eBookowe bestsellery z tych samych kategorii

Ariel znaczy lew

ebook

Wydawnictwo Novae Res
Data wydania 2018
Zabezpieczenie Znak wodny
Produkt cyfrowy
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

W okupacyjnym Krakowie młody żołnierz Wehrmachtu zakochuje się w piętnastoletnim Żydzie - z wzajemnością. I choć wydaje się, że ten romans nie ma żadnych szans na przetrwanie, to siła uczuć niejednokrotnie potrafi czynić cuda...
Czy istnieje miłość tak silna, że potrafi ocalić życie? I czy nie wymażą jej lata wojennego koszmaru?

Zaczerpnięta z życia historia wybitnego skrzypka, dla którego śmiertelny wróg stał się wybawcą.

Andrzej Selerowicz - autor Leksykonu kochających inaczej (1993), a także powieści Kryptonim Hiacynt (2015) oraz Zbrodnia, której nie było (2017). Jest również pionierem ruchu LGBT w Polsce oraz tłumaczem klasycznych pozycji homoerotycznej literatury (J. Baldwin, O. Wilde, G. Vidal).
S
Szczegóły
Dział: Ebooki pdf, epub, mobi, mp3
Wydawnictwo: Novae Res
Rok publikacji: 2018

RECENZJE - eBook - Ariel znaczy lew

0/5 ( brak ocen )
  • 5
  • 4
  • 3
  • 2
  • 1

czytambolubie.pl

ilość recenzji:11

brak oceny 9-10-2018 08:27

Co się stanie, gdy księżniczka Disneya wciągnie za dużo białego proszku? No cóż?gdyby palce mieszał w tym George R.R. Martin pewnie wiele ciekawych rzeczy. Jednak w naszym wypadku zamiast księżniczki mamy piętnastoletniego Żyda, a zamiast Martina, Andrzeja Selerowicza. Niezrażeni tym faktem brniemy dalej sprawdzając co oferuje nam książka Ariel znaczy lew: okupacyjny Kraków, żołnierza Wehrmachtu, młodego Żyda (do tego wybitnego skrzypka) i zakazaną miłość tejże dwójki. Z niewiadomych powodów, w moim pokręconym umyśle zrodziła się nadzieja, że będzie to niezwykle oryginalne połączenie dwóch książek, które swego czasu zrobiły na mnie ogromne wrażenie, a mowa tu o Łaskawe (Jonathan Littell) oraz Spóźnionych wyznaniach (John Boyne). No i? No i? No i? No i chusteczka. Zdaje sobie sprawę, że na start postawiłem Arielowi dość wysoko poprzeczkę, dlatego też?nie mówię, że książka jest zła ? fakt że jest słabo warsztatowo napisana (tak szkolnie poprawnie), że nie przypadł mi do gustu styl narracji i konstrukcja fabuły, że stara się poruszać ważne tematy, ale robi to tak nieudolnie, pobieżnie, po macoszemu, że jest momentami tak cholernie naiwna, to wszystko jeszcze nie świadczy na jej niekorzyść. Ale już fakt, że ktoś (podejrzewam autora) tak bardzo zmarnował potencjał na kawał dobrej prozy na półce LGBT (i oczywiście, co dużo ważniejsze ? rozczarował mnie) wybaczyć nie mogę.