Ania i Aaron są bardzo zżytym rodzeństwem. Chłopak, starszy od Ani o prawie 4 lata, zawsze był jej opiekunem.
Ojciec rodzeństwa zmarł, gdy dziewczynki nie było jeszcze na świecie. Matka od tej pory choruje na depresję.
Aaron wraz z siostrą zostają oddani pod opiekę ciotki Gabrysi. Ta elegancka kobieta, próbuje stworzyć im dom, jednak nie jest w stanie zapanować nad wszystkim. Jej konkubent jest złośliwy wobec bratanka i bratanicy Gabi. Bije ich i poniża. Gabrysia rekompensuje dzieciom cierpienia kupując różne rzeczy(markowe ubrania, sprzęt, zabawki). Czemu jednak nie chroni ich przed przemocą?
Pod koniec liceum Aaron wyjeżdża do Kanady. Gdy wraca po 2,5 roku, jego 17-letnia już siostra, oskarża Go o gwałt!
Czy kochający brat byłby zdolny do takiego czynu? Może ktoś inny skrzywdził Anię? Dlaczego dziewczyna oskarża Aarona? Jakie sekrety z przeszłości powinny wyjść na jaw?
To pierwsza książka Małgorzaty Wardy jaką przeczytałam. Na 100% sięgnę po kolejne.
Wspaniały styl pisania-O bardzo trudnych sprawach pisać tak, aby czytelnik nie mógł się oderwać od lektury oto wielka sztuka.
Na koniec taka refleksja-Miejmy oczy i uszy otwarte, bo może Ania i Aaron mieszkają za ścianą i czekają na pomoc...