Wywołani do tablicy #4: Czym Katarzyna Michalak upiłaby się przed podróżą na Marsa?

wywiady michalak Agnieszka
Napisane przez Agnieszka
Brak komentarzy
Udostępnij:

Autorka ponad czterdziestu bestsellerów, których nakład przekroczył dwa miliony egzemplarzy. Jej pełne emocji powieści skradły serca czytelniczek w Polsce i za granicą. W roku 2015 zajęła pierwsze miejsce w rankingu najpopularniejszych pisarzy według badań Biblioteki Narodowej, wyprzedzając m.in. Norę Roberts, Paula Coelha i Stephena Kinga. Zapraszamy na wywiad z Katarzyną Michalak, w którym autorka zdradza między innymi, czym upiłaby się przed wylotem na Marsa.

Ostatnia książka Katarzyny Michalak

Wywiad z Katarzyną Michalak

Gandalf: Moje pierwsze ważne wspomnienie (bez oszukiwania!) to…

Katarzyna Michalak: Pierwsza „poważna” napisana własnoręcznie książeczka. Miałam wtedy sześć lat, byłam z niej bardzo dumna i pamiętam, że opowiadała o rodzinie sarenek. Niestety przepadła, bo kiedyś byłaby warta majątek (śmiech).

Najlepsze miejsce na Ziemi to…

Whitehaven Beach w Australii.  Jest to coś tak pięknego, że mnie – pisarce – brakuje słów, by je opisać. To trzeba zobaczyć!

Pierwsze pieniądze zarobiłam…

Zbierając kamienie z pola. Brzmi mało romantycznie i było to strasznie trudne dla chudej, drobnej i małosilnej nastolatki, ale tak było. Do dziś pamiętam, jak ciężka była ta skrzynia kamieni…

Mój pierwszy raz…

Za kierownicą wyglądał tak, że instruktor (którego najpierw nieomal przejechałam), wypadł z samochodu sinozielony na twarzy i oznajmił, że prawa jazdy nie dałby mi nawet na rower. O dziwo egzamin zdałam za pierwszym razem!

Trzy przedmioty, bez których nie wyobrażam sobie życia to…

Telefon, laptop, łóżko. Dodam, żeby nie było wątpliwości: MOJE łóżko, z miękkim materacem i puchową poduszką.

Seria Kwiatowa Katarzyny Michalak

Gdy nikt nie patrzy…

Hmmm… Właściwie nie robię nic tak zdrożnego, by się wstydzić, gdy ktoś patrzy.

Najchętniej spośród bohaterów literackich zaprzyjaźniłabym się z

Wiktorem Prado. Kto czytał, ten wie.

Najbardziej śmieszy mnie…

W ogóle mam nieokiełznane poczucie humoru, więc sporo rzeczy jest mnie w stanie rozśmieszyć. Ostatnio mój młodszy synek, Patryk, który ma takie teksty, że po prostu mnie rozbraja. Ach i mamy jeszcze ulubioną kreskówkę o lemingach. Zaśmiewamy się do łez!

Nigdy nie napiszę książki o…

Polityce.

Chciałabym napisać książkę we współpracy z…

Oj, nie wyobrażam sobie pisania książki do spółki z jakimś pisarzem. Mam tak dziwne pory pracy, rytuały, godziny i nawyki, że nikt by tego nie wytrzymał.

W wiosce smerfów byłabym…

Cóż… Chciałabym być Smerfetką, do której wzdychają wszystkie smerfy, ale znając mojego pecha, wytypowanoby mnie na Ważniaka.

Ostatni dzień na Ziemi przed wylotem na Marsa spędziłabym…

Nad naszym pięknym morzem, gapiąc się na najpiękniejszy zachód słońca (bo mógłby być moim ostatnim). Potem upiłabym się sokiem pomarańczowym, świeżo wyciskanym, opchnęła całe opakowanie żelek z sokiem i mogłabym umierać. (śmiech)

Nie przegap premiery najnowszej książki Katarzyny Michalak! Zamów w przedsprzedaży

Zobacz też:
Wywołani do tablicy#2: Co Alek Rogoziński ma wspólnego z Bridget Jones?
Wywołani do tablicy#3: Jak Magdalena Witkiewicz zarobiła nielegalne pieniądze?

Udostępnij:
29 września 2020

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W przypadku naruszenia Regulaminu Twój wpis zostanie usunięty.