SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Zmyślenie

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Burda Książki
Data wydania 2020
Oprawa miękka
Liczba stron 368
  • Dostępność niedostępny
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Wydaje się to niemożliwe, ale kolejna książka Jess Ryder wkręca jeszcze bardziej niż `Wszystkie nasze tajemnice`

Związki to nie jest prosta sprawa. A miłość wymaga poświęceń. Gdy Stella znajduje wymarzony dom, Jack godzi się z tym, że muszą opuścić tętniący życiem Londyn. Kiedy Jack mężnie znosi niekończący się remont i długie dojazdy, Stella przymyka oko na jego coraz późniejsze powroty. A kiedy w ich nowym domu pojawia się uciekająca przed mężem Lori, Jack zgadza się dać jej schronienie - wie, że to ważne dla Stelli. Ale miłość też ma swoje granice. W tym thrillerze kłamią wszyscy. Cena, jaką za to zapłacą, ich zaskoczy. Z każdym kolejnym ustępstwem Jack i Stella brną w coraz większe i większe kłamstewka. Wymarzony (albo jak woli Jack: cholerny) dom nie ułatwia sprawy: dziecięce rysunki pod tapetą w jednym z pokoi napawają grozą, znalezione w innym zapiski wprowadzają niepokój, a przeszłość budynku będącego kiedyś schroniskiem dla ofiar przemocy domowej nie daje nadziei na szczęśliwe rodzinne gniazdko. Do tego wszystkiego Lori, która wie o domu zaskakująco dużo. A nawet - podejrzanie dużo. I ochoczo nie tylko pomaga Stelli w remoncie, lecz także doradza w problemach z Jackiem. Pytanie tylko: jaki ma w tym interes? Wyśniony dom staje się pułapką. Podobnie jak sieć kłamstw, w którą wszyscy zdają się wplątani. Ale nie wszystkim uda się uciec.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Burda Książki
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2020
Wymiary: 145x205
Liczba stron: 368
ISBN: 9788380537088
Wprowadzono: 24.03.2020

RECENZJE - książki - Zmyślenie - Jess Ryder

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.7/5 ( 6 ocen )
  • 5
    4
  • 4
    2
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

mysilicielka

ilość recenzji:527

2-04-2021 22:53

Stella (teraz) wyprowadziła się z Londynu, kupiła duży zapuszczony dom nad morzem i próbuje na siłę spełniać marzenia swoje, ale nie jej wiecznie naburmuszonego partnera. Kay (wtedy) samotnie wychowuje dziecko i jest przekonana, że już nic dobrego jej w życiu nie spotka, gdy nagle na horyzoncie pojawia się uroczy adorator. Do domu Stelli w środku nocy puka pobita kobieta szukając schronienia, a druga bohaterka szybko przekonuje się, że romantyzm jej księcia z bajki to tylko fasada dla paskudnego charakteru. Do diabła, co łączy te kobiety?!

"Zmyślenie" to nie jest łatwa lektura. Przemoc domowa tak silnie tutaj wybrzmiewa, że mogłaby być kolejną pełnoprawną bohaterką sama w sobie. Nie ma brutalnych i szczegółowych opisów bicia, autorka sama na końcu przyznaje, że starała się nie robić niepotrzebnej sensacji wokół tego poważnego tematu. Jest za to osaczenie i podskórny lęk. Bohaterki są w pułapce, a my razem z nimi. Nie wiadomo, z której strony padnie cios, komu można zaufać i czy napastnik zaraz nie wyważy drzwi. Atmosfera jest cały czas aż duszna, frustruje nas strach innych, ale kiedy decydujemy się działać i uciekać, to napotykamy kolejne przeszkody na drodze, jedna za drugą. Thriller psychologiczny pełną gębą.

Opis na okładce zdradza fabułę co najmniej do połowy powieści! Jeśli jeszcze tego nie zrobiliście, to nie czytajcie go, bo tajemnice grają w tej historii dużą rolę. Doczytajcie też "Zmyślenie" do końca, autorka podsuwa nam dużo mylnych tropów i ostatecznie nic nie będzie takie, jakie się wydawało. W pewnym momencie zaczęłam się nawet zastanawiać, czy to nie horror i czy niektóre postacie są w ogóle prawdziwe. Do takiego szaleństwa mogą doprowadzić te wydarzenia!

