- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ey MacLaine i Paula Coelho sprawiły, że miejsce to stało się popularne również wśród niekatolików. Gdy w 2004 roku Santiago obchodziło rok święty, prawie 180 tysięcy ludzi przebyło na Drodze św. Jakuba ,,minimalną trasę", wynoszącą 100 kilometrów. Od tamtej pory liczba pielgrzymów się nie zmniejsza. Wspięliśmy się na Monte del Gozo - ostatnie wzgórze przed naszym celem - i ujrzeliśmy, że przed nami znajdowało się prawie całkowicie spowite mgłą Santiago wraz ze swoją potężną katedrą. Dla pielgrzymów było to Montjoie, Góra Radości, ponieważ dotarłszy aż tutaj wiedzieli, że ich cel jest już bardzo blisko. Teraz już nic nie mogło powstrzymać ich przed modlitwą przy grobie apostoła. Wkrótce również my wkroczyliśmy do przedmieścia, zostawiliśmy za sobą mury i szukaliśmy drogi pośród krętych uliczek starego miasta. Nagle ukazała się przed nami, zaskakująca w swej szerokości, jakby chciała pomieścić wszystkich pielgrzymów ostatniego tysiąclecia: Plaza del Obradoiro, wielki plac rozciągający sie przed katedrą. Przed nami piętrzyła się barokowa fasada katedry w Santiago, strzeżona przez posągi świętych i apostołów, nad którymi górował posąg Jakuba, ubrany w tradycyjny kapelusz i płaszcz pielgrzyma, z laską na której się podpierał. Osiągnęliśmy cel przyświecający tysiącletniemu nieprzerwanemu strumieniowi pielgrzymów i jednocześnie dziwiliśmy się, że plac był tak pusty. Powodem takiego stanu rzeczy musiała być deszczowa pogoda. Dopiero gdy weszliśmy do katedry przez zachodni portal, barokowy przepych ustąpił miejsca romańskiej surowości. ,,Nową fasadę" dobudowano do niedokończonego średniowiecznego frontu dopiero na początku XVIII wieku. Pozdrawiający pielgrzymów przy wejściu posąg Jakuba ma prawie 1000 lat. Bogato zdobiony filar, na którym stoi, przedstawia Drzewo Jessego i stanowi część szczególnego rytuału pielgrzymkowego. Na kamiennych bruzdach należy położyć dłoń jak do przysięgi i trzy razy uderzyć głową w potężny cokół. Czynność ta symbolizuje wyznanie wiary. Nad bogato zdobioną kolumną góruje Pórtico de la Gloria, Portal chwały, wykonany przez Mistrza Mateo w XII wieku, przedstawiający powrót Chrystusa w otoczeniu ewangelistów, apostołów, zbawionych i 24 starców Apokalipsy. Brama była wspaniała, a jednak stanowiła jedynie niedoskonałe odzwierciedlenie tego, co zastaniemy w niebie. Ledwo weszliśmy w mistyczny półmrok katedry, a już z drugiej jej strony wyjrzał ku nam pełen przepychu, barokowy ołtarz główny z posągiem apostoła. Połyskiwał złotem i srebrem, a nad nim górował bogato zdobiony baldachim otoczony aniołami. Pod nim, w krypcie, znaleźliśmy otoczony kratą grób. We wnęce leżał skromny, srebrny sarkofag. Gwiazda i dwie muszle św. Jakuba zdobiły tabliczkę z brązu, która każdemu, kto jeszcze tego nie wiedział, mówiła, że oto tutaj czci się Sepulcrum Sancti Iacobi Gloriosum - grób okrytego chwałą św. Jakuba. Przy wyjściu znajdował się jeszcze jeden pomnik: święty siedział na koniu, w dłoni trzymał miecz i był przedstawiony jako Matamoros, ,,Pogromca Maurów" spod bitwy pod Clavijo. Jakby chodziło o odparcie jakiejś nowożytnej fatwy lub nawet ataku terrorystycznego. Rośliny nie pozwalały dojrzeć powalonych muzułmanów, a posąg otoczony był potężną kratą. Wychodząc z katedry, nie mogliśmy się nadziwić przekorze i niepoprawności politycznej odważnych kanoników. Wkrótce Yuliya znalazła na starówce rustykalną restaurację serwującą ryby, w której zakończyliśmy dzień, delektując się krewetkami, langustami i tutejszymi muszlami św. Jakuba. Dopiero teraz o. Louis poruszył temat, który zajmował nas przez cały dzień: w jaki sposób grób św. Jakuba dostał się aż na zachodnie wybrzeże Hiszpanii? Możemy zgodnie stwierdzić, że Grób Święty w Jerozolimie rzeczywiście jest miejscem zmartwychwstania naszego Pana. W Rzymie czcimy groby apostołów w przekonaniu, że Piotr i Paweł głosili w tym mieście Ewangelię, zanim ponieśli męczeńską śmierć i zostali pochowani przez pierwszych chrześcijan. Ale przecież Jakub prawdopodobnie nigdy nie był w Santiago. Dzieje Apostolskie wyraźnie mówią, że zginął śmiercią męczeńską w Jerozolimie około 41 roku. Wyraźnie napisano, że nowy król, Herod Agryppa I, ,,ściął mieczem Jakuba, brata Jana" (Dz 12,2). Piotr również został pojmany, ale udało mu się uciec ,,i udał się gdzie indziej" (Dz 12,18). Prawdopodobnie zbiegł do Rzymu. Dopiero wtedy rozpoczęła się ,,misja zagraniczna" apostołów; wcześniej działali jedynie w kraju Żydów. Skąd pochodzi więc tradycja Santiago de Compostela? Zanim odpowiedziałem, wchłonąłem szybko jeszcze jedną langustę. - Najpierw była jedynie wizja pustelnika, cudowne odnalezienie relikwii około 818 roku. Dopiero później spróbowano wyjaśnić to, w jak
ebook
Wydawnictwo św. Stanisława BM |
Data wydania 2014 |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Wydawnictwo: | św. Stanisława BM |
Rok publikacji: | 2014 |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.