Jak Stieg Larsson wypromował literaturę skandynawską? Sukces sagi Millennium

Sukces sagi Millennium Stiega Larssona Agnieszka
Napisane przez Agnieszka
Brak komentarzy
Udostępnij:

Od dobrych kilkunastu lat doświadczamy wielkiego komercyjnego sukcesu literatury sensacyjnej ze Skandynawii. Szwedzkie, norweskie i fińskie kryminały mają charakterystyczną gęstą atmosferę, wywołują u czytelnika niepokój związany ze współodczuwaną społeczną izolacją, przywołują także tajemniczy chłód północnej przyrody. Jednym słowem są esencją Skandynawii – jej unikalnych właściwości geograficznych i społecznych. Niewielu jednak uświadamia sobie, że kryminały z północy niosą ze sobą też konkretne wartości polityczne. Pierwiosnkiem był tu sukces sagi Millennium Stiega Larssona. Autor jeszcze w latach osiemdziesiątych był członkiem Komunistycznej Ligi Robotniczej. To chichot historii, gdy widzimy polskich czytelników z żołnierzami wyklętymi i Rotą na ustach, którzy jednocześnie zaczytują się w nurcie nazywanym nordic noir.

Stieg Larsson i sukces sagi Millennium

O Stiegu Larssonie krąży wiele na wpół legendarnych historii. Niektóre dotyczą jego domniemanego pracoholizmu i stylu życia. Najczęściej odnoszą się, nawet jeśli nie wprost, do jego przedwczesnej śmierci na zawał. Wyobrażenie o dniu pracy Larssona skupia się wypijanych przez niego kilkunastu filiżankach kawy dziennie, które miały służyć odpowiedniemu poziomowi stymulacji organizmu do wytężonej pracy nad literaturą i aktywizmem społecznym. Tkwi w tym jednocześnie przestroga i usprawiedliwienie. Pisarz opowiedziany w ten sposób z jednej strony jawi się jako osobowość neurotyczna i obsesyjna. Z drugiej jednak – obecna jest w tym nuta bohaterstwa, która mówi o tym, że dla ideałów można poświęcić życie.

Polityczne konteksty pisarstwa Larrsona

Jakkolwiek wyglądało życie prywatne Stiega Larssona, to nie ulega wątpliwości, że zawdzięczamy mu kształtowanie gustów czytelniczych na całym świecie. Sukces sagi Millennium miał wydźwięk międzynarodowy. Dzięki niemu znacznie wzrosła popularność literatury szwedzkojęzycznej. I co nie mniej ważne, szerokie kręgi zaczął zataczać dyskurs feministyczny. To trochę smutne, że postulaty kobiece musiały zostać wypowiedziane przez mężczyznę, by zyskać poważanie w niektórych kręgach. Ostatecznie jednak skutek można uznać za pozytywny. Za wartką akcją i detektywistyczną intrygą ukrywa się stanowczy komunikat przeciw kulturze gwałtu. Ponadto jedną z głównych bohaterek jest Lisbeth Salander – kobieta zdecydowanie nienormatywna, o silnych konotacjach subkulturowych, funkcjonująca na społecznych marginesach.

Z konstrukcją powieści wiąże się jednak pewien problem. Stieg Larsson postawił na problematykę kobiecą, ale zabrakło mu odwagi, żeby jedyną protagonistką uczynić właśnie kobietę. Ciężar akcji spoczywa na barkach powieściowego dziennikarza Mikaela Blomkvista. Mimo najlepszych intencji, Larsson sprawił więc, że Lisbeth znów jest niesamodzielna (tym razem jako element narracji).

Saga Millennium – kolejność czytania

Pierwsza powieść z cyklu Millennium nosi tytuł Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet. Już na samym wstępie czytelnik ma więc jasną deklarację przeciw mizoginii i agresywnemu patriarchatowi. Świat przedstawiony osadzony jest we współczesnej Szwecji, wraz z jej realiami politycznymi i medialnymi. Oś akcji opiera się na korupcyjnej intrydze na szczytach władzy i biznesu. Dobroduszny dziennikarz Blomkvist stara się przywrócić sprawiedliwość za pomocą społecznej kontroli i mediów. Niestety okazuje się, że nie jest to łatwe. Imperium jak zwykle kontraatakuje, a pieniądze i władza w męskich rękach, wyrzucają antagonistów gdzieś daleko poza moralną skalę. Autor korzysta też ze schematów znanych z Agathy Christie, kiedy ważną część świata przedstawionego osadza w rodzinnej willi szwedzkich magnatów daleko na subpolarnym odludziu. Główny bohater dostaje zlecenie, by rozwikłać rodzinną zagadkę, a jednocześnie mierzy się z faktem, że każdy z członków rodziny coś ukrywa. To pomysł żywcem wzięty z angielskiej powieściopisarki, który ostatnio został odwzorowany także w filmie z Danielem Craigiem pt. Na noże. Całe szczęście trochę świeżości powieści Larssona daje postać Lisbeth Salander, którą po raz pierwszy poznajemy właśnie na łamach Mężczyźn, którzy nienawidzą kobiet. To właśnie jej zawdzięczamy sukces sagi Millennium.

