- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.życie z Markiem i jego rodziną wymaga kompromisów z jej strony, w sercu nosiła jednak coraz głębszy żal do męża, że nie dostrzegał, co ją gnębi i w żaden sposób nie wspierał jej w budowaniu odpowiednich relacji z domownikami: z Lidią, jego dziećmi oraz ich dziadkami, którzy również często gościli w ich domu. Zamiast powiedzieć mu o tym w szczerej rozmowie, milczała, czekając na jakiś cud i coraz częściej zaszywała się na całe dnie w swoim gabinecie, by nad kartkami powieści zapomnieć o kłopotach osobistych. Jej nastrój wpływał jednak na zawodowe decyzje. Choć nikomu o tym nie wspominała, miała już dość swojej ostatniej bohaterki - szczęśliwej i pogodnej pani weterynarz Julii, której wszystko się w życiu udawało. Niespodziewanie zamarzyła się Gabrieli książka zupełnie niepodobna do jej wcześniejszych powieści. Gdy tylko oddała do wydawnictwa wydruk ostatniego tomu o Julii, poczuła ulgę i postanowiła bez zwłoki znaleźć nową, zupełnie inną bohaterkę, która znacznie bardziej ją zaciekawi i oderwie od codzienności. Poszukiwania szły jednak opornie. Minął już prawie miesiąc, a Gabriela wciąż nie miała dobrego pomysłu, co tylko wzmagało jej frustrację i odbierało wiarę we własne zdolności. By zmusić wyobraźnię do pracy, postanowiła w końcu stworzyć dla nowej bohaterki jakiś niezwykły, odległy od współczesnego świat. Szukając inspiracji, sięgnęła po mitologię słowiańską, którą zakupiła jakiś czas temu, bo przyszło jej do głowy, że ten legendarny, nieco magiczny świat jest wystarczająco inny od rzeczywistości, by ją zaciekawić. I nie pomyliła się. Gdy tylko skończyła czytać tę książkę, w nocy przyśnił się jej gęsty, złowieszczy las, a w nim samotna kobieta ubrana w staroświecki strój, która zatrzymała się nad brzegiem zimnego strumienia. Rano Gabriela pobiegła na górę do gabinetu, nie zjadłszy śniadania. Nie chciała tracić nawet chwili, by tajemnicza kobieca postać nie uleciała jej z pamięci. Otworzyła w laptopie nowy plik dokumentu i po krótkim zastanowieniu na samej górze napisała słowo ,,Kapłanka". - To dobry trop - mruknęła do siebie. - Na razie jako tytuł roboczy, a potem się zobaczy. A zatem kapł Dziewczyna oddana na służbę słowiańskim bó Ile ma lat? Długą chwilę przyglądała się tytułowi, usiłując dopasować do niego obraz kobiety ze snu. Nic się jednak nie działo. Palce zawieszone w bezruchu nad klawiaturą bezczynnie czekały na impuls, który nie przychodził. Gabriela westchnęła. Zniecierpliwiona wyjęła z szuflady jeden z wielu leżących tam jednorazowych długopisów i powoli, marszcząc czoło, zaczęła obgryzać jego końcówkę. To dziwne przyzwyczajenie wyniosła jeszcze ze szkoły, gdzie zawsze robiła to podczas klasówek, co pomagało jej w koncentracji. Tym razem jednak nie przyniosło to efektu. Po kilkunastu minutach bezczynności z irytacją wrzuciła długopis do kosza, po czym otuliła się szczelniej puchatym szlafrokiem. ,,Ależ tu zimno! A przecież już wiosna" - pomyślała, czując na twarzy powiew rześkiego powietrza, które wpadało do środka gabinetu przez uchylone okno. Bębniąc palcami po blacie biurka, zapatrzyła się na ogród. Tuż za oknem rosła stara lipa, którą Marek przyciął w zeszłym roku tak, aby nie przesłaniała światła w gabinecie. Gabriela zawsze wyczuwała dobrą aurę, jaką roztaczało to drzewo i lubiła na nie spoglądać, gdy rozmyślała o fabule swoich powieści. Niestety tego ranka nawet ten widok jej nie uspokoił. Ogarnął ją nagle dziwny nastrój rozdrażnienia, jakby podświadomie czuła, że zdarzy się wkrótce coś niedobrego. Choć nie chciała się do tego przyznać, właśnie to przeczucie nie pozwalało jej skupić się na pracy. Łyknęła zimnej kawy i wystukała na klawiaturze pierwsze zdanie: Stara kapłanka stała niezdecydowana nad - Nie, to bez sensu! - mruknęła, kasując zapis. Zaczęła jeszcze raz: Stara kapłanka zatrzymała się nagle niezdecydowana nad brzegiem rwącego kamienistego strumienia. - O matko! A więcej epitetów w jednym zdaniu się nie da? - rzuciła samokrytycznie. - Może lepiej tak: Stara kapłanka przystanęła z wahaniem nad brzegiem rwącego strumienia. Przesuwający się po monitorze kursor zatrzymał się na dłuższą chwilę. ,,No dobrze, niech tak zostanie - pomyślała niezadowolona. - Jakoś przecież muszę zacząć. A więc strumień... Właściwie potok. Dość szeroki, by stanowił przeszkodę, a jednocześnie nie był rzeką. Zimna woda gładko prześlizguje się po kamieniach, A kobieta? Co z nią? - zastanawiała się, usiłując rozruszać uśpioną wyobraźnię. - Kim jest? Jak wygląda? Ubranie musi podkreślać jej funkcję, musi ją charakteryzować. Chwileczkę, a jaka to właściwie jest pora roku? Czy w dawnych wiekach
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Wydawnictwo: | Filia |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 21.03.2019 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.