- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.dniał wizerunek Matki Boskiej Częstochowskiej, w lewym - Świętej Barbary, patronki artylerii. Natomiast na dole z prawej godło miasta Krakowa, a z lewej odznaka artylerii konnej. Sztandar ufundowało 5. DAK-owi społeczeństwo krakowskie, a wręczony został dwudziestego dziewiątego maja poprzedniego roku na krakowskich Błoniach przez inspektora armii generała Juliusza Rómmla. Tego samego, który Kozielewskiemu wręczał szablę honorową prezydenta RP po ukończeniu SPRA. Karski: - Uroczystość wręczania sztandaru zapamiętałem bardzo dobrze. Obecność w takiej chwili dla oficerów i żołnierzy służby czynnej była oczywistym obowiązkiem, dla rezerwy punktem honoru. Kraków szykował się do niej przez tydzień. Flagami państwowymi udekorowano kamienice, a wystawy sklepowe specjalnymi biało-czerwonymi draperiami i portretami marszałka Rydza-Śmigłego. Ceremonia na Błoniach dotyczyła nie tylko 5. DAK-u, ale także siedmiu innych pułków artylerii z okręgów korpusów krakowskiego i przemyskiego. W przypadku naszego dywizjonu inicjatorem fundacji sztandaru był sam prezydent miasta Krakowa Mieczysław Kaplicki, doktor medycyny, arcypiłsudczyk, podpułkownik. Do przewrotu majowego w 1926 roku noszący rodowe nazwisko Maurycy Kapellner. Zasymilowany Żyd i wielki polski patriota. Kawaler Orderu Virtuti Militari i kawaler Krzyża Komandorskiego Orderu Polonia Restituta. Znakomity gospodarz miasta, które rozbudowywał, upiększał i u progu wojny pozostawił z siedemnastomilionową nadwyżką budżetową, przechodząc na stanowisko prezesa koncernu węglowego. Sam zainicjował zbiórkę na sztandar, kładąc pierwszy na ten cel pięćset złotych. Uroczystość rozpoczęła się o dziewiątej rano. Na Błonia przybyła generalicja z reprezentującym prezydenta RP i marszałka Rydza-Śmigłego inspektorem armii generałem Juliuszem Rómmlem w towarzystwie pięciu innych: Stanisława Kwaśniewskiego, Emila Krukowicza-Przedrzymirskiego, Aleksandra Łuczyńskiego, Zygmunta Piaseckiego i Bernarda Monda. Po odebraniu raportu od pułkownika Leona Bogusławskiego, dowódcy artylerii 5. Korpusu, przy dźwiękach hymnu Rómmel przejechał konno przed honorowymi oddziałami pułków artylerii mającymi przyjąć sztandary. Generalicja wraz z wojewodami i prezydentami miast, w których stacjonowały pułki, zajęła miejsca przy ołtarzu polowym. Generał ksiądz biskup Józef Gawlina odprawił mszę. Koncelebrans ksiądz dziekan Zapała wygłosił kazanie o roli sztandaru w polskiej tradycji militarnej i jego funkcji jako spoiwa fundującego go społeczeństwa i przyjmującego go wojska. Biskup Gawlina poświęcił sztandary. Następnie zostały wyłożone na stołach przed frontami poszczególnych pułków w celu wbicia w drzewce okolicznościowych gwoździ. Jako pierwszy wbijał generał biskup Gawlina. Potem generałowie z Juliuszem Rómmlem na czele oraz przedstawiciele władz lokalnych. To oni przejmowali następnie poświęcone sztandary i przekazywali Rómmlowi, a ten wręczał je kolejno dowódcom jednostek, którzy przyklękając, składali przysięgę na wierność sztandarom. W naszym przypadku - podpułkownik Karol Pasternak. Dowódcy przekazywali je pocztom sztandarowym, a te przy dźwiękach hymnu odmaszerowywały do swoich jednostek. Dowódcą naszego pocztu był podporucznik Kazimierz Koziorowski, asystowali mu chorąży Stanisław Maciejasz, starszy ogniomistrz Adam Grudzień i ogniomistrz Jan Golec. Potem odbyła się defilada poprowadzona przez gospodarza uroczystości i bohatera dnia pułkownika Bogusławskiego. Nie był to jeszcze koniec. Poczty sztandarowe udały się na Wawel, gdzie sztandary pochyliły się nad trumną Marszałka. Potem pułki uroczyście przemaszerowały przez Kraków. Wieczór należał do wszystkich. Osobno fetowała go generalicja, dowódcy i lokalne władze. Osobno wyżsi oficerowie, a osobno tacy jak: Kawnetis, Sztumberk-Rychter czy Koziorowski, którzy łaskawie dopuścili do swego grona rezerwistę Kozielewskiego. Obecna chwila przysięgi wojennej była dla Janka równie podniosła i wzruszająca jak ta na Błoniach. Obserwowała ją okoliczna ludność z księdzem. Na tę uroczystość ogniomistrz podchorąży przypiął szablę honorową prezydenta RP. Z wilgotnymi oczami ślubował Rzeczypospolitej, że będzie jej bronił do krwi ostatniej. Przecież na sztandarze stało: ,,Honor i Ojczyzna". Rozdział III Krew Koło południa gruchnęła wieść: zabierają do Warszawy adiutanta dywizjonu kapitana Jana Kawnetisa i Tadeusza Sztumberka-Rychtera. Obaj mają natychmiast stawić się Wyższej Szkole Wojennej. Taki ruch personalny w chwili mobilizacji był zaiste kuriozalny. - A po jaki ! Czego oni się tam mają uczyć?! - krzyczał Witowski, doprowadzony do szewskiej pasji, aż echo niosło. Wydzwaniał do Warszawy. W końcu mu się udało połączyć, ale jedynie potwierdzono rozkaz. Komentarzom nie było końca. Krążyła plotka,
ebook
Wydawnictwo Insignis |
Data wydania 2017 |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Wydawnictwo: | Insignis |
Rok publikacji: | 2017 |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.