Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Narodziny królów

Tom 3 trylogii Zniewolony książę

książka

Wydawnictwo Studio JG
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Gdy szokująca prawda wychodzi na jaw, Damen zmuszony jest stanąć przed Laurentem jako następca tronu Akielos, a zarazem mężczyzna, który zabił jego ukochanego brata. Czy książę Vere zdoła przekonać się do zawarcia sojuszu z kimś, kogo od lat nienawidził i pragnął jego śmierci?
Tymczasem wojska regenta zmierzają na południe, gdzie swoje siły gromadzi również Kastor. To właśnie stolica Akielos stanie się areną, na której rozstrzygną się losy obydwu królestw. Czy Damen i Laurent zdołają odsunąć na bok prywatne urazy, zjednoczyć wrogie sobie armie i pokonać uzurpatorów, którzy odebrali im trony? Żaden z nich nawet nie podejrzewa, jak daleko sięga intryga regenta i jakie odkrycia czekają u kresu tej wyprawy...
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Studio JG
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 03.06.2019

RECENZJE - książki - Narodziny królów, Tom 3 trylogii Zniewolony książę

4/5 ( 1 ocena )
  • 5
    0
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Po drugiej stronie okładki

ilość recenzji:34

4-01-2020 13:21

To jest już koniec.


Od pierwszego tomu, czyli ?Zniewolonego Księcia? czekałam na każdą kolejną pozycję C.S Pacat. W sumie, to właśnie ta trylogia była pierwszą, na naszym rynku, która mówiła o miłość dwóch mężczyzn. Studio JG rozpoczęło tę modę i mam nadzieję, że będzie ona trwała znacznie dłużej, niż na kilka książek.

Damen, który przez cały czas ukrywał swoje prawdziwe pochodzenie, w końcu zostaje odkryty. Były niewolnik Laurenta jest zmuszony stanąć przed swoim kochankiem, a także wrogiem, jako następca tronu Akielos oraz zabójca brata młodego księcia Vere.
Od każdego z nich, sytuacja wymaga kompromisów, które muszą zostać podjęte, aby doszło do porozumienia, mającego na celu zjednoczenie się, przed znacznie większym wrogiem, czyli wujkiem Laurenta, który pełni rolę regenta.
Wojska regenta zmierzają na południe, gdzie Kastor, brat Damena także zbiera swoje siły.
Akielos ma być ostatnim przystankiem naszych bohaterów i to tam, rozegrać się ma ostateczna walka o tron, albo raczej trony.
Czy Damianos i Laurent zdołają odsunąć na bok prywatne sprawy, aby móc zawiązać sojusz, który pomoże im wygrać w tej bitwie?
Czy intryga, którą uplótł regent w końcu zostanie rozwiązana?

Kolejny raz usiadłam do książki C.S. Pacat i kolejny raz przeczytałam ją w jeden dzień.
Cała seria ?Zniewolonego Księcia? wchodzi, niczym woda (przez o, nie ó).
Chociaż pełno w niej polityki i intryg, które z reguły nudzą mnie wprost niesamowicie, tutaj pochłaniam, jak gąbka całą fabułę i chce więcej.
Kiedy skończyłam ?Narodziny Królów? miałam takie ?ale jak to?? na twarzy.
Bo widzicie... ja tu widzę czwarty tom. Ja chce czwarty tom, ale chcieć to sobie mogę.
Niestety, ale do tej serii zostały jeszcze tylko krótkie nowelki, których w Polsce nie ujrzymy.

Wielka zmiana w charakterze i zachowaniu Damena, który od początku kłaniał się bez słowa przed Laurentem, aby teraz być równym swojemu kochankowi. Od samego początku wolałam właśnie następce tronu Akielos, niż księcia Vere i to, co otrzymałam w tym ostatnim tomie spodobało mi się najbardziej z całej serii. Damen nie jest już cichy i pokorny. Damen, a raczej Damianos zaczyna się stawiać i obmyślać plany inwazji, aby odebrać swój tron. A na poddanych i żołnierzy, którzy kłaniają mu się w pas nie zwraca uwagi. Mimo tego, kim jest, dalej został sobą.
Za to Laurent, który od pierwszego tomu był dzieciakiem, tutaj ani trochę nie dojrzał. Chociaż czasami myśli nieco bardziej racjonalnie, to i tak ma mentalność dziecka.
Pojedynek między kochankami u mnie wygrywa Damianos.

