- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.a. - Czyli? - Zagryzła wargę, wciąż nie podnosiła wzroku. - Miałem się tobą zaopiekować, obiecałem to. Ale ty raczej nie potrzebujesz pierdolonej niańki. - Nie, nie potrzebuję - powiedziała, ale natychmiast dodała w myślach: ale przydałaby mi się jakaś ochrona. - Tak mi się zdawało. Nie prosiłem się o to, ale twój brat to na mnie wymógł. - Mój brat? - Na wspomnienie Marcusa Connie łza zakręciła się w oku. - Taa, bracia sobie pomagają. A on był jednym z nas. - Po tych słowach uniosła głowę i w końcu na niego spojrzała. Nadal nic nie rozumiała. Mówił jakimiś zagadkami. - Służyłeś z nim? - Byliśmy w jednej jednostce, tyle mogę ci powiedzieć. Poza tym był jednym z nas, należał do Storm Riders. - Connie zrobiła się blada niczym papier. Cofnęła się błyskawicznie, a na jej twarzy malował się szok. Blade nie mógł się powstrzymać i wybuchnął śmiechem. - Marcus nie był święty, kociaku. Miał sporo na sumieniu i tak jak my wszyscy należał do tego klubu - skrzywiła się na te słowa - ale byłaś dla niego ważna. Dlatego będziesz grzeczną dziewczynką i nie sprawisz mi więcej kłopotów. Nie mam ochoty zajmować się tobą, ale zrobię to. Tam jest pieprzona impreza na moją cześć, więc pójdę się zabawić, a ty zostaniesz tutaj niczym potulna owieczka. Rozbierz się i kładź do łóżka. Resztę ustalimy rano. - Co? - Której części nie zrozumiałaś? - warknął Blade. Widać było, że chciał już stąd iść. - Nie będę tutaj spała. - Potrząsnęła głową. W gardle czuła gulę, ale przez strach zaczęła przebijać irytacja spowodowana zachowaniem tego egoistycznego dupka. - I nie rozbiorę się. - Chyba ustaliliśmy, że masz być grzeczna, więc przebierzesz się i to teraz - wycedził wściekły. - Mam, kurwa, lepsze rzeczy do roboty niż siedzenie tutaj z tobą. Więc łaskawie zabieraj swój tyłek pod prysznic. Masz. - Rzucił w jej stronę podkoszulek, po czym wyszedł. Connie stała osłupiała i wpatrywała się w zamknięte drzwi. Czy ten chory drań kazał jej się rozebrać? Nie było mowy, żeby założyła jakąkolwiek jego rzecz. A już na pewno nie będzie tutaj spała. Nie, nie i nie. Opadła na łóżko i łzy, które gromadziły się w niej od jakiegoś czasu, w końcu wypłynęły. Na wspomnienie tego faceta i jego wściekłości skurczyła się w sobie. * * * Blade popijał piwo w kuchni połączonej z wielkim salonem. Miał stąd doskonały widok na braci zabawiających się z klubowymi dziwkami. Tylko jeden z nich miał na stałe kobietę. Stara Mousa była w porządku, ale nie trawiła suk, które przebywały w tym domu. Jednak nic nie mogła na to poradzić. Musiała je tolerować i robiła to, póki nie zbliżały się do jej faceta. - I jak poszło? - dopytywał Sand, wiedząc, że Connie jest gdzieś tutaj. - Chujowo - stwierdził Blade. - Ona się mnie cholernie boi, ale kazałem jej u mnie zostać. Mam dosyć tego gówna. - Chryste, stary. Co cię, kurwa, ugryzło? To siostra Marcusa, ale jeżeli tak do niej powiedziałeś, to się nie dziwię, że się boi. Marcus zajebałby cię za straszenie swojej młodszej siostrzyczki. - Akurat mnie to obchodzi. Jego tutaj nie ma, a ruda będzie grać według moich zasad - powiedział stanowczo. - W takim razie życzę ci powodzenia, bo takie jak ona potrafią zaleźć człowiekowi za skórę jak nikt inny. - Pierdolisz - mruknął Blade, łapiąc jedną z suk, która właśnie przechodziła. - A teraz wybacz, chyba że masz ochotę się przyłączyć. - Nie, dzięki. - Sand pokręcił głową. Nikt nie mógł zmusić Bladea do zrobienia czegoś, czego ten nie chciał. Tylko że brat nie wiedział jeszcze, w jaki rodzaj gówna wpadł, bo to, że wpadł, było oczywiste. Sand miał świadomość, że wkrótce zrobi się bardzo ciekawie. Blade stanął z nowym nabytkiem klubu przed swoim tymczasowym lokum i w tym momencie przypomniał sobie, że pokój był zajęty. Zaklął i pociągnął kobietę do jednego z wolnych pomieszczeń. Miał ochotę na porządne pieprzenie, więc bezceremonialne uniósł kusą spódniczkę i zerwał z dziwki stringi. Była już dla niego mokra, ale one wiecznie były napalone i chętne na przyjęcie fiuta. Nadawały się tylko do tego, bo żaden z braci nie chciałby za swoją starą mieć kurwy. A on nawet nie chciał mieć kobiety na stałe, to nie było dla niego. Wyswobodził twardego fiuta ze spodni, założył prezerwatywę, bo nie było mowy, żeby robił to bez zabezpieczenia. Pchnął sukę na łóżko i bez gry wstępnej wszedł w nią od tyłu. Tak, to było to, czego potrzebował. - Pieprz mnie mocniej, Blade! - krzyczała. - Chcesz mocniej? - Tak, proszę - jęczała. - Więc dokładnie to dostaniesz - warknął, wbijając się w nią coraz szybciej. Jej cipka była przyjemnie ciasna, a jęki, które słyszał, powoli doprowadzały go na sam szczyt. Pchnął jeszcze kilka razy i doszed
ebook
Wydawnictwo NieZwykłe |
Data wydania 2021 |
z serii Storm Riders MC |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, dla kobiet, powieść erotyczna, romans |
Wydawnictwo: | NieZwykłe |
Rok publikacji: | 2021 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.