- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ka Amber założyłyśmy feministyczną grupę dyskusyjną zwaną Klubem Starych Panien. Pomysł był strzałem w dziesiątkę, a szkoła nawet przekształciła go w oficjalnie działający pod jej patronatem FemKlub, który razem prowadziłyśmy. To wszystko niesamowicie mnie cieszyło, jednak tata wciąż nie był zachwycony. - Posłuchaj, Charlotte - ciągnął - nie martwisz się tym, jak ta cała feministyczna działalność będzie wyglądać w twojej aplikacji na studia? Chodzi mi o to, że nie jest najbardziej tradycyjna działalność pozalekcyjna. Czy twoja szkoła nie organizuje na przykł jakichś ciekawych debat? To by lepiej pasowało do Co za hipokryta! Te jego hasełka Ratujmy świat, wszyscy jesteśmy równi pryskają jak bańki mydlane w zderzeniu z ojcowskimi ambicjami o przyszłość jedynej córki, a obsesja na punkcie Prestiżu i Znaczenia Edukacji wpędza go w podwójne standardy. A mama, no cóż... Przez większość czasu serwowała mi tę samą monotonną śpiewkę i przypominała, że ona już dobrze wie, co powiedzieć, żebyśmy się uspokoili. Otrząsnęłam się z zamyślenia i wróciłam do ględzenia Mikea, który wciąż przynudzał i przynudzał... - Ja to widzę tak, że utylitaryzm to kwestia wyższego Jaki on jest gł Przerabialiśmy to chyba już na pierwszym posiedzeniu. Nie znosiłam, kiedy spotkaniu przewodził ktoś inny, ale umówiliśmy się, że każdy będzie miał swoją kolej. Dlaczego wtedy go pocałowałam? - Jeśli zatem teorię utylitaryzmu zastosujemy Nuda, nudziarz, Znowu odpłynęłam, wpatrując się w Jane, która bawiła się swoim różowym pasemkiem. Ci budowlań Sposób, w jaki na mnie Ranek upłynął mi na kłótni z rodzicami o feminizm, a gdy tylko wybiegłam z domu, na własnej skórze przekonałam się, jak bardzo ten ruch jest nam potrzebny. Dlaczego na nich nie krzyknęłam? Sposób, w jaki na mnie Przeszły mnie ciarki. Jane chyba to zauważyła i uśmiechnęła się do mnie nieznacznie, dając do zrozumienia, jak bardzo się nudzi. Odwzajemniłam się tym samym grymasem i przeniosłam uwagę na grupkę uczniów stojących przy starej szafie grającej. Któryś z nich wrzucił do automatu jednofuntówkę. Reszta zachichotała. Nastąpiła chwila ciszy i z głośników w stołówce rozbrzmiały pierwsze takty piosenki. Ponad stolikami uniósł się zdławiony śmiech. Wybrali utwór Marvina Gayea Lets Get It On. Nieustanne odtwarzanie tej jednej piosenki powoli zaczęło się stawać ogólnoszkolnym żartem. - A jeśli weźmiemy pod uwagę pytania z zeszłorocznego - Mike próbował się przebić przez przenikliwy głos Marvina, ale słabo mu to wychodziło. Joel odwrócił się do Jane i rozpoczął swoją pompatyczną serenadę. Jego koński ogon merdał na karku, kiedy chłopak z dramatyczną przesadą poruszał ustami do słów utworu. Jane podrygiwała Ja wystukiwałam rytm długopisem. Kiczowata muzyka kołysała mnie uspokajają - Bardzo łatwym sposobem na zrozumienie pojęcia utylitaryzmu jest kwestia frytek w szkolnej stołówce - wypalił głośno Mike. Upuściłam długopis na podłogę, a kiedy wychynęłam spod blatu, Mike celował palcem w mój talerz. - Lottie wykazała się poświęceniem, biorąc ostatnią porcję ze starej partii frytek, żeby pozostali mogli dostać świeżo usmażone. Oto idealny przykład utylitaryzmu! Zgodzicie się? Szczerzył zęby do wszystkich wokół, zachęcając ich do wspólnego śmiechu. Z powodzeniem. Grupka roześmiała się, potakując z aprobatą. Ja natomiast tylko kręciłam głową, zbyt skołowana, żeby cokolwiek powiedzieć. - Świetny przykład, Mike. - Fakt, nie myślałem, że to może być aż tak proste. Masz rację. - Przykro nam z powodu twoich frytek, Lottie. - Joel zasalutował, jakbym była żołnierką. Wszyscy parsknęli śmiechem. Zerknęłam na Jane, żeby sprawdzić, czy to zauważyła. Ona tylko wzruszyła ramionami i wywróciła oczami w stronę Mikea, potwierdzając moje oburzenie. Mnie nie było do śmiechu. Nie potakiwałam jak reszta. Nie zgadzałam się z nimi. Nie mogłam w to uwierzyć. To był mój przykład. Mój żart! A Mike bezczelnie go ukradł. Najgorsze, że wszyscy go słuchali, ponieważ to on go powiedział. Nie A jedynym powodem, dla którego śmiali się teraz, a nie w chwili, gdy ja go mówiłam, było to, ż Mike był chł Rozdział trzeci Zanim wybrzmiał ostatni dzwonek, byłam już całkiem wyczerpana nerwowo. W czasie przerwy obiadowej brnęłam przez dodatkowe lektury, których potrzebowałam do uzyskania wyższej oceny z literatury angielskiej. Pozostawiona sama sobie dopuściłam do tego, że gnijące łajno poranka wsączyło się we mnie do ostatniej kropli. Doświadczałam mieszanki odrętwienia, wściekłości i bezsilności. Nie wiem, czy z psychologicznego punktu widzenia to w ogóle możliwe. Dlaczego grupa doceniła MÓJ przykład dopiero wtedy, gdy Mike go przytoczył? Dlaczego nie postawi
ebook
Wydawnictwo Zielona Sowa |
Data wydania 2020 |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Wydawnictwo: | Zielona Sowa |
Rok publikacji: | 2020 |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.