SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

The Perfect Game #2 Zmiana

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

Opis produktu:

Jack pojawił się u mnie w nocy, po sześciu miesiącach braku kontaktu. Trzymał dwanaście czerwonych róż. Powiedział, że jest mu przykro, że mnie kocha i chce wszystko naprawić. Cała moja złość o jego planowane małżeństwo i udawaną ciążę z Chrystle, postanowienie, że nie chcę więcej widzieć tego faceta, ulotniły się na sam jego widok. Zapragnęłam zaprosić Jacka z powrotem do swojego życia, ale musiałam wiedzieć jedno ? że tym razem zostanie ze mną na zawsze.
W oczekiwanej kontynuacji bestsellerowej powieści The Perfect Game Jack i Cassie szybko zdają sobie sprawę, że ich miłość zostanie wystawiona na kolejne próby.
O przeszłości nigdy nie da się naprawdę zapomnieć.

***
Związek to niełatwa gra zespołowa. Na Cassie i Jacka spada wiele bolesnych ciosów, ale piłka nadal jest w grze. Sprawdź, czy ta para wygra kolejną rozgrywkę.
- Dominika Emilia Lewandowska, Life by Bookaholic

Historia Jacka i Cassie nabiera rumieńców, a prawdziwa rozgrywka o ich wspólne życie dopiero się rozpoczyna, gdy na drodze pojawiają się kolejne przeszkody... Zmiana to gorąca i zaskakująca kontynuacja serii.
- Ewelina Nawara, My Fairy Book World
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: dla dzieci,  Dla młodzieży,  książki o miłości
Wydawnictwo: SQN Sine Qua Non
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2018
Wymiary: 210x134
Liczba stron: 320
ISBN: 978-83-8129-104-0
Wprowadzono: 11.02.2018

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - The Perfect Game #2 Zmiana - J. Sterling

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.6/5 ( 7 ocen )
  • 5
    6
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Patrycja C.

