- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.otworzyła szeroko oczy. - Wiedziałeś, że - Oczywiście - prychnął Dymitri. - Od kiedy? - Od momentu, kiedy zaczęliście się nieoczekiwanie ,,przyjaźnić". Na początku myślałem, że to ty. Ale póź Też się zdziwiłem, prawdę mówiąc. Alicja przysiadła na brzegu kanapy. Tego było już za wiele. - Chyba powinniście już pójść - powiedziała Tatiana, patrząc wymownie na Dymitriego. - Iść? Teraz? - zdziwił się ironicznie Mikołaj. - Kiedy właśnie zaczyna się zabawa? Dymitri zgromił go wzrokiem. - Nie będę powtarzał. - Jeszcze nic nie powiedziałeś, wię - Nie zaczynaj! Zbieraj dupę w troki i idziemy! - ryknął Dymitri, a Alicję przeszedł dreszcz. Nie chciała oglądać wściekłego Dobrygina. Jak bardzo musiał być wściekły w noc rytuału, tego, w którym ostatecznie nie wziął udziału. Wtedy kiedy zabił swoich przyjaciół... - Idziemy! Mikołaj przewrócił oczami i podniósł się. Zmrużył powieki wydął wargi. Alicja zauważyła, że robi to zupełnie jak Mikołaj nie zaszczycił jej ani jednym spojrzeniem. Wyminął ją i po chwili dziewczyna usłyszała głośne trzaśnięcie drzwiami. Drzwiami, które oczywiście nie zostały zamknięte formułą blokującą dostęp. - Zadzwonię - rzucił Dymitri do Tatiany, nie spojrzawszy nawet na nią, wyminął ją i zniknął tak szybko, jak się pojawił. Alicja siedziała na brzegu kanapy i gapiła się tępo w podłogę. Słyszała, jak ciotka wychodzi z pokoju i idzie do drzwi frontowych. Może w końcu zamknie je, jak należy - przeszło jej przez myśl, chociaż była to jedna z ostatnich rzeczy przeznaczonych do zamartwiania się. - - zaczęła ostrożnie Tatiana, opierając się o ścianę i zerkając z ukosa na siostrzenicę. Dziewczyna ani drgnęła. - Czy chcesz mnie o coś zapytać? - spytała cicho ciotka. Zapytać? Alicja podniosła głowę i popatrzyła pustym wzrokiem na Tatianę. O co miałaby ją niby zapytać? Czy Nikodem naprawdę ma brata bliźniaka? Czy dlatego rytuał się nie powiódł? Czy Borys wróci do domu? Czy mają jeszcze mleko do kawy? - O co chodzi z tobą i Dymitrim? Tatiana wstrzymała oddech. Chyba nie takiego pytania się spodziewała. Chociaż z drugiej strony czy naprawdę sądziła, że ono nigdy nie padnie? Ciotka milczała. Alicja wpatrywała się w nią intensywnie. Co teraz powie? Że próbuje go uwieść, żeby przeciągnąć Dobrygina na ich stronę? Że stara się w ten sposób odzyskać jego zaufanie i wykorzystać go do swoich celów? Że próbuje go trzymać z daleka od rytuału? Albo ż - Kocham go. Alicja pochyliła się w jej kierunku, jakby nie była pewna, czy dobrze usłyszała. - to? - Po prostu. - Ciotka wzruszyła ramionami i uśmiechnęła się lekko. Alicja nie mogła uwierzyć. Czy ma się uszczypnąć, żeby upewnić się, że to nie sen? Czy szczypanie się we śnie kogokolwiek w ogóle obudziło? - Robisz to po to, żeby mieć go po naszej stronie? - spytała z nadzieją w głosie. Tatiana pokręciła głową. - Ktoś rzucił na ciebie urok? Tatiana znów zaprzeczyła. - Więc o co chodzi?! Ciotka milczała. - Ale Dymitri. - Wiem. Alicji zabrakło słów. Nie wiedziała, co ma powiedzieć. - Kochałaś go wcześniej? - wykrztusiła w końcu. - Tak. Zawsze. Od dzieciństwa. - Wię nie udawałaś, wbrew temu, co mówiła Natasza? Tatiana stanowczo pokręciła głową. - No to dlaczego zrobił to, co zrobił? Natasza mówiła, że dowiedział się, że go oszukiwałaś, żeby doprowadzić do rytuału, i wpadł w szał. - Nie udawałam niczego - przerwała jej ciotka. - Po prostu wszyscy uznali, że to niemożliwe, że mogłabym się zwyczajnie zakochać w Dymitrim, więc założyli, że zrobiłam to w imię rytuału. A ja ich nie wyprowadziłam z błędu. Alicja kręciła głową tak, że mało nie skręciła sobie karku. Nie. Nie. I jeszcze raz nie! - Nic więc dziwnego, że się wściekł - powiedziała w końcu. - Skoro go nie wyprowadzałaś z błę - Dymitri nie chciał rytuału. - No raczej! - Nie, nie - Tatiana westchnęła. - Myślę, że się po prostu przestraszył i to, co powiedziała Marina, ciotka Nataszy, było doskonałym pretekstem, ż - ...ją zabić? - ...nie wziąć udziału w rytuale. Alicjo, musisz wiedzieć, ż Jej siostrzenica wstała i zaczęła nerwowo chodzić tam i z powrotem. - Nie! Nawet mi nie mów, że Dymitri wcześniej nie był taki, i te wszystkie brednie! Tatiana znów westchnęła. - Dymitri jest bardzo skrzywdzonym człowiekiem. Ojciec go nienawidził, brat się bał, ludzie wokół Alicja przystanęła i wbiła wściekły wzrok w ciotkę. - I co? Będziemy go już zawsze tym usprawiedliwiać? - Nie. Nie będziemy. Dymitri Dziewczyna już miała ochotę przewrócić oczami. Co teraz usłyszy? Że ktoś mu kiedyś nasikał do butów? Przytapiał go w klozecie? Wyśmiał fryzurę? I to wszystko dlatego? - Dymitri to zły człowiek. Bardzo zły. Po pros
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | dla dzieci i młodzieży, literatura młodzieżowa, fantastyka, fantasy |
Wydawnictwo: | Initium |
Rok publikacji: | 2021 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.