- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.c historię okrętu do ostatecznych wniosków dochodzono drogą żmudną i okrężna. Archeolog potrafił czasem na podstawie odnalezionych szczątków odtworzyć całość modelu statku, podczas gdy historykowi wystarczał fragment tekstu, aby wyciągnąć potrzebne wnioski. Takim urywkiem była choćby wzmianka Herodota o niecodziennej karze, jaką grecki admirał Megabates wymierzył Skylaksowi, dowódcy okrętu pozostawionego bez wart. Kazał mu przełożyć głowę przez jeden z otworów na wiosło znajdujący się w najniższym rzędzie i związać go w tej raczej niewygodnej pozycji. Opierając się na tym fragmencie obliczono w przybliżeniu średnicę trzonu wiosłowego oraz odległość od górnej krawędzi nadstępki do najniższego rzędu otworów na wiosła. Informacja ta porównana z innymi źródłami pozwoliła w przybliżeniu obliczyć długość wiosła i dopomogła w ustaleniu niektórych zasadniczych wymiarów samego trójrzędowca. Praca badaczy i naukowców dostarcza ogromnej ilości informacji, które pomagają wyjaśnić wiele tajemnic. Zdaniem angielskiego pisarza i noblisty, Williama Goldinga: ,,Wszyscy oni są dziećmi Herodota, pierwszego egiptologa. Zabawną i pouczającą rzeczą jest pomyśleć o Herodocie przebywającym w Egipcie. Był on, na przykład, pierwszą osobą, która zwróciła uwagę na szczególną solidność czaszki egipskiej, i pierwszą osobą, która dostarczyła statystycznych na to dowodów. Badał on bowiem jakieś starożytne pole bitwy i porównywał czaszki Egipcjan z czaszkami ich przeciwników, uderzając jednymi o drugie, tak jak dziecko stuka kamykiem o kamyk. Odkrył, iż w każdym przypadku czaszki egipskie były bardziej wytrzymałe, i przypisał ten fakt zwyczajowi golenia głowy i wystawiania jej tym samym na padające niemal pionowo promienie słoneczne. W jakiś czas później przewodnicy pokazali mu posągi kobiet, których dłonie leżały na ziemi, oddzielone od reszty ciała. Poinformowali go, iż były to niewiasty, które nie dochowały cnoty, jaka przystoi księżniczkom, i którym za karę obcięto dłonie. Na tym cała ta sprawa mogłaby się zakończyć, gdyby tylko Herodot okazał się przyzwoitym łatwowiernym turystą. On jednakże nalegał, by pozwolono mu na osobiste zbadanie posągów. Stwierdził, iż są drewniane i że z upływem czasu odpadły ich mocowane na kołki dłonie. Legenda pękła niczym bańka mydlana. Mieliśmy tam bowiem do czynienia ze spotkaniem dwóch odmiennych światów psychicznych - być może nawet ze spotkaniem dwu różnych epok. Zdrowy rozsądek i doświadczenie zderzyły się z bujną wyobraźnią oraz intelektualnym lenistwem." Warto tu przytoczyć za Jerzym Strzelczykiem sformułowanie jednego z podręczników historiografii niemieckiej, dotyczące wprawdzie Iroszkotów, lecz odnoszące się równie dobrze do innych kultur: ,,Czego byśmy nie dali za to, żeby zanotowali dla nas to wszystko, co widzieli, żeby pozostawili wiarygodne sprawozdania o swej działalności i swych losach! Ale to właśnie ich nie interesowało; oni, mistrzowie pisma, nie mieli zrozumienia dla notatek historycznych, a pamięć o nich zachowała się jedynie tam, gdzie oddziaływali tak potężnie, że przetrwały instytucje przez nich założone." Historia lekceważy święte teksty, jakie w różnych kulturach rodziły się w ciągu wielu stuleci, wchłaniając jeszcze starsze mity i legendy. Znalazły się w nich rzeczywiste zdarzenia, nieraz mające miejsce w bardzo odległej przeszłości. Odczytanie na nowo nie tylko starożytnych świadectw religijnych pomogło potwierdzić wiele wydarzeń historycznych. Jeśli weźmiemy poprawkę na swoisty ,,pryzmat mitu", to okazuje się, iż dzięki babilońskiemu Eposowi o Gilgameszu, hinduskim Wedom, Biblii, indiańskiemu Popol Vuh, otrzymujemy doskonały materiał faktograficzny! W starożytnej literaturze bardzo rzadko spotyka się miejsca i dane całkowicie wymyślone, niezgodne z faktami. W 1998 roku Polacy odkryli ruiny Kereten - jednej ze stolic biblijnego królestwa Kusz, najdłużej poszukiwanego ze wszystkich miast Pustyni Nubijskiej. O mieście tym wspominał już Pliniusz Starszy w VI księdze swojej Historii naturalnej, opisując marszrutę ekspedycji Nerona z roku 67 (lub 68 ). Natrafiając na Kereten dokładnie tam, gdzie powinno się znajdować to miasto według rzymskiego historyka, udowodniono, iż odległości podane przez niego są nad wyraz precyzyjne, mimo że centurioni cesarza odmierzali drogę krokami, a było ich na drodze z Asuanu do bagnisk Nilu 871 tysięcy. Podobnie było ze sprawozdaniem Herodota o skarbie strzeżonym przez gryfy: ,,Jest znaną rzeczą, że w północnej części Europy znajduje się bezspornie najwięcej złota. Ale jak się je uzyskuje, tego także nie potrafię dokładnie podać; opowiadają, że jednoocy ludzie, Ariaspowie, podkradają je gryfom. [...] Poza nimi zaś w górę, jak mówią Issedonowie, siedzą jednoo
ebook
Wydawnictwo Armoryka |
Data wydania 2013 |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Wydawnictwo: | Armoryka |
Rok publikacji: | 2013 |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.