- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.im piętrze od przestronnego atrium. Szklane ściany budynku Aerie przepuszczały przefiltrowane przez zieleń górskiego lasu bladozielone światło. Obok Owena stał Griffin. Wspólnie przyglądali się, jak trójka templariuszy w ciemnych garniturach, dwóch mężczyzn i kobieta, przecina atrium, kierując się do windy. Stukot ich kroków odbijał się echem od sklepienia. - Co to za ludzie? - spytał Owen asasyna. - Nie wiem - odparł Griffin. - Ale zakładam, że przynajmniej jedno z nich należy do Wewnętrznego Sanktuarium. - Do czego? - Organu kierowniczego templariuszy. - Ciało Griffina zesztywniało. Owen wiedział, co to oznaczało. Tak wyglądał zwykle na moment przed atakiem, kiedy jego ukryte ostrze miało przestać być ukryte. - Trudno ci to znieść, prawda? - Owen wskazał skinieniem głowy windę, z której odezwał się dzwonek sygnalizujący, że podjechała, i templariuszy wchodzących do środka. - To przyglądanie się, jak przychodzą i wychodzą. - Templariusze zabili kilku moich przyjaciół. Osoby, które traktowałem jak rodzeństwo. Więc owszem, jest mi przykro. - Griffin na chwilę zacisnął pięść. - Ale nieważne. Teraz liczy się tylko to, by powstrzymać Isaiaha. A to oznacza, że muszę pozwolić tym ludziom robić, co chcą. - Martwisz się, że Victoria cię zdradzi? - Tak. Ale postanowiłem jej zaufać. - Ciekawe, co zrobiliby templariusze, gdyby wiedzieli, że tu jesteś. - Masz na myśli, co spróbowaliby zrobić? Owen wzruszył ramionami. - Jasne. Victoria nad tym panuje. Zawarłem sojusz z nią, nie z Zakonem. - Co by jej zrobili, gdyby się dowiedzieli? - spytał Owen. Po tym, co stało się w Mongolii, Victoria pojęła, że musi połączyć się z Griffinem przeciwko wspólnemu wrogowi. Od kiedy Isaiah wszedł w posiadanie dwóch z trzech fragmentów Trójzębu Edenu, stał się zbyt potężny i ani asasyni, ani templariusze nie mieli szans powstrzymania go na własną rękę. Jeśli uda mu się znaleźć trzeci ząb, zdobędzie panowanie nad światem. Zostanie zdobywcą i półbogiem, jakiego nie było od czasów Aleksandra Wielkiego. Ludzkość miała zbyt mało czasu, by można go było marnować na powtórkę ze starożytności. Victoria i Griffin zataili swój sojusz przed przełożonymi, bo nie chcieli ryzykować, że ktoś pokrzyżuje im plany. - Victoria już raz zdradziła Zakon - wyjaśnił Griffin. - Wtedy jej wybaczyli, ale wątpię, żeby okazali łaskę drugi raz. Inna sprawa, że jeśli nie rozprawimy się z Isaiahem, nie będzie to miało znaczenia. - A co, kiedy już go powstrzymamy? - Będę trzymał kciuki, by templariusze zrozumieli, że nie miała wyjścia. - A co z tobą? - spytał Owen. - Czego możesz się spodziewać ze strony Bractwa? Griffin skierował wzrok w górę, na szklany sufit atrium, przez który widać było błękitne niebo i dwie przecinające się smugi kondensacyjne, pozostawione przez przelatujące wysoko samoloty. - Że nie będą chcieli mieć ze mną do czynienia. Owen zrobił zaskoczoną minę. - Już nigdy? Griffin pokiwał głową. - Dlaczego? Asasyn milczał, a Owen zmarszczył brwi. Był z Griffinem sam na sam po raz pierwszy od chwili, gdy wyjechali z Mongolii, i zależało mu na odpowiedziach, bo wciąż miał poważne wątpliwości co do Bractwa. - Poprzednio, kiedy byłem w Animusie - zaczął opowiadać - moja przodkini zabiła Möngke-chana. Sprawiła w ten sposób, że mongolska armia się wycofała i nigdy nie odzyskała dawnej świetności. Zupełnie sama zmieniła bieg historii całego świata, ale ponieważ uszkodziła sobie kolano, Bractwo zwyczajnie ją porzuciło. Zabrali nawet ukryte ostrze, które należało do jej ojca. Owen wciąż się trochę trząsł, kiedy przywoływał ból i poczucie zagubienia, które odczuwał w tym wspomnieniu. Rozsadzała go wściekłość, kiedy myślał o bezdusznej kalkulacji stojącej za decyzją, by zostawić drugiego człowieka na pastwę losu. - Jej mentor powiedział, że przestała być przydatna - zakończył. - Bo przestała. Jej kolano było nieodwracalnie zniszczone. Nie mogł - I co z tego? To niesprawiedliwe. Była bohaterką. - Nikt temu nie zaprzecza. - Ale twierdzisz, że Bractwo potraktowałoby cię równie źle tylko dlatego, że współpracujesz z Victorią, tak? - Ostatnim razem, kiedy szpieg templariuszy przeniknął do naszej organizacji, prawie nas wytępili, więc możesz mi wierzyć, że współpraca z templariuszką oznacza dla mnie koniec udziału w życiu Bractwa. Nie żałuję tej decyzji i nie mam nikomu za złe, że będzie miała taki skutek. Owenowi trudno było w to uwierzyć. - Chcesz mi powiedzieć, że naprawdę nie przeszkadza ci, że cię wyrzucą? Ciało Griffina zmiękło. Jego ramiona nieco się rozlu
ebook
Wydawnictwo Insignis |
Data wydania 2018 |
z serii Assassin`s Creed |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Wydawnictwo: | Insignis |
Rok publikacji: | 2018 |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.