- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.kół drzewców. Ludzie joannitów, którzy całą noc nosili poselstwa między głowami rodów, wracali do komandorii. Słudzy zakonu i bracia dowódcy zaczynali poranną wartę przy przeprawie. Na rzekę wypływały pierwsze łodzie i tratwy. Na nich beczki pełne piwa i miodu, kosze chleba i cebuli, stosy mięsa, by rycerstwo mogło obradować kolejną noc. Tylko w namiocie Zarembów nie zmieniło się prawie nic. Bracia siedzieli przy tym samym stole, płomiennowłosy giermek lał im wino do tych samych srebrnych kielichów. Dziób dzbana troskliwie osłaniał jasną szmatką. Jednak przy bliższym przyjrzeniu widać było, iż już zakończyli grę, a kości ułożyli na mapie starannie. Janek Zaremba wstał pierwszy. Uścisnął prawicę braciom, po starszeństwie, kolejno. -- I tego będziemy strzegli! Po raz ostatni wznieśli w górę kielichy i wypili, jak zawsze zgodni. Czarny półlew, rodowy znak Zarembów, uderzył ostrym ogonem w wyhaftowany na proporcu mur, który skrywał dolną część jego masywnego cielska. Chorągiew się zachwiała. Półlew odbił się potężnymi łapami od muru i jednym skokiem znalazł przy swych panach, poświadczając składaną przez nich przysięgę. 1257 listopad W dawnym palatium pierwszego króla, na Ostrowie Tumskim, wrzało. Słudzy potykali się o własne nogi, starając się nadążyć za rozkazami kasztelana, a nie było to łatwe, bo starego palatium nie używano od dawana. Mur kruszył się tu i ówdzie, ze schodów przy każdym kroku leciały kamienie, a drewniane okiennice niebezpiecznie skrzypiały. Mieli ledwie parę dni, by doprowadzić dawną siedzibę króla do stanu, w którym mogłaby przyjąć księcia Bolesława i jego baronów, i doprawdy nie mogli się nadziwić, dlaczego tu właśnie zechciał gościć najjaśniejszy pan Starszej Polski, a nie we właśnie budowanym, wygodnym zamku na wzgórzu. Udało się uprzątnąć i przygotować jedynie parter świetnej kiedyś budowli, a i tak drżeli, że goście dostrzegą niedostatki. W sali zwanej przed wiekami ottońską było najcieplej. Ogień, palony od trzech dni bez ustanku, zdążył nieco nagrzać kamienne ściany, choć i tak przy każdym oddechu z ust wydobywały się obłoczki pary. Książę Bolesław, trzydziestoletni mężczyzna, w ciepłym, podbitym gronostajami płaszczu i złotem wyszywanym kołpaku siedział na obszernej ławie, której rzeźbione w orle głowy oparcie pamiętało jeszcze czasy pierwszego króla. Lewą dłoń grzał, opierając na grzywie herbowego lwa, prawą trzymał na głowni nagiego miecza. W głębi obszernej sali zgromadziło się kilkudziesięciu możnych, ale przy księciu stali tylko świadkowie: wojewoda poznański, Przedpełk Łodzia i podkomorzy Wincenty Nałęcz, a przed władcą klęczał wojewoda kaliski, Janek Zaremba. -- Agnus -- wyszeptał drżącymi ustami Janek. -- Ślubuję... -- Wierne ręce, wierne służby -- powiedział zadowolony książę. -- Mateuszu! -- przywołał pisarza. -- Odczytaj akt darowizny. -- Ośmielę się zwrócić uwagę -- rzekł wojewoda poznański z ledwie wyczuwalnym cieniem dezaprobaty -- że brakuje ważnego ś W chwili gdy Janek Zaremba uniósł głowę i rozglądał się niespokojnie, dowódca książęcej straży otworzył drzwi, zapowiadając: -- Kasztelan Beniamin Zaremba. Janek odetchnął z ulgą, a przed księciem uklęknął młody, jasnowłosy mężczyzna w kaftanie z czarnym półlwem. -- Wybacz książę -- powiedział głosem niezdradzającym żadnych uczuć -- syn mi się narodził. -- Gratuluję! -- Książę Bolesław wyciągnął ramię, by Beniamin wstał. -- To będziemy mieli dwa powody do radości! Nadanie dla Janka i twój syn! Stawaj przy mnie! Beniamin stanął przy księciu, po stronie świadków, a Mateusz rozwinął przygotowany pergamin i odczytał: -- Im ważniejsza jest osoba, tym przezorniej winna uważać na to, by sprawy przez nią zdziałane uzyskały moc przez uroczyste potwierdzenie. Zwykło się bowiem często zdarzać, że oszczerstwo usiłuje szkodzić dziełom Janek klęczał z opuszczoną w szacunku głową, wpatrując się w stopy księcia lub ostrze jego nagiego miecza oparte przy nich. Książę potakiwał głową, słuchając słów pisarza. -- ...dlatego my, Bolesław, z bożej łaski książę Starszej Polski -- czytając to, Mateusz skłonił się panu -- chcemy, aby było wiadome współczesnym i potomnym, że zważywszy wierne służby szlachetnie urodzonego komesa Janka oraz jego rycerskie względem nas zasł Wincenty i Przedpełk wymienili się spojrzeniami. Możliwe, że przez policzek wojewody poznańskiego przebiegł skurcz, ale mógł być to tylko chwiejny blask ognia, bo pochodnie oświetlające salę ottońską raz po raz łapały powiewy listopadowego wiatru zza nieszczelnych okiennic. -- ...z okazji chrztu syna jego, Sędziwoja Zaremby, któregośmy we własnej osobie do sakramentu Beniamin drgnął i wyprostował się, patr
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, powieść historyczna |
Wydawnictwo: | Zysk I S-Ka |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 16.07.2012 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.