Książka mnie ogromnie wciągnęła, przeczytałam ją szybko, została napisana prostym językiem. Łatwo można "w nią wejść" i zapomnieć o realnym świecie. Jednocześnie przez cały czas szukamy ucieczki i rozwiązania zagadki. Uważam też, że świetnie zostały przedstawione ofiary przemocy i ich sposób myślenia. Polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

czytanie.na.platanie

ilość recenzji:1004

7-09-2020 14:55

?Zmyślenie? to thriller traktujący o problemie przemocy domowej, pełen tajemnic i niedopowiedzeń, z którym spędziłam kilka przyjemnych godzin.

Stella przeprowadza się wraz z chłopakiem do wymagającego poważnego remontu, klimatycznego, starego domu. Pewnej nocy do ich drzwi puka Lori, kobieta brutalnie pobita przez męża. Młodzi, mimo obaw, przyjmują ją pod swój dach. Okazuje się, że prawdopodobnie wcześniej mieściło się tu schronisko dla ofiar przemocy domowej.

Przeszłość domu i ludzi go zamieszkujących wzbudza ciekawość Stelli, ale okazuje się też początkiem intrygi, której skutków nie sposób przewidzieć. Atmosfera niedopowiedzeń, kłamstw i sekretów burzy jej dotychczasowe, poukładane życie, tylko czy odkrycie tajemnic, poznanie prawdy będzie oczyszczające, czy sprowadzi na nią niebezpieczeństwo? I czy będzie umiała odróżnić prawdę od kłamstw i uporać się z własnym sekretem?

To dobrze zbudowany i zgrabnie napisany thriller, w którym przynajmniej w pierwszej części, akcja toczy się dość wolno, ale jednak ciekawi do tego stopnia, że nie można narzekać na nudę. A im dalej tym bardziej niepokojąco i zaskakująco zarazem.

Na duży plus zasługują portrety psychologiczne postaci i tematyka przemocy domowej, która budzi emocje, angażuje, ale nie przesłania, a może wręcz wzmacnia elementy, które w thrillerze są dla mnie najważniejsze ? poczucie napięcia, niepewności i tajemniczości. Autorce udało się to genialnie.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Inthefuturelondon

ilość recenzji:1

15-07-2020 14:10

Poprzednia książka Jess Ryder była bardzo zachwalana, jednak niezbyt mnie zachwyciła. Po krótkim zastanowieniu się postanowiłam sięgnąć po kolejną powieść tej autorki z nadzieją na coś lepszego. Pozostaje teraz tylko pytanie: czy faktycznie Zmyślenie to thriller lepszy niż Wszystkie nasze tajemnice?

Stella postanawia wyprowadzić się z Londynu do domu po swoich rodzicach. Jej partner, Jack z niechęcią godzi się na zmianę miejsca zamieszkania. Oboje dobrze znoszą ciągnący się remont i długie dojazdy do miasta, a Stella coraz bardziej przymyka oko na późne powroty Jacka do domu. Kiedy przyjmują pod swój dach Lori - skrzywdzoną matkę dwójki dzieci, która ucieka przed mężem bokserem, nie spodziewają się, że wszystko zacznie się zmieniać. Brną w kłamstewka, a Lori wie zaskakująco dużo o nowym domu Stelli i Jacka...

Główna bohaterka ? Stella ? od początku wydała mi się okrutnie naiwną i łatwowierną kobietą. Jasne, jej dobre serce i chęć pomocy innym należy docenić i gdyby do moich drzwi zapukała obca kobieta mówiąca, że ucieka przed bijącym ją mężem, pomogłabym jej. Jednak w momencie, kiedy tyle różnych wskazówek mówi, że coś jest nie tak ? nie ignoruje się tego i nie rzuca słowami ?a, pewnie mi się coś ubzdurało?. Dlatego też ta bohaterka niezbyt przypadła mi do gustu i z każdą kolejną stroną coraz bardziej zaczynałam się na nią denerwować.

Jeśli chodzi o Lori, to autorka wykonała tutaj świetną robotę. Stworzyła postać, która, choć jest ofiarą, to potrafi przerazić swoim obojętnym zachowaniem w wielu sytuacjach. Jess Ryder udało się nabrać nawet mnie, gdyż sama w pewnym momencie zaczęłam wierzyć w niewinność Lori i jej dobre intencje. Czy słusznie, czy nie ? tego nie mogę Wam zdradzić. Powiem jednak tyle, żebyście po prostu podczas lektury zwracali uwagę na tę postać.