ilość recenzji:20

brak oceny 11-08-2018 09:20

?Miłość to życie. (?) Jeśli przegapia się miłość, przegapia się życie..? (?Zmiana? J. Sterling, s. 269)
Po pierwszym już zdaniu ?Zmiany? J. Sterling miałam ochotę krzyknąć POWAŻNIE?! Autorka nie pamięta zakończenia swojej pierwszej części? ?Rozgrywka?, czyli pierwsza część The Perfect Game zakończyła się wspólnym mieszkaniem na Manhattanie i wyznaczeniem daty ślubu, a tu drugiej części historia nie toczy się dalej, ale wraca? Zaczynamy więc przed czasami wspólnego mieszkania i planowania ślubu, a od momentu ?ponownego zejścia się Cassie i Jacka?. Serio? Wypadałoby, żeby autor pamiętał na czym skończył poprzednią książkę? Ale nie! To specjalna zagrywka ???? Drugi tom The Perfect Game opowiada o czasie rozłąki pomiędzy Jackiem i Cassie, następnie o wspólnych próbach zbudowania związku. Naprawdę fajne zagranie ze strony autorki.
Powiem tak, pierwsza część mnie strasznie rozczarowała ? miałam wrażenie, że jest to książka o niczym. ?Zmiana? natomiast mnie pozytywnie zaskoczyła. Autorka w końcu wypracowała spójną fabułę. Historia toczy się bez żadnych dziur (tak jak było to przypadku ?Rozgrywki?). Jack i Cassie dalej są sympatyczni, jednakże nadal nie dorośli. Postawa bohaterów od pierwszego tomu zdaje się być dziecinna i infantylna, a przecież to są dorośli ludzie, a nie nastolatki. Jack boryka się ze swoją przeszłością i własnymi błędnymi wyborami życiowymi. Cassie zaś pracuje nad swoim zaufaniem i mierzy się z krytyką.
Największym plusem książki (i w zasadzie w mojej opinii jedynym) jest próba pokazania życia z gwiazdorem. Książka ma uświadomić czytelnika jak boleśnie i perfidnie traktowane są gwiazdy i ich rodziny przez opinię publiczną. Pokazuje w jaki sposób można wpłynąć na czyjeś uczucia w stosunku do innej osoby poprzez nękanie internetowe, a przede wszystkim pokazuje co sława, pieniądze i wyższe sfery mogą zrobić z człowiekiem. Ponadto w dużej mierze jest to książka o poczuciu samotności, w końcu ?z zewnątrz bycie dziewczyną pierwszoligowca mogło się wydawać pełne splendoru, ale integralną część tego świata stanowi samotność?? (?Zmiana? J. Sterling, s. 209)
W tej serii główni bohaterowie nie są moimi ulubionymi, w tej serii moi faworyci to babcia i dziadek, którzy są naprawdę poczciwymi, sympatycznymi staruszkami posiadającymi ogromną mądrość życiową. Wszystkie najlepsze teksty wypływają 90% właśnie z kwestii wypowiadanych przez Dziadka i Babcię, którzy wspierają Cassie i Jacka w ich życiowych wyborach, próbują wskazać wzajemną drogę i pokazać co najważniejsze w życiu. Jak mówi Babcia ?im jest się starszym, tym bardziej do człowieka dociera, że życiu nie chodzi o dobra materialne, dumę, czy ego. Liczą się serca i to dla kogo biją?? (?Zmiana? J. Sterling, s. 268).
Uwielbiam książki, dlatego w każdej próbuję znaleźć jakiś sens, cel, mądrość życiową. Niestety od czasu do czasu mamy do czynienia z takimi książkami, w których trudno coś takiego znaleźć. ?Zmiana? jest książką lekką, którą czyta się szybko. Niestety nie odnalazłam jej głębszego dna. Z przykrością stwierdzam, że postacie (mimo, że sympatyczne) są bardzo płytkie. Fabuła? ? przynajmniej w tej części mamy z nią do czynienia, ale czy to co dzieje się u Cassie i Jacka w realnym życiu jest prawdziwymi problemem?
Ostatecznie dam książce 6/10 ? za bardzo ładną okładkę, kilka prawdę fajnych cytatów, kilka miłosnych uniesień, które wywołały mój uśmiech i za pojawienie się jakiejkolwiek fabuły. Czy polecę innym książkę? Tak, ale pod warunkiem, że chcesz odpocząć od literatury, która zmusza do refleksji i przemyśleń, jeżeli masz ochotę przeczytać coś dla relaksu bez potrzeby angażowania wyższych procesów myślowych, no i oczywiście jeżeli przetrwałeś pierwszy tom ????

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Kinga

ilość recenzji:1

brak oceny 28-07-2018 12:12

?Dawno temu się nauczyłam, że nikt za mnie niczego nie zrobi. Jeśli o czymś marzyłam, musiałam to sobie wyszarpać od losu.?
Ostatnio przeczytałam drugą część serii The Perfect Game, ale najpierw przypomniałam sobie jakie wydarzenia towarzyszyły bohaterom w pierwszej części. Książka zaczyna się od powrotu Jacka po sześciu miesiącach. Na początku dowiadujemy się jak ten czas wyglądał z perspektywy baseballisty. Później akcja toczy się wokół związku Jacka i Cassie. On stara się za wszelką cenę ją ochronić, ona ma ciągle problem z zaufaniem i nie jest przyzwyczajona do tego, że ktoś zwraca na nią tyle uwagi.
W książce przedstawione są trudności bycia osobą publiczną i jaki wpływ na życie ma przeszłość. Bohaterowie często traktują się przedmiotowo, głównie Jack, który myśli bardzo często tylko
o wyglądzie zewnętrznym. Często mówił o swoim pożądaniu. Czy na tym polega miłość? Baseballista wydaje mi się zaborczy i chciałby mieć Cassie tylko dla siebie, chciał by rzuciła pracę i jeździła z nim na mecze. To o czym czytam w tej książce nie kojarzę z miłością. Jest to uczucie, ale nie zawsze dobre. Ich zachowanie często jest dziecinne, kłótnie nazywane wyjaśnieniami. W pewnym momencie dziewczyna obarczana jest winą, że źle się zachowuje. Dla mnie jest zrozumiałe, że Cassie straciła zaufanie do Jacka i nie chciała się mu zwierzać ze wszystkiego. Wiem, że chciał zrobić wszystko by ona mogła znów na nim polegać, ale zdrada to nie jest coś o czym się szybko zapomina. Książkę polecam zwłaszcza tym którzy spotkali się z bohaterami pierwszego tomu, ja ją pochłonęłam w ciągu dwóch dni. Jednak nie jest to pozycja o której długo się rozmyśla.

