Bruno Mars kiedyś wielki przegrany, dziś zwycięzca. Nagrody Grammy – rekordziści

Gandalf.com.pl
Napisane przez Gandalf.com.pl
Brak komentarzy
Udostępnij:

Rozdanie Grammy 2018 to z całą pewnością był wieczór Bruno Mars. Amerykański piosenkarz poruszający się w stylach R&B i funk, zdobył sześć nagród (tyle też otrzymał nominacji), w tym nagrody Grammy za najlepszy album „24K Magic” i najlepszy utwór „That’s What I Like”. Bruno Mars to też autor tekstów i producent muzyczny. Ze sceny podziękował swojej dziewczynie, z którą spotyka się od kilku lat, a nagrody zadedykował fanom.

Powody do świętowania miał też raper Kandrick Lamar. Siedem nominacji zamieniło się w pięć statuetek.

Najlepszy debiut to Alessia Cara  mająca na swoim koncie album „Know-It-All”. Krytycy zachwycili się młodą artystką już jakiś czas temu, a jej debiutancki utwór „Here” pokochał cały świat. Kawałek ma ponad 140 mln wyświetleń.

Najlepszy solowy występ pop to „Shape Of You” Eda Sheerana, piosenkarz zostawił w tyle między innymi Lady Gage  i jej „Million Reasons” („Joanne”). Sheeran otrzymał też Grammy za najlepszy album popowy – „Divide”.

Tegorocznej gali Grammy do udanych nie zaliczył z całą pewnością Jay-Z. Amerykański raper miał szansę na osiem statuetek. Ostatecznie na scenę nie poproszono go ani razu. Jay-Z, a właściwie Shawn Corey Carter choć tym razem wielkiego sukcesu nie odniósł, może za to pochwalić się dobrą passą w biznesie. Jest on jednym z najlepiej zarabiających artystów oraz przedsiębiorców w USA.

Rekordziści nagrody Grammy

Wielkim sukcesem wydaje się wejście na scenę po statuetkę kilka razy w ciągu wieczoru. I z całą pewnością jest to osiągnięcie, radość dla artysty i radość dla jego fanów. A wyobrażacie sobie, że są muzycy, którzy Grammy odbierali kilkadziesiąt razy? Oczywiście nie podczas jednej gali 😉 Patrząc jednak na jedną ceremonię to najwięcej nagród Grammy jednego wieczoru otrzymali Michael Jackson  (1984) i Carlos Santana (2000). Muzycy gale opuścili mając po osiem statuetek. Kolejna lokata z sześcioma wyróżnieniami należy do Quincy Jonesa, Erica Claptona i tegorocznego zwycięzcy Grammy Bruno Marsa.

Z kolei rekordzistą, który otrzymał najwięcej nagród Grammy w historii jest Sir Georg Solti, węgierski dyrygent żydowskiego pochodzenia, który przez dwadzieścia lat prowadził Chicago Symphony Orchestra. Sir Georg Solti potrzebuje nie półki, a całego regału, żeby zmieścić swoje 31 statuetek. Z kolei Chicago Symphony Orchestra może pochwalić się rekordem wszechczasów – 61 Grammy! Za Sir Georgem Soltim z liczbą po 27 Grammy są Quincy Jones  i Alison Krauss, która króluje wśród wokalistek. Natomiast niekwestionowanym liderem wśród zespołów jest U2. Grupa ma swoim koncie aż 22 nagrody.

Grammy to oczywiście to, co cieszy najbardziej, ale liczą się też przecież nominacje do muzycznych Oscarów. Tu liczby są znacznie większe, ale czołówka rekordzistów podobna. Miejsce pierwsze Quincy Jones – 79 nominacji, drugie Georg Solti – 74, trzecie John Williams – 59 nominacji. Patrząc na rekordową liczbę nominacji podczas jednej gali to numerem jeden jest Michael Jackson z 12, a dalej po 10 mają: Lauryn Hill, Kanye West, Beyonce i Eminem. Natomiast niekwestionowanym liderem wśród zespołów jest U2. Grupa ma swoim koncie aż 22 nagrody Grammy.

Nie może zabraknąć też przegranych, czyli były nominacje i na tym się skończyło. Najwięcej nominacji jednej nocy bez żadnej wygranej otrzymała India.Arie  – siedem. A tuż za nią jest nikt inny tylko… Bruno Mars! Wiecie, że artysta w 2012 również dostał sześć nominacji do nagrody Grammy? Tak było. Wtedy jednak nie miał powodów do świętowania, bo musiał obejść się smakiem. Triumfowała wówczas Adele, która była największą wygraną gali. Piosenkarka zdobyła statuetki we wszystkich kategoriach w jakich była nominowana, między innymi za album „21” . Zwycięzcami byli też Foo Fighters i Kanye West. Tamta ceremonia wręczenia nagród Grammy nie była niestety tak radosna jak powinna. W imprezę, z oczywistych powodów, wplatała się tragiczna śmierć Whitney Houston. Pamięć i rozmowy o wokalistce pojawiały się wielokrotnie podczas wieczoru.

Historia Grammy w pigułce:

Grammy nazywana muzycznymi Oscarami to najważniejsza nagroda przemysłu fonograficznego. Każdego roku przyznaje ją Narodowa Akademia Sztuki i Techniki Rejestracji. Historia nagrody sięga 1959 roku, kiedy po raz pierwszy wręczono Grammy. Do 1971 roku uroczyste ceremonie odbywały się zarówno w Los Angeles, jak i w Nowym Jorku. Artyści dzięki temu mogli wybrać miejsce, które bardziej im odpowiadało. Miasta i miejsca wręczania Grammy zmieniały się. Ceremonie były prowadzone w Los Angeles, Nowym Jorku, Chicago i Nashville. Od 2004 roku Grammy wręczano w Staples Centre w Los Angeles. A w tym roku gwiazdy sceny muzycznej gościły w hali widowiskowo-sportowej Madison Square Garden w Nowym Jorku. Z biegiem lat ewoluowała też sama statuetka. Aktualnie to pozłacany gramofon. Wszystkie nagrody Grammy wykonywane są ręcznie i są identyczne. Najważniejsze kategorie, w których są przyznawane to album roku, nagranie roku, piosenka roku i najlepszy nowy artysta.

Na koniec ciekawostka. W całej historii nagradzania Grammy tylko raz zdarzyło się odebranie statuetki. Ten niemiły incydent miał miejsce w 1990 roku. Wtedy to w wyniku skandalu statuetkę musiała zwrócić grupa muzyczna Milli Vanilli. Duet, który podbił światowe listy przebojów i zgarnął Grammy w kategorii najlepszy nowy artysta, okazał się zwykłą „ściemą”. Fab Morvan i Rob Pilatus nie byli artystami, a figurantami pokazującymi się w teledyskach, tak ogłosił światu producent Franka Fariana. Prawdziwe głosy śpiewające hity należały do wynajętych muzyków sesyjnych.

Dodam jeszcze, że brytyjski odpowiedniki Grammy to Brit Awards, francuski to Victories de la Musique, a niemiecki to Echo. W Polsce nagroda o podobnej lokalnej randze to Fryderyki.

Udostępnij:
9 lutego 2018

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W przypadku naruszenia Regulaminu Twój wpis zostanie usunięty.