Wątek przemocy domowej nigdy nie jest tematem łatwym, więc i tym razem nie obyło się bez ciężkich fragmentów. Choć książka ta nie ma nawet czterystu stron, to mnie czytało się ją trudno i długo. Dlaczego? Ogromny ładunek emocjonalny, jaki przekazała tu autorka, już wystarczył, bym książkę tę ?męczyła? przez prawie tydzień. Do tego doszły oczywiście dwie istotne bohaterki, a także rozdziały, w których cofamy się do przeszłości i poznajemy Kay, która również przeżyła piekło ze swoim mężem.

Muszę stwierdzić, że Zmyślenie to o wiele lepsza powieść niż Wszystkie nasze tajemnice. Jest bardziej przemyślana pod względem konstrukcji oraz przedstawiania kolejnych wydarzeń, a także pod samym względem fabularnym. Po prostu: ta książka wciągnęła mnie bardziej i wzbudziła we mnie tyle emocji, co nie udało się przy poprzedniej książce autorki. Pod względem językowym również nie mam tutaj nic do zarzucenia.

Ta pozycja przywróciła mi wiarę w to, że autorka potrafi stworzyć historie przejmujące, wciągające i naprawdę wywołujące dreszcze na plecach. Jestem pozytywnie zaskoczona poziomem, jaki Jess Ryder tutaj pokazała i mam szczerą nadzieję - jako czytelnik i jako recenzent - że będzie więcej tak dobrych historii spod pióra autorki.

Czy recenzja była pomocna?

Ewelina Wieczorek

ilość recenzji:184

4-07-2020 11:32

Wydaję mi się, że wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że przemoc domowa poza aktami fizycznymi obejmuje również sferę psychiczną. To ona jest najbardziej obciążona i to z nią występują największe problemy w przyszłości. Bo siniaki i rany znikną, a myśli czy wyobrażenia zakorzeniają się coraz mocniej i mocniej, sprawiając, że pozbycie się ich z czasem staje się wręcz niemożliwe. Maltretowana kobieta i dzieci, które często towarzyszą domowym kłótniom, zostają spaczone i zamiast próbować uciekać z toksycznego środowiska, ze strachu przed konsekwencjami starają przyzwyczaić się do tortur. Najlepiej w milczeniu.

Z takim oto trudnym i brutalnym tematem mierzy się Jess Ryder w thrillerze "Zmyślenie".

Historię poznajemy z perspektyw dwóch kobiet, w teraźniejszości i przeszłości. Pierwsza z nich, Stella, wraz z partnerem Jackiem przeprowadzają się z Londynu do małego miasteczka, gdzie udało im się kupić ogromny dom przy plaży. Właściwie Stelli się udało, bo Jackowi nie za bardzo podobają się codzienne, długie i wyczerpujące dojazdy do pracy. I właściwie nie dom, a ruderę nadającą się wyłącznie do kompletnego remontu. Wtedy też między bohaterami pojawiają się zgrzyty i niedomówienia, które zaogniają się w chwili, gdy odwiedza ich niespodziewany gość. Pobita, przerażona Lori puka nocą do drzwi i błaga o pomoc i schronienie. Stella, nie bacząc na konsekwencje, przyjmuje całkiem nieznaną kobietę, ewidentnie zmaltretowaną przez męża. Wbrew przeczuciu Jacka Lori zadomawia się na dłużej, co bezpośrednio wpływa na związek Stelli i na jej dalsze wybory.

Wspomnę też, że w kupionym domu znajdował się kiedyś squat dla kobiet maltretowanych i że mury wchłaniają historię.

Drugą bohaterką jest Kay - młoda, dwudziestoletnia dziewczyna, która wpadła w wieku szesnastu lat, matka Abigail. Czuje się jak nieudacznica, co również na każdym kroku podkreślają jej rodzice. Do czasu, kiedy na drodze Kay staje Foxy, przystojny mężczyzna, który poza Kay nie widzi świata. Szybko między nimi powstaje uczucie, a to z kolei prowadzi do ślubu. Problem polega na tym, że Foxy okazuje się nieco innym człowiekiem niż pierwotnie się wydawał, i ciągle ma kłopot z zaakceptowaniem pasierbicy. Mogę zdradzić, że Kay wiele wycierpi, nim zrozumie, w jakie bagno się wpakowała.

To, co przedstawiłam, to zaledwie wierzchołek góry lodowej. Zmyślenie jest niesamowicie rozbudowaną historią, pełną zwrotów akcji i rozbudowanych wątków. Fenomenalne emocje wprowadza również trochę mroczny, trochę niepewny klimat, towarzyszący przez całą opowieść. Podczas czytania czułam się dziwnie bojaźliwie, bo każda kolejna strona przynosiła nowe rewelacje w stu procentach oddziałujące na wyobraźnie. W pewnym momencie po prostu przerwałam, bo musiałam ochłonąć, i dopiero po dniu wróciłam - tak mocno oddziaływała na mnie atmosfera i lekko straszny wydźwięk książki.

