leigh złapała chłopca, gdy ten ją mijał i mocno go uścisnęła. Stał sztywno, ale na moment położył głowę na jej ramieniu. -- Przepraszam -- wymamrotał. -- Nie martw się -- szepnęła. -- Wszystko będzie dobrze. -- Porozmawiajmy na zewnątrz -- powiedziała Shelby i wyprzedziła ich w drodze do drzwi. Przestało padać, a nocne powietrze pachniało mokrą trawą i zgniecionymi pączkami forsycji. Peter otworzył volvo, a Kip wskoczył na tylne siedzenie. Chrissy poszła w jego ślady. Na parkingu dla gości stał jeszcze jeden samochód -- czerwony chevrolet corvette. Za jego kółkiem siedział rozparty przystojny mężczyzna. Shelby podniosła dłoń w jego stronę, pokazując, że potrzebuje jeszcze pięciu minut, po czym odwróciła się do Leigh. -- A więc tak. Złapali go na prowadzeniu pod wpływem, więc będzie twierdził, że był niepełnoletni. Zgodnie z prawem nieletnich obowiązywał zerowy próg tolerancji, jeśli chodzi o prowadzenie po alkoholu. Kip został już za to złapany w zeszłym roku w styczniu. Dopuszczalny poziom alkoholu we krwi to osiem dziesiątych promila w przypadku osób dorosłych, ale kierowców poniżej dwudziestego pierwszego roku życia obowiązuje niższy próg, dwie dziesiąte promila. -- Ale -- mówiła dalej -- nie oskarżą go za nieostrożną jazdę albo za jazdę pod wpływem z nieletnim pasażerem, nie postawią mu też tuzina innych zarzutów, które mogliby dołożyć, gdyby był dorosły. Leigh odetchnęła. -- Czyli było przed północą? -- Któż to może wiedzieć? Sąsiad zadzwonił na 112 sześć minut po północy. Ile czasu zajęło mu wstanie z łóżka, zapalenie światła i wzięcie do ręki telefonu? Może pięć minut, a może dziesięć. Sześć minut to mało, nie będą więc marnować czasu na stawianie zarzutów, skoro sprawa i tak może trafić do sądu dla nieletnich. Oczywiście w poniedziałek prokurator może zdecydować, że jednak to zrobi. -- Shelby uśmiechnęła się ironicznie do Leigh. -- Pamiętasz go?
ebook
Wydawnictwo Czwarta Strona |
Data wydania 2019 |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Wydawnictwo: | Czwarta Strona |
Rok publikacji: | 2019 |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.