Czy recenzja była pomocna?

Monika

ilość recenzji:1

brak oceny 21-02-2018 19:55

"Zmiana" to kontynuacja dalszych losów Jacka i Cassie.

Jack zjawia się ponownie w życiu Cassie po sześciu miesiącach od zdrady z prośbą o wybaczenie. Jak zachowa się Cassie? Czy będzie możliwe odbudowanie związku? Czy miłość jaka połączyła bohaterów sprawi, że pokonają przeciwności losu? Jak Cassie sobie poradzi z przystojnym kierowcą, z atakującą ją prasą i fanami? Czy wystąpienie Chrystle (kobietą z którą Jack ją zdradził) w prasie oskarżającą Cassie o potworne rzeczy przeleje czarę goryczy?

Ciekawa lektura, zachęcam do przeczytania :)

Czy recenzja była pomocna?

ThievingBooks

ilość recenzji:1

brak oceny 18-02-2018 22:25

Czy związek dwóch pokrewnych dusz można potraktować jako grę zespołową, w której nie ma przegranych, ale są za to gracze - wytrwali i indywidualni, nie zawsze skorzy na kompromisy, dążący do osiągnięcia zamierzonego celu? J. Sterling właśnie w taki sposób spojrzała na związek głównych bohaterów swojej powieści i tym sposobem pokazała czytelnikowi blaski i cienie prawdziwej miłości.

Długo przyszło mi czekać na kontynuację losów bohaterów, biorąc pod uwagę fakt, że autorka zostawiła mnie na rozdrożu kończąc z przytupem pierwszą część miłosnych perypetii Cassie i Jacka. W tym czasie do głowy przychodziły mi różne pomysły na to jak w kontynuacji wszystko może się potoczyć, ale miałam również świadomość, że być może burza emocji już za nami i w dalszej części zrobi się bardziej sentymentalnie i słodko niż żywiołowo i czasami (nie żartuję!) niebezpiecznie. Na całe szczęście autorka utrzymała "Zmianę" na dokładnie takim samym poziomie jak poprzedniczkę, dzięki czemu po raz kolejny zderzyłam się z całą masą emocji przyspieszających bicie serca.

W dużej mierze za wszystko co przeżywałam podczas lektury odpowiedzialni byli sami bohaterowie. To ich impulsywne charaktery zawładnęły po raz kolejny fabułą i wykraczały nie rzadko poza granice wytyczane przez autorkę. Cassie jak na dziewczynę porzuconą przystało, postanowiła zrobić wszystko by nie dopuścić do siebie więcej chłopaka, który tak mocno ją zranił. A jej osobowość wykreowana przez J. Sterling mocno podążała torem niezależnej i pewnej siebie dziewczyny, więc łatwo było mi wierzyć we wszystko co mówi. Szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że pierwszoosobowa narracja z jej strony szybko wpuściła mnie do umysłu głównej bohaterki i pozwoliła zrozumieć wszystkie - nie rzadko sprzeczne - emocje, która nią targały. Jednak ta bliskość na trasie czytelnik-bohater jednocześnie sprawiła, że i ja pokochałam Jacka widząc go oczami zagubionej Cassie. To dobry chłopak, kiedy się postara i chociaż wszystko wskazywało na to, że już od pierwszego tomu będzie nosił łatkę drania, w kontynuacji zaskakuje. Staje u progu drzwi ukochanej i prosi o wybaczenie. Czy słusznie? W tym polega cały urok fabuły - by rozpracować bohaterów i zrozumieć, którą drogę wybrać by osiągnąć maksymalne szczęście.