C.S. Pacat pokazała, że potrafi napisać dobrą książkę, w której fabuła idzie z przytupem do przodu, a intrygi pałacowe nie nudzą. Co więcej, dodała do tego romans dwóch mężczyzn, w których zachodzi zmiana w myśleniu. Cała seria wciąga od pierwszej strony i dopiero na sam koniec wypuszcza ze swoich objęć. Nie ukrywam, że jestem pełna podziwu dla autorki, że wrzuciła romans męsko-męski w świat fantastyki, który notabene także wykreowała perfekcyjnie.

?Narodziny królów? to ostatnia część świetnej trylogii, która zabiera nas w męski świat, gdzie miłość jest uczuciem, które może być bardziej zakazane, niż nienawiść. Jest to pełna testosteronu, walki o władzę i swoje racje seria, która zabierze Wam całe dni, na jej przeczytanie.
Wystarczy, że wejdziecie w jej świat sięgając po pierwszy tom.

Książki Moni

ilość recenzji:597

brak oceny 18-07-2019 08:50

?Narodziny Królów? to finałowy tom serii ?Zniewolony książę?. Nie przypuszczałam, że moja przygoda z tą trylogią i fascynacja bohaterami przybierze takie rozmiary. Jednak tak właśnie się stało, całkowicie straciłam głowę dla Damena i Laurenta. Jestem świadoma, że książka nie jest dla każdego, ale mnie zauroczyła i lektura tej trylogii była niezwykłym przeżyciem.

Jeśli ktoś nie zna tej trylogii, to zachęcam do lektury recenzji pierwszego tomu => TU, bo choć spoilerów tu nie będzie, to jednak pominąć istotnych faktów nie jestem w stanie. Więc, po wydarzeniach z poprzedniej części, Damienos ujawnia swoją prawdziwą tożsamość. Niektórzy są zszokowani, inni zaniepokojeni, jednak najwierniejsi pozostają i wspierają bohaterów. Przed nimi wiele wyzwań, starć i krwawych bitw. Dużo się tu dzieję, emocje nie opadają, a wręcz przeciwnie! Napięcie wzrasta z każdą kolejną stroną. Naprawdę trudno oderwać się od lektury!

Świat wykreowany prze autorkę przypomina średniowiecze, w którym dwa państwa walczą o władzę. Przepychanki polityczne między Akielos i Vere są złożone i pełne tajemnic, niemniej jednak tylko te dwa państwa uczestniczą w sporach. Fabuła jest prosta, jednak to liczne intrygi nakręcają całą akcję, a prawda i wszystkie elementy układanki stają się jasne dopiero na koniec powieści.

O książce dużo słyszałam i spodziewałam się ostrego i gorszącego pornosa z gejami w tle, a dostałam niezwykłą opowieść o przyjaźni, stracie i miłości, a samych scen seksu nie jest dużo. Pierwszy tom jest nieco wulgarny, jednak dzięki temu widać zepsucie, jakie pustoszy Vere za panowania regenta! Drugi skupia się na militarnym aspekcie, a ten jest najbardziej uczuciowy. Oczywiście nie jest to typowy romans, lecz Laurent nieco zmiękł i pokazał swoje prawdzie oblicze, choć już prędzej dostrzegłam jego potencjał. Damienos również się zmienił, z porywczego wojownika staje się mężczyzną, który zaczyna myśleć o politycznych aspektach tego sporu.

Dialogi są ostre i wartkie! Autorka ma bardzo przyjemny styl. Łatwo się zaczytać i utonąć w tej historii.

?Narodziny królów? to pełna epickich walk powieść, w której młodzi ludzie walczą o należną im pozycję. Jest też miłość i pożądanie między Damenem i Laurentem, dla jednych będzie to nie do przyjęcia, a dla innych coś pięknego. Jestem zauroczona, bo ich relacja dojrzewała na moich oczach, a każdy przełom w ich stosunkach mocno przeżywałam. Każde ich zbliżenie było pełne uczucia, napisane ze smakiem, a czasami wręcz wzruszało. Nie zrozumcie mnie źle, to nie jest ckliwa powiastka, lecz powieść okrutna, w której krew się leje i to uczucie dodało tylko pikanterii i sensu całej tej historii. Sam finał zbyt gwałtowny i czuję niedosyt! Chcę więcej! 10/10