Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Przyjaciółka   Książka 37,28 zł
Paderborn Langer Tom 2   Książka 32,93 zł
Tajemnica domu Uklejów   Książka 37,49 zł

Życie pechowej emigrantki

książka

Wydawnictwo Czarna Kawa
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Życie pechowej emigrantki to książka przedstawiająca skomplikowane i bardzo dynamiczne losy autorki, której niespokojny charakter i odwaga nie pozwalają zadowolić się w życiu byle czym. Opisane historie, przeżyte m.in. wśród ufnych Norwegów, sprytnych Cypryjczyków i pragmatycznych Holendrów, łączą sprawy śmieszne, nieprawdopodobne i straszne. Autorka, która miejsce zamieszkania zmieniała ponad 40 razy i wykonywała ponad 35 zawodów, pracując np. dla mafii na Cyprze, przechodzi ewolucję myślenia i przewartościowuje swoje życie w obliczu tragedii. To opowieść o wytrwałości, odwadze i miłości.

Opisy niektórych wydarzeń ze swoich podróży autorka umieściła na blogu - w książce można jednak znaleźć nowe, nigdy niepublikowane historie, przepełnione ogromną dawką emocji.

Treść wzbogacają zabawne rysunki oraz mapka przedstawiająca miejsca odwiedzone przez autorkę.

A to jeszcze nie koniec jej podróży!
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Czarna Kawa
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 13.08.2016

RECENZJE - książki - Życie pechowej emigrantki

4.5/5 ( 10 ocen )
  • 5
    7
  • 4
    1
  • 3
    2
  • 2
    0
  • 1
    0

ilo99

ilość recenzji:2408

brak oceny 9-01-2019 15:23

Nie wiem dlaczego wydawało mi się, że to będzie zabawna książka. Nie była. Nie przypominam sobie ani jednego momentu, który by mnie rozbawił. Jest to dość chaotyczna relacja ukazująca nam wybrane sytuacje z życia narratorki. Opisane suchym, czasami chropawym stylem. Zdawkowymi zdaniami, które sprawiają, że relacja nie wciąga, a czytelnik nie utożsamia się z główną postacią. Zadziwiająca decyzja głównej bohaterki o porzuceniu uwielbianej przez siebie pracy, czyli tańca i prowadzenia zespołu, powoduje, że rozpoczyna swoją tułaczkę po Europie. Przemieszcza się między Norwegią, Cyprem i Holandią. Podejmuje pracę w różnych miejscach i zawodach. Niestety, nie jest ona związana z jej wykształceniem ani pasją. Autorka nie zawsze przedstawia nam motywy kierujące Kamą podczas częstych zmianach otoczenia. Najczęściej jest to kwestia miejsca pracy (niezadowolenie z pracodawcy, brak pensji, wyczerpująca harówka) lub zamieszkania (niski standard, dziwni współlokatorzy, duża odległość od miejsca pracy). Mimo tego, że narratorka nie lubi narzekających i marudzących ludzi, z każdą kolejną stroną coraz bardziej w takim stylu kontynuuje swoją opowieść. Książka zawiera sporo przestróg dotyczących niebezpieczeństw czyhających na naiwnych ludzi, chcących zarobić godziwe pieniądze. Do tego rysunki. Miały być zapewne wspaniałym dopełnieniem lektury, a mnie osobiście ? odrzucały. Podsumowując, powieść powstała na podstawie a i to widać. To, co jest do zaakceptowania w formie felietonów internetowych nie do końca broni się w postaci książki. A to, że ktoś bardzo chce pisać, nie oznacza jeszcze, że mu to wyjdzie świetnie. A w tym przypadku, autorce należy się uczciwa trójka, może nawet z plusem.