J. Sterling postawiła na typową powieść New Adult z bardzo nietypową burzą emocji. Już od pierwszej części bohaterowie muszą mierzyć się z nieprzystępnym losem, który raz za razem rzuca im kłody pod nogi. Nie jest łatwo wytrwać w podobnej sytuacji i wcale się nie dziwię bohaterom, że czasami nie mieli pomysłu jak wybrnąć z poszczególnych epizodów. Jeszcze nie spotkałam się z taką historią, w której to wydarzenia stawały na pierwszym planie i w pewnym sensie przysłaniały samych głównych bohaterów. Autorka wrzucając w wir niekończącej się przygody Cassie i Jacka jednocześnie podjęła trudny i ponadczasowy temat: miłość w obliczu niebezpieczeństw wywoływanych przez ludzką naturę. To bohaterowie sami zgotowali sobie ten los, bo chociaż cierpieli, dążyli do szczęścia z drugą połówką, na której zależało im bardziej niż przypuszczali. Stąd wyłonił się motyw rozgrywki - niczym w meczu próbowali zdobyć punkt na swoją korzyść zapominając, że tutaj także przeciwnik powinien mieć prawo głosu. Bo w miłości szanse powinny być wyrównane, prawda? Losy tej dwójki budzą w głowie czytelnika mnóstwo sprzecznych myśli, sprawiają, że kibicuje się im ile sił, jednocześnie budząc zwątpienie czy ich uczucie jest na tyle mocne, by przetrwać to wszystko. Jednak to co najważniejsze: od pierwszej do ostatniej strony towarzyszą nam emocje o których szybko nie zapomnimy.

Czy tym razem to już pewne, że miłość zwycięży niepowodzenia? A może to jedynie wstęp do finałowej rozgrywki, która ponownie rozegra się na oczach czytelnika? W rękach J. Sterling wszystko jest możliwe, a nieoczekiwane zwroty akcji w życiu głównych bohaterów to znak rozpoznawczy autorki. Jedno jest pewne - "Zmiana" to godna przeciwniczka dla wszystkich zwolenników nieskomplikowanej miłości i jednocześnie kontynuacja na wysokim poziomie. Jesteście gotowi po raz drugi rozpocząć miłosną grę, w której nie ma zasad? Polecam!

Czy recenzja była pomocna?

Malinka94

ilość recenzji:1

brak oceny 15-02-2018 22:02

Przyznaję, że kiedy sięgałam po kolejną część serii ?The Perfect Game? nie do końca wiedziałam, o czym będzie. Jeśli czytam drugie, trzecie i następne tomy, to czasami nie chcę wiedzieć czego dotyczą, lecz pozytywnie lub negatywnie się zaskoczyć. Po prostu lubię odkrywać, co tam się dzieje, a nie mieć podane na tacy w opisie na okładce. Dlatego też nie miałam pojęcia, o czym jest ?Zmiana?.

Jeśli miałabym w jednym zdaniu napisać, jakie mam wrażenia po lekturze, to ujęłabym to w ten sposób: ta książka żenująco przypomina mi trylogię ?Pięćdziesiąt twarzy Greya?. Rozpoczyna się w momencie, w którym nastał poranek po tym jak Jack przyjeżdża do Cassie i prosi ją o wybaczenie. Wszystko jest pięknie, słodko, wszyscy zapewne wiecie po lekturze ?Rozgrywki?, że główni bohaterowie ustalili datę ślubu na samym końcu. A co dzieje się w ?Zmianie?? Jakieś pierwsze sto stron to nic innego jak opowieść Jacka co się działo w jego małżeństwie, jak dowiedział się o udawaniu ciąży przez Chrystle i tym podobne. W przerwach między opowiadaniami znalazł się czas na seks. Tak, dobrze przeczytaliście. Znalazło się całkiem sporo seksu, o każdej porze dnia. Następnie wydarzenia nabierają jakiejś akcji, lecz to też nie jest spełnieniem marzeń. Ogółem Cassie musi nauczyć się żyć jako dziewczyna baseballisty, co nie jest wcale takie proste, bo musi się zmierzyć z nieprzychylnymi żonami innych zawodników, oraz fanami i paparazzimi, którzy odkopią nawet najbardziej pogrzebany temat.

