- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.cznego młota wiedzy. Wiktor patrzył z pokorą na jednostajny, powolny obrót cieniutkiej strzałeczki. Drgała złośliwie, zawsze dumna i sztywna, posuwała się miarowym sekundowym krokiem. Te dwie nieco grubsze koleżanki wyraźnie leniuchowały, stały w miejscu. Nagle pomruk swobody przeplata się ze słowami westchnień, krokami na korytarz. W czasie piętnastominutowych przerw prawie wszyscy wychodzili z sali na korytarz. Przestrzeń rozległych korytarzy wibrowała rozmowami odbijanymi od marmurowej posadzki i wysokich sklepień jak modlitwa w kościele podczas nabożeństwa. Wiktor chciał dowcipem pozyskać sobie koleżanki i kolegów. Porównywał ich ugładzone zachowanie ze stylem bycia jego pozostałych znajomych, często wulgarnych, obcesowych, bardziej żywiołowych, radosnych. Widocznie mury uczelni krępowały ich ruchy, gesty i słowa. Studenci nabierali wiary pokornie siedząc i słuchając misteriów odprawianych przez hierarchów wiedzy. - Rozumiecie coś z wykładu? - zapytał Paweł, najpotężniejszy w grupie, na oko ponad 100 kg żywej wagi. - Na razie niewiele. To wymaga przetrawienia, zajrzenia do podręcznika. - odpowiedział Wiktor z wyglądu wysoki, przystojny, o przeciętnej męskiej urodzie, za młody na dorosłego, za stary na dziecko. - Bulgocze mi w głowie i w brzuchu, słyszę jak olej faluje pod czaszką, silnik się przegrzewa, wiedza się ulatnia. - żartował Miecio, najniższy w grupie. - Głowa boli od słuchania. - zwierzyła się Grażyna wyróżniająca się egzotyczną urodą ciemnych oczu i włosów. - Robicie notatki z których można będzie skorzystać?- zapytał Miecio, niski, szczupły blondyn w złotych okularach, o pergaminowej twarzy, na jego czole widoczna była gruba pionowa tętnica żylna. Zapytał tak zdziwionym głosem jakby pytał o coś niemożliwego. - Próbujemy. - odpowiedziała Grażyna za wszystkich, bo nikt nie kwapił się do odpowiedzi. - Profesor napisał książkę to dba o jej sprzedaż, podręcznik zalega w każdej księgarni naukowej. - wtrącił się do rozmowy Janusz, mieszkający w tym samym akademiku. - Wydałem na książki wszystkie oszczędności. - przyznał się Wiktor. - Ja też. - potwierdził Janusz, tajemniczo uśmiechnięty, z wyglądu muzyk lub artysta o bujnej fryzurze. - W księgarni na dole ludzie kupują wszystkie pozycje, trudno tam wejść w czasie przerw. - przyznała Grażyna. - Wszyscy myślą, że kupując książkę dostają gwarancję zdanego egzaminu. - Wiktor tak właśnie myślał wydając sporo gotówki. - Inwestują w swoje główki. - stwierdził Paweł z górnego poziomu. - Największą korzyść mają ci co piszą te książki. Po studiach, za pięć lat ta wiedza może być przestarzała. - Paweł był rozbawiony swoim poglądem, chociaż był właścicielem większości zalecanych pozycji. Paweł i Wiktor wykazywali największą ruchliwość, bujali się na nogach, kołysali, przepychali, odchodzili na wolną przestrzeń. Pozostałym ciasnota nie przeszkadzała. Przestali rozmawiać kiedy dwie niskie dziewczyny przeciskały się energicznie przez ruchomy, pulsujący tłum. Przerażone dziewczyny zdawały się nikogo nie dostrzegać na swojej drodze. Rozpalone twarze, zlęknione oczy wypatrywały wejścia do sali. - Te małe to z naszego przedszkola? - zapytał donośnym głosem Paweł gdy dziewczyny weszły do ich sali wykładowej. Nikt nie potwierdził. Zaraz też dziewczyny wyszły i próbowały odczytać częściowo wyskrobany numer sali. - Odłączyły się owieczki od stada. Trudno będzie znaleźć owczarnię. - szydził Paweł górujący wyglądem ponad wszystkimi. - Baran. - wystrzeliła w niego jedna z nich. Spłoszone dziewczyny poszły dalej, a oni stali w oczekiwaniu. Pojawienie się profesora poruszyło ponad sto osób. Nie spieszyli się z wejściem. Wykładowca, szczupły mężczyzna w okularach w wieku około sześćdziesięciu lat cierpliwie czekał przy stoliku i tablicy. Regulamin nakazywał powrót do sali i nieme uczestnictwo bez możliwości ruchu. Najgorszy był właśnie bezruch i milczenie. Na zajęciach w poszczególnych salach wybierali swoje miejsca przyzwyczajeni do tego systemu w szkole średniej. Wiktor zwykle siadał obok Pawła Jurczewskiego, najpotężniejszego chłopaka w ich grupie, ważącego około sto kilogramów przy wzroście prawie dwa metry. W czasie wykładów Paweł lubił przeszkadzać, prowokować, rozmawiać. Czuł się bardzo pewnie, chociaż był od początku kiepskim studentem. Siedzieli na końcu sali, za nimi były puste dwa rzędy ławek. W sali kipiało od cichych rozmów studentów i kroków zagłuszających głos profesora. Opowiadania profesora o nazwisku zastrzeżonym do publicznej wiadomości znajdowali w książce, którą dla przyzwoitości mieli prawie wszyscy na ławce, dlatego rozmawiali cicho już od początku ostatniej godziny wykładów. - Przeczytałeś ,,Przegląd sportowy"? - zapytał Wiktor. - Intere
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | dla dzieci i młodzieży, literatura młodzieżowa |
Wydawnictwo: | Psychoskok |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 13.12.2012 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.