Liam jest technikiem kryminalistyki, pewnego dnia zostaje wezwany do brutalnego morderstwa w niskiej klasy hotelu. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, w końcu to nie jego pierwsza tego typu sprawa, lecz na miejscu okazuje się, że ofiarą jest jego była kochanka, a ktoś, kto wie o jego przeszłości oraz matce, która próbowała popełnić samobójstwo rozszerzone, próbuje go wrobić. Z całej tej sytuacji stara się go wyciągnąć brat, będący detektywem w wydziale zabójstw. Zanim zostanie skazany za zbrodnię, której nie popełnił, bohater musi dowieźć prawdy.
?Zobacz, co zrobiłeś? jest dobrym, lekkim thrillerem, aczkolwiek był dla mnie mocno przewidywalny. Niemal od samego początku, domyślałam się rozwiązania. Może jest to spowodowane tym, że na swoim koncie mam mnóstwo przeczytanych dreszczowców i już umiem rozwikłać zagadkę, zanim autor wyjawi zakończenie. Ciężko jest mnie zaskoczyć, aczkolwiek niektórym się to udaje, Matthew Farrel tego jednak nie dokonał.
Bardzo mnie ciekawiła ta historia, czytało mi się ją przyjemnie. Interesujący był motyw psychopatycznej matki, która po śmierci męża próbowała zabić swoich synów i popełnić samobójstwo, żeby rodzina była w komplecie. Na szczęście Sean uratował Liama, kiedy matka trzymała go w wannie pod wodą, od tej pory główny bohater boi się tego żywiołu.
Podoba mi się to, że w książce cały czas się coś dzieje, nie ma przestojów, przydługich opisów, ani na siłę wciśniętych dialogów o niczym. Już sam początek poprowadzony został z wielkim rozmachem. Rozdziały są dość krótkie, dlatego czyta się ją szybko. Zdecydowanie trzyma w napięciu, mimo przewidywalnego w mojej ocenie zakończenia. Uważam, że miłośnicy gatunku spędzą przy tej pozycji miło czas.
Co do samych bohaterów, sympatią obdarzyłam Liama, ponieważ uwierzyłam w jego niewinność (jeśli chcecie się przekonać, czy się nie przeliczyłam, koniecznie przeczytajcie książkę), do reszty nie czułam większego przywiązania. Kiedy odkryłam, kto jest sprzymierzeńcem, a kto nie, w ogóle się nie zdziwiłam. Liam w życiu nie miał lekko. Począwszy od zbrodni, którą dokonać próbowała matka, poprzez pracę w policji, małżeństwo, które rozpadało się na kawałki, aż do morderstwa bliskiej mu osoby. Czy zasłużył na to wszystko?
Dobrym posunięciem ze strony autora, jest wplecenie w fabułę wspomnień z życia braci, dzięki czemu możemy bardziej wczuć się w sytuację. Ja jestem usatysfakcjonowana z tej powieści i gorąco Was zachęcam do zapoznania się z nią.