Dziewczyna, która igrała z ogniem i Zamek z piasku, który runął

Druga część serii nosi tytuł: Dziewczyna, która igrała z ogniem. Książka po raz pierwszy została opublikowana już po śmierci autora. W Polsce została wydana przez wydawnictwo Czarna Owca (tak jak wszystkie książki Stiega Larssona). Lisbeth Salander na kartach tej powieści jeszcze bardziej zyskuje na znaczeniu jako fundament świata przedstawionego. Jeżeli chodzi o konstrukcję narracji, to nowością jest otwarte zakończenie, które niejako antycypuje publikację następnej części sagi. Bowiem druga książka z serii Millennium zazębia się z jej etapem finalnym, czyli kryminałem Zamek z piasku, który runął. W ostatnich dwóch częściach trylogii jeszcze mocniej wybrzmiewają konteksty polityczne. Dramatyczna jest też sytuacja społeczna głównej bohaterki. Lisbeth, która z natury miała tendencję do izolacji i kontestacji, tym razem jest wprost wykluczona ze społeczeństwa za sprawą listu gończego wydanego przez instytucje państwowe. Niezrażonym sprzymierzeńcem pozostaje jak zwykle tylko Mikael Blomkvist.

Losy sagi Millennium po śmierci Stiega Larssona

Na Zamku z piasku, który runął kończy się właściwa seria, legitymowana nazwiskiem Larssona. Jednak sukces sagi Millennium był na tyle duży, że wkrótce zaczęły pojawiać się liczne apokryfy. Można dyskutować, czy główną motywacją dla autorów wznowień jest kontynuacja dziedzictwa politycznego Larssona, czy chęć wykorzystania potencjału komercyjnego. Niezależnie od konkluzji, założone cele zostały osiągnięte, bowiem szwedzkie kryminały dalej cieszą się dużą popularnością.

Kontynuacja sagi pióra Davida Lagercrantza

Legalne wznowienie zawdzięczamy Davidowi Lagercrantzowi, który podpisał oficjalną umowę z wydawnictwem Norstedts. Dzięki temu Mikael Blomkvist i Lisbeth Salander mogą dalej cieszyć się powieściowym życiem i pleść kryminalne intrygi. W wersji Lagercrantza książki nie mają już tak silnie feministycznego wydźwięku. Kolejne opublikowane przez niego części to: Co nas nie zabije, Mężczyzna, który gonił swój cień oraz Ta, która musi umrzeć. Kryminały te utrzymują wysokie miejsca na międzynarodowych listach bestsellerów. A wszystkie spekulacje dotyczące pośmiertnej woli Larssona można łatwo rozwiać. Wystarczy przypomnieć, że dochód ze sprzedaży powieści jest przeznaczany na antyfaszystowski magazyn Expo. Sukces sagi Millennium można więc mierzyć przede wszystkim tym, jak wiele robi przeciw ruchom neofaszystowskim w Europie.

Hollywoodzki sukces sagi Millennium, czyli adaptacje filmowe

Sukces sagi Millennium spowodował prawdziwy wysyp adaptacji filmowych o losach Blomkvista i Salander. Między wszystkimi ekranizacjami można przeprowadzić linię podziału, która po jednej stronie postawi produkcje hollywoodzkie, a po drugiej kino europejskie.

Prawdopodobnie najbardziej znanym filmem ze świata Millennium jest Dziewczyna z tatuażem w reżyserii Davida Finchera. W role główne wcielili się: Daniel Craig oraz Rooney Mara, której charakterystyczny image zaczęto kojarzyć z nieszablonową osobowością Lisbeth Salander. Fincher dał kryminałowi odpowiednią dynamikę, jednak nie udało mu się nakręcić arcydzieła. W niektórych kręgach dużo większym uznaniem cieszą się skandynawskie adaptacje. Szwedzko-duńsko-norweska trylogia filmowa z 2009 roku z Mikaelem Nyqvistem i Noomi Rapace w rolach głównych bezpośrednio nawiązuje do Millennium. Kolejne filmy noszą te same tytuły, co powieści. Sukces sagi Millennium odbił się też na produkcjach telewizyjnych – trylogia została przedstawiona także w miniserialu.

Niewinni bibliofile czytają kryminały!

Opowieścią o sadze Millennium Stiega Larssona chcielibyśmy dość przewrotnie nawiązać do akcji promocji czytelnictwa Niewinni Bibliofile – Czytanie to nie zbrodnia!. W ramach różnych działań komunikacyjnych chcemy przybliżyć czytelnikom różne gatunki literackie, a przede wszystkim przekonać jak największą liczbę osób do tego, że warto czytać. I to wcale niekoniecznie tylko i wyłącznie dla zdobycia wiedzy, czy zabłyśnięcia w towarzystwie. Czytać warto po prostu dla przyjemności! Dlatego w ramach akcji wspieramy biblioteki, a także współpracujemy z Miejskimi Programami Senioralnymi. No a przede wszystkim pokazujemy jakie wartościowe gatunki literackie mogą spodobać się odbiorcom. No i cóż, skandynawskie kryminały na pewno są jednym z nich.

Udostępnij:
2 marca 2020

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W przypadku naruszenia Regulaminu Twój wpis zostanie usunięty.