Bardzo ciężko czyta się o przemocy domowej, szczególnie jak się jest kobietą i/lub matką. Osoby o słabych nerwach niech się jednak nie martwią, w książce nie ma brutalnych, szczegółowych opisów, co nie znaczy, że wyobraźnia nie podsuwa lekko chorych obrazów. To niedopowiedzenia są tutaj najbardziej wymowne.

Jeśli chodzi o kreację bohaterów, to autorka naprawdę się postarała. Stworzyła żywe, myślące osoby pełne wad oraz zalet, z indywidualnym charakterem. Przyznam, że przez połowę książki Stella niesamowicie mnie irytowała swoją naiwnością, a każda jej głupia myśl aż otwierała nóż w kieszeni (trochę nietrafiony dobór słów zważywszy na tematykę "Zmyślenia"). Dopiero pod koniec nieco przejaśniło się jej w głowie, a ja wreszcie mogłam zacząć ją zdzierżać.

Jak wspomniałam wcześniej, "Zmyślenie" oferuje czytelnikowi wiele rozbudowanych wątków. Dodam, że te wątki świetnie przeplatają się między sobą, tworząc zwartą całość. Niesamowicie podobało mi się, na przykład, nawiązanie do przeszłości Stelli - jej rodzice prowadzili rodzinę zastępczą. Otrzymacie tu całkiem nowe spojrzenie na temat: nie ze strony opiekunów, ale ich rodzonego dziecka. Nieco pokrzywdzonej, trochę odrzucanej i odstawianej w kąt dziewczynki.

W paru słowach podsumowania: "Zmyślenie" jak najbardziej polecam. Przede wszystkim za cudownie stworzony klimat, niemal wylewający się z każdej kartki, za wielowątkowość oraz za scenę finałową. To, co rozegrało się na ostatnich stronach... Nie da rady opisać słowami, jak bardzo zostałam pochłonięta przez historię i jak bardzo się jej poddałam. Osoby chętne przeczytać ostrzegam przed rollercoasterem emocji i przed nagminnym poczuciem lęku - ale czy nie tak powinien prezentować się idealny thriller psychologiczny?

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

KarolinaM

ilość recenzji:282

21-06-2020 13:21

Jess Ryder to zdecydowanie nowa osoba wśród autorów książek, a "Zmyślenie" to dopiero jej druga powieść w dorobku. Nie miałam okazji czytać debiutu, ale nad tą książką długo się nie zastanawiałam. Coś mnie ciągnęło i czułam, że mogę być więcej niż zadowolona. Pozytywne recenzje "Wszystkich naszych tajemnic" też miały na to wpływ choć przyznaję, że bywam na tyle dziwna, że sięgam po pozycje mające kiepskie oceny, bo od czasu do czasu lubię się przekonać czy jest aż tak źle.

Nie od dziś wiadomo, że miłość to nie tylko branie, ale i dawanie. To uczucie, dla którego trzeba umieć się poświęcić, bo bez tego nikłe szanse, że wszystko będzie trwało długo i szczęśliwie.

Gdy Stella znajduje swój wymarzony dom, jest przekonana, że to właśnie tam jej związek rozkwitnie i przerodzi się w coś jeszcze trwalszego i piękniejszego. Nie dostrzega, że Jack nie jest aż tak zachwycony, jak ona i opuszczenie tętniącego życiem Londynu wymaga od niego nie lada poświęcenia. Mężczyzna zdaje się dzielnie i mężnie znosić wieczny remont oraz długie i męczące dojazdy do i z pracy. W zamian Stella nie zwraca zbytniej uwagi na to, że Jack coraz później wraca do domu. Kroplą, która przelewa czarę, jest pojawienie się Lori, kobiety uciekającej przed maltretującym ją mężem. Choć na początku mężczyzna zgadza się, by dać schronienie wystraszonej i pobitej kobiecie, to daje też ultimatum, że ma to być niedługi okres. Stella cieszy się z jego decyzji i stara się jak może by w całym tym zamieszaniu, jakim jest remont domu pomóc Lori pozbierać się i podjąć słuszne decyzje.
Jakby wszystkiego było mało, okazuje się, że w tej niecodziennej sytuacji każda z osób znajdująca się w pewnego rodzaju układzie kłamie i coś ukrywa. Dodatkowo wymarzony dom Stelli zwany przez Jacka cholernym skrywa swoje tajemnice, które wcale nie wpływają dobrze na relacje między ukochanymi.