BookParadise

ilość recenzji:170

brak oceny 31-08-2016 15:04

Recenzja również na:..."Jeśli Bóg istnieje, to ma zaje**ście kiepskie poczucie humoru." "Emigrantka" jest zadedykowana dla zmarłej córeczki autorki - Mai. Już po otworzeniu książki, wiedziałam, że nie będzie to historia przepełniona radością. "Dla mojej córki Mai Bez Ciebie nie byłoby tej książki Jest książka, nie ma Ciebie." Po przeczytaniu tych słów, łzy same popłynęły mi z oczu, nie wiem, jak to jest stracić tak cenną osobę, tak niewinną osobę, która nic nie zrobiła, a musiała odejść, która miała tyle życia przed sobą. Nie wiem jak to jest i nie chce wiedzieć, jednak nie będę tutaj współczuć autorce. Bo jak mogę, skoro to tylko słowa, a bólu matki nie jest w stanie nikt załagodzić? Jednak chce podziękować autorce za tę książkę, wytrwałość i opisanie swojej historii. Otwiera ona oczy na świat. Sięgając po tę książką nie byłam do niej przekonana, przede wszystkim dlatego, że jest to pewnego rodzaju biografia. Nie czytam biografii. Po prostu nie lubię. Myślałam, że jest to coś innego, okazało się jednak, że to historia, w którą wplątana jest przeszłość autorki. I ku mojemu zaskoczenie, ta mieszanka spodobała mi się. Jest to bardzo, ale to bardzo dobrze napisana książka. Autorka opowiada o swoim życiu, przeżyciach. Jej historia jest pełna przygód. Pokazuje, że warto walczyć o swoje i się nie poddawać. Jej pomysły na życie są nietuzinkowe: -studia -bal z wielkim show -ferie w klasztorze -własny zespół -małżeństwo Ma pełno marzeń, jednak i są smutne chwile, takie jak: -brak pieniędzy -napaść -śmierć Z początku autorka opowiada o swojej rodzinie. Paweł i Maryla wyjeżdżają za granicę, uciekając od komunistycznej polski razem ze swoimi dziećmi Mieszkiem i Gniewkiem. W takim krótkim rozdziale (pierwszym) pani Martyna przedstawiła najważniejsze sytuację z życia jej bliskich, które miały miejsce w odległym od siebie czasie. Następnie autorka przechodzi do opisu swojego dzieciństwa, zaczynając od bycia dziewczynką, która ma 6lat i stopniowo, z każdą stroną posuwamy się do kolejnych wydarzeń z życia pani Martyny, aż dochodzimy do czasów, kiedy autorka jest już dorosła i spraw, które zwaliły się jej na głowę, smutnych i doprowadzających do łez. "Gdzie byłeś, gdy poszliśmy zanieść nasze dziecko do krematorium? Gdzie Ty wtedy byłeś? Myślę, że nigdzie, bo Ciebie po prostu nie ma." Nie mam słów na opisanie tej historii. Jest w niej tyle emocji, autorka tak mocno je nakreśliła , że czujemy je tak, jakbyśmy sami ich doświadczyli. Płakałam podczas czytania, wzruszyłam się nie raz, a nie często mi się to zdarza. Następnie się śmiałam, byłam rozbawiona. Autorka tak manipuluje emocjami czytelnika, że wprawia nas w dziwny stan, mieszaninę uczuć. Martyna Flemming zdecydowanie ma barwne życie, w którym nie brakuje przygód oraz ciężkich chwil, trudnych sytuacji. Ma nietuzinkowe pomysły, takie jak zrobienie pokazu na balu, przez który wszyscy mieli ją zapamiętać. Jednak im była starsza, tym jej życie bardziej się komplikował. Jednak po przeczytaniu tej książki wiem jedno, autorka jest naprawdę silną osobą, a nawet i nadzwyczajną, bo kto normalny jest w stanie tyle bólu przetrwać? Muszę odnieść się do okładki książki. Jest brzydka i całkowicie odbiega od klimatu książki. W porównaniu do treści, jest radosna, co wprowadza potencjalnego czytelnika w błąd. Owszem, może i w książce jest kilka radosnych chwil, ale co z tego, skoro głównym punktem jest smutek w życiu autorki? Jednak tytuł idealnie odnosi się do treści, w 100%. Cieszę się, że autorka napisała tę książkę i dziękuje za to, że mogłam ją przeczytać. A wam powiem jedno - cieszcie się tym co macie, bo szybko możecie to stracić. "Chciałabym móc pomarudzić o pierdołach, zobaczyć tragedię w czymś, w czym jej tak naprawdę nie ma."