- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.estem do dyspozycji. - Uniosłam dłonie w ugodowym geście. Nie chciałam mu odmawiać przyjacielskiego ramienia, na którym mógłby się wypłakać. Jednak niczego więcej nie zamierzałam mu dać. - Możemy o tym porozmawiać po imprezie, ale teraz raczej o tym nie myśl. - O Mirandzie czy o tobie? - O nas obu. - Nic z tego. - Podszedł do mnie i położył mi dłoń na policzku. - Nie ma takiej możliwości, żebym o tobie zapomniał, Heidi. - Dotychczas całkiem nieźle ci się to udawało. Rób tak dalej, a nie narobisz sobie kłopotów. - Powiedziałam to z większym naciskiem, niż zamierzałam. A potem odwróciłam się i weszłam z powrotem do Flipsa. ROZDZIAŁ TRZECI Heidi Czułam się okropnie, zostawiając go samego na tyłach baru. Wiedziałam, że przeżywa trudne chwile i potrzebuje kogoś, z kim mógłby porozmawiać. Z radością stałabym się dla niego taką osobą, chociaż słuchanie opowieści o Mirandzie było ostatnią rzeczą, na jaką miałam ochotę. Nie potrafiłabym tego zrobić w miejscu, w którym przed chwilą się całowaliśmy. W wielu sprawach mogłam sobie zaufać, ale nie w przypadku Landona Wrighta. Zerknęłam przez ramię, sprawdzając, czy Landon nie podążył w ślad za mną. Nie chciałam, żeby ktoś zobaczył, że wracamy razem do baru. Kiedy wychodziliśmy, w sali była tylko garstka ludzi, ale teraz bar się już zapełnił. Rozpoznałam prawie wszystkich i natychmiast ktoś mnie zatrzymał, żeby się przywitać. W szkole byłam cheerleaderką, wiceprzewodniczącą klasy i wiceprzewodniczącą samorządu uczniowskiego. Bardzo aktywnie się angażowałam. Przygotowanie dzisiejszej imprezy wraz z Meredith, dawną przewodniczącą klasy, i Daveem, skarbnikiem, było superzabawą, ale okazało się również dość stresujące. Jako jedyna z tej trójki nadal mieszkałam w Lubbock, a to oznaczało, że musiałam wykonać większość pracy sama. Pozwoliło mi to jednak zadecydować, żeby spotkanie odbyło się w barze Flips. - Tequila? - zapytał Peter, barman, kiedy spostrzegł, że podeszłam do kontuaru. Skinęłam głową i podniosłam dwa palce. Tak, przyda mi się podwójny drink, kolego. Peter wiedział, jaki alkohol pijam w zależności od nastroju. Uzmysłowiło mi to, jak często tu przychodzę, i szczerze mówiąc, trochę się wystraszyłam. - Masz ochotę na toast ze swoją najlepszą przyjaciółką i współlokatorką? - zapytała Emery, stając obok mnie. - Jeśli nie zliżę soli z twojego brzucha, toast nie będzie wystarczająco uroczysty - poinformowałam ją. - No to zaczynamy! - odrzekła Emery. Usiadła na stołku, odchyliła się i podniosła czarny top, odsłaniając płaski brzuch. - Peter, potrzebuję soli! - Boże, znów powtórzycie ten swój numer? - zapytał. Przechylił głowę w bok i jak zwykle taksował nas wzrokiem. - Daj soli! - nalegała Emery. - Bez naszych pijackich wygłupów to nie byłby prawdziwy szkolny zjazd - oznajmiłam. - Powiedzmy sobie szczerze - dodała Emery - na każdym szkolnym spotkaniu musimy się wstawić i uciekać przed glinami, bo Landon ma przy sobie trawkę i boi się, że go przymkną. Inaczej nie ma zabawy! Emery wskoczyła na bar i ułożyła się na nim płasko. Postawiła kieliszek na brzuchu i nasypała trochę soli obok pępka. - Kochanie! - Jensen pojawił się obok niej. - Co ty, u diabła, wyprawiasz? - Nie widzisz? To body shot. Nie mów, że nigdy tego nie robiłeś. Jensen skrzywił się lekko. - A kto będzie pił tego body shota z twojego brzucha? - Jak to kto! Oczywiście Heidi - wyjaśniła Emery z szerokim uśmiechem. - Właśnie. Nie przeszkadzaj, Wright. - Odsunęłam go na bok, a on spojrzał na mnie niepocieszony. Wiedziałam, że bardzo chciałby sam wypić alkohol z brzucha swojej dziewczyny, ale nie zamierzałam ustąpić. - To moja przyjaciółka. I nie potwierdzam ani nie zaprzeczam, że jeszcze w szkole raz czy dwa to zrobiłyśmy. - W szkole robiłyście wiele rzeczy, których nie należałoby powtarzać - odparował. - Psujesz zabawę! - krzyknęła w jego stronę Emery. - Nie słuchaj go, Em. Jest zazdrosny, bo to ja wypiję tego shota. Wszyscy wiemy, że wyprawiał jeszcze gorsze rzeczy. Jensen wzruszył ramionami i nie zaprzeczył. Emery puściła oko do swojego chłopaka, a potem włożyła do ust kawałek limonki. Przywołała mnie skinieniem ręki. Roześmiałam się, wdzięczna losowi, że mam taką wspaniałą kumpelkę. Chociaż nie wiedziała, że coś mnie dręczy, swoimi wygłupami sprawiła, że mogłam o tym zapomnieć. Pochyliłam się, zlizałam sól z jej brzucha i przechyliłam kieliszek. Kiedy przełknęłam alkohol, wzięłam kawałek limonki prosto z jej ust i wyssałam kwaśny sok. Emery patrzyła na to, radośnie pokrzykując. Uśmiechając się szeroko, uniosłam ramiona, jakbym właśnie zdobyła złoty medal. - Co mnie ominęło? - zapytał Landon, kiedy odwróciłam się w stronę zgromadzonych wokół znajomyc
ebook
Wydawnictwo Burda Książki |
Data wydania 2017 |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Wydawnictwo: | Burda Książki |
Rok publikacji: | 2017 |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.