Czy możliwe by dom, który kiedyś był schroniskiem dla maltretowanych kobiet stał się kiedykolwiek szczęśliwym rodzinnym gniazdkiem? Czy pojawienie się Lori to faktycznie przypadek? Czy Stella zrozumie ile kosztuje Jacka wyprowadzka z Londynu? Czy Jack jest szczery wobec ukochanej?

Muszę powiedzieć, że książka wciągnęła mnie praktycznie od pierwszych stron. Klimat, tajemnice i historie maltretowanych kobiet robią ogromne wrażenie. Jedynie główna bohaterka była dla mnie jak biedna głupiutka nastolatka. Stworzenie tak naiwnej osóbki jest ciekawym zabiegiem, choć ciężko było przez to polubić Stelle tak jak najczęściej dzieje się z bohaterami pierwszoplanowymi. Co do Jacka nie polubiłam go od początku, za to z Lori było ciekawie... Nie mogłam powiedzieć, że była czarnych charakterem, ale to końcówka powoduje, że serce się na nią otwiera tak całkowicie. W każdym razie dla mnie całość genialna i warta polecenia z czystym sumieniem.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Bookendorfina

ilość recenzji:1530

21-05-2020 20:14

"Łatwo jest patrzeć na sytuację z zewnątrz i wydawać sądy na temat życia innych ludzi."

Thriller przyjemnie wypełnił wieczór, chętnie przebywałam w jego świecie, dałam się wciągnąć w niepokojące nuty klimatu. Jess Ryder zgrabnie wytwarza atmosferę niepewności i uczuciowych zawirowań. Wprowadza główną bohaterkę w stan odbiegający od spokojnej codzienności, wystawia na niebezpieczną próbę, zmusza do osobliwych zachowań. Autorka umiejętnie podgrzewa napięcie i niecierpliwość poznawania kolejnych stron. Dobrze bawiłam się zwłaszcza podczas docierania do sekretów i tajemnic, których w powieści nie brakuje. Każda postać wnosi elementy kłamstwa i niedomówień, ukrywa coś przed światem i bliskimi, stara się ponownie poskładać własne życie. Ryder potrafi zaskoczyć obrotem spraw, sprawić, że białe staje się czarnym, zaś czarne ukazuje wiele odcieni szarości. Nie wszystkie składowe scenariusza zdarzeń w pełni przekonały, podobnie jak momentami naiwne zachowania Stelli, ale przy tego typu rozrywce liczymy właśnie na coś mniej realnego, a nawet irracjonalnego. Wolałabym też otrzymać bardziej prawdopodobne zakończenie, bo to zaproponowane nadaje jedynie na fikcyjnych falach, ale i ono wpasowuje się w klimat powieści. Sporo drobnych nieścisłości, jakby naciągnięć na siłę, wymykania się prawu i zdrowemu rozsądkowi, jednak w całościowym spojrzeniu, wszystko zręcznie się ze sobą łączy, trzyma jednolity ton i nie razi nielogicznościami.

Nevansey, podstarzały nadmorski kurort, przyciągnął dwójkę młodych Londyńczyków. Wybrali nieruchomość Westhill House jako nową rodzinną siedzibę. Budynek jest jednak w opłakanym stanie i wymaga generalnego remontu. Jess Ryder ciekawie ukazuje, jak mocno spokojne życie uzależnione jest od dobrze zorganizowanej przestrzeni codzienności. Wydaje się, że bałagan związany z adoptowaniem pomieszczeń do zamieszkania w pewien sposób przekłada się też na chaos w relacjach kobiety i mężczyzny. W zasadzie wszystko wokół i w nich nosi znamiona tykającej bomby, która za sprawą lekkiego dotknięcia może wybuchnąć, a skutki jej rażenia będą ogromne. Najpierw spodziewałam się zogniskowania na kontaktach Stelli i Jacka, ale szybko przekonałam się, że to nie w tym kierunku przebiegać będzie akcja. Dochodzą nowe osoby, których obecność diametralnie zmienia barwy powieści, zaś przeszłe zdarzenia domagają się odkrycia, wyjaśnienia i interpretacji. Fascynujące, że autorka nie uwalnia postaci od aury tajemnic, a jedynie pozwala się im z nimi zmierzyć, jednocześnie podkreśla, że sekrety potrafią się mnożyć i ewoluować w dynamicznych i nieoczekiwanych kierunkach.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?