- -22%
MP3
Dostawa | Czas dostawyod momentu wysłania | Płatność online | Płatność przy odbiorze | Powyżej 299zł |
---|---|---|---|---|
![]()
| do 3 dni roboczych | 6.99 zł gratis od 199 zł | - | Gratis |
![]() Brak opcji wyboru przy produktach oznaczonych jako "duży gabaryt" | 24-48h | 10.99 zł | 14.99 zł | Gratis |
![]() | 24-48h | 10.99 zł | 14.99 zł | Gratis |
![]() | 24-48h | 9.99 zł | 13.99 zł | Gratis |
![]() | 24-48h | 8.99 zł | 12.99 zł | Gratis |
![]() ul. Beskidzka 37, 91-612 Łódź | od pn do pt w godzinach 9:00 - 18:00 | Gratis | - | Gratis |
Dostawa | Czas dostawyod momentu wysłania | Płatność online | ||
---|---|---|---|---|
![]() | 5-7 dni | 20.00 zł + 12 zł za każdą sztukę | ||
![]() | 1-8 tygodni | 26.00 zł + 20 zł za każdą sztukę |
Możliwość zwrotu w 14 dni
Służący wymamrotał coś w odpowiedzi. Sonea stłumiła okrzyk zgrozy i zaskoczenia. Ten człowiek był magiem!
Mag ściągnął tymczasem przez głowę zakrwawioną koszulę, ukazując ukryty pod nią skórzany pas i przypięty do niego spory sztylet w pochwie.
Zdjął pas i rzucił go wraz z koszulą na stół, po czym przyciągnął do siebie wielką misę z wodą i ręcznik. Zanurzył ręcznik w wodzie i szybko starł czerwone plamy z ciała. Za każdym razem, kiedy płukał ręcznik, woda zabarwiała się coraz mocniejszym szkarłatem.
W polu widzenia Sonei pojawiła się ręka trzymajaca zwoje czarnego materiału. Mag wziął szaty i znikł jej z widoku.
Sonea przysiadła na piętach. Czarna szata? Nigdy wcześniej nie widziała maga w czerni. Żaden z magów, którzy brali udział w Czystkach, nie nosił się na czarno. A zatem ten tutaj musi być kimś wyjątkowym w Gildii. Nachyliła się znów nad otworem, rozmyślając o zakrwawinej koszuli. Może to zabójca.
Mag pojawił się znów w zasięgu jej wzroku. Miał teraz na sobie czarne szaty, a długie włosy związał z tyłu głowy. Sięgnął do pasa i odpiął pochwę sztyletu.
Sonea wstrzymała oddech. Rękojeść broni zabłysłą w świetle, a osadzone w niej klejnoty rzuciły zielone i czerwone błyski. Mag obejrzał dokładnie długie zakrzywione ostrze, po czym wytarł je delikatnie w ręcznik. Nastepnie podniósł wzrok na niewidocznego sługę.
- Walka osłabiła mnie - powiedział. - Potrzebuję twojej siły.
Usłyszała mruknięcie w odpowiedzi. Zobaczyła najpierw nogi służącego, a następnie resztę jego ciała, z wyjątkiem głowy, kiedy mężczyzna przyklęknął na jedno kolano i wyciągnął przed siebie rękę. Mag chwycił go za nadgarstek.
Obrócił rękę sługi wnętrzem dłoni do góry i przejechał lekko sztyletem po jego skórze. Pojawiła się krew i mag zacisnął dłoń na ranie, jakby chciał ją uleczyć.
W tej chwili coś jakby zatrzepotało Sonei w uszach. Wyprostowała się i potrząsnęła głową, przekonana, że to jakiś owad zaplątał się jej we włosy, ale brzęczenie nie ustawało. Zamarła, czując dreszcz, gdy uświadomiła sobie, że tan szmer dochodzi skądś wewnątrz jej głowy.
Uczucie znikło równie nagle, jak się pojawiło. Pochylając się nad kratką, dostrzegła, że mag puścił już dłoń sługi. Obracał teraz powoli głowę, jakby szukał czegoś na ścianach.
- Dziwne - powiedział. - Mam wrażenie, jakby...
`On nie szuka czegoś na ścianach`, pomyślała nagle Sonea. `On szuka poza nimi`.
Ogaręło ją przerażenie. Zerwała się na równe nogi, przecisnęął przez krzaki i popędziła przed siebie, byle dalej od tego domu.
`Nie biegnij`, skarciła samą siebie. `Nie hałasuj`. Powstrzymała się przed rzuceniem się między drzewa, starając się skradać jak najostrożniej. Doszedłszy do ścieżki, wydłużyła nieco krok, krzywiąc się za każdym razem, kiedy pod jej stopami trzasnęła gałązka. Las sprawiał wrażenie jeszcze mroczniejszego niż przedtem, a Sonea poczuła, że ogarnia ja panika na myśl o tym, że nie ma pojęcia, gdzie siedziała, kiedy rozstała się z Cerym.
- Sonea?
Uskoczyła na widok kształtu wynurzającego się spomiędzy cieni, ale rozpoznała twarz Cery'ego i odetchnęła z ulgą. Jej przyjaciel dźwigał w rękach coś ciężkiego.