Szczere mówiąc męczyłam się podczas czytania, bo w pierwszej części była wzmianka o ślubie, pół roku później od momentu ich pogodzenia się? tak naprawdę nie chciałam czytać czegoś ,co się już jakby wydarzyło, tylko coś dalszego. Ta książka to zapychasz. Okropny zapychacz, w którym ani Cassie ani Jack nie reprezentują sobą właściwie niczego. On do bólu przypomina Greya ? człowieka, który osiąga sukces, ma pieniądze, super samochód, może mieć każdą (no i chyba właściwie miał każdą), a do tego tylko jedno mu w głowie. Dodatkowo jeszcze ma manię na punkcie bezpieczeństwa Cassie (chwała Bogu, że nie zainteresował się jej dietą i nie kupił jej telefonu). Natomiast Cassie to dla mnie płaska dziewczyna, która niby pracuje dla magazynu, robi zdjęcia, ale ja w ogóle tego nie poczułam. Cała powieść skupia się na relacjach z Jackiem, budowaniu ich zaufania, radzeniu sobie z fanami i nachalnymi dziewczynami, a nie ma w niej pasji Cassie. Jest tam parę wzmianek z jej pracy, ale ona wydaje mi się kompletnie niewyraźna, bez osobowości. A najlepszy w tym wszystkim jest Jack, który zdradził Cassie w najgorszy możliwy sposób, a jej wytknął pocałunek. Widzicie tą zazdrość jak u Greya? Zaborczość. Powiem szczerze, że mam wrażenie, iż ich związek był na dłuższą metę toksyczny. On oczekiwał od niej by jeździła na niemal każdy mecz, jaki grał, a ona nie mogła oczekiwać od niego właściwie niczego.

Dziwi mnie też, że w dwóch książkach nie pojawiają się rodzice Cassie. Ojciec jak ojciec, zawodził rodzinę wiele razy, obiecywał gruszki na wierzbie i nie dotrzymywał słowa, ale kurde? w dalszym ciągu to są rodzice! Dlaczego nie zainteresowali się, co się dzieje z ich dzieckiem?! Ich córka znajdowała się na pierwszych stronach gazet a oni nic! Cassie wyjechała na drugi koniec kraju, także nikt nie miał nic przeciwko, choć może to i dobrze, że dziecko chce osiągać sukces niekoniecznie w swoich okolicach. Brakowało mi w obydwóch książkach czegoś innego niż tylko Cassie i Jack, może jakiegoś pobocznego wątku, ale nie? wszystko kręciło się wokół nich.

Podsumowując, mnie ta książka nie przekonała, nie polubiłam, męczyłam się niemiłosiernie nad zachowaniem głównych bohaterów. No po prostu nie trafiła w moje gusta. Jeśli komuś bardzo spodobała się ?Rozgrywka? to prawdopodobnie spodoba się także i ?Zmiana?.

Czy recenzja była pomocna?

Honorata

ilość recenzji:1

brak oceny 15-02-2018 21:44

Chociaż pierwsza część nie do końca spełniła moje oczekiwania to z chęcią sięgnęłam po kolejny tom. Czy ten tom spodobał mi się bardziej? Moja odpowiedź brzmi tak.
Pierwsza część książki to przeszłe wydarzenia widziane oczami Jacka. Opowiada on Cassie co czuł przez ostatnie pół roku, jaką walkę musiał stoczyć z Chrystle by móc w końcu być ze swoją ukochaną . Tłumaczy jej dlaczego wszystko tak długo trwało. W drugiej części wracamy do teraźniejszości. Wydawać by się mogło, że główni bohaterowie w końcu będą szczęśliwi, bo w końcu długim czasie w końcu są razem. Cassie ma wymarzoną pracę, wybaczyła Jackowi, on dostał unieważnienie małżeństwa, gra dla klubu, dzięki któremu może być blisko Cassie. Niestety nic bardziej mylnego. Świat w którym przyjdzie żyć bohaterom nie jest taki różowy. Cassie odkrywa, że bycie dziewczyną celebryty nie jest takie łatwe i, że ciągła uwaga mediów może bardzo męczyć. Nie pomaga też fakt, że, żony innych graczy nie chcą jej w żaden sposób pomóc. Jack w tym samym czasie próbuje wynagrodzić Cassie wszystkie krzywdy jakie jej wcześniej wyrządził. Tylko czy ich miłość wystarczy, gdy cały świat będzie przeciw nim? Tego musicie przekonać się już sami.
Co do samej historii wydaje mi się, że do wszystko co miało być opowiedziane o głównej parze bohaterów, zostało już powiedziane. I następna książka, która miałaby być to będzie to historia Deana i Melissy.
Książka została wydana w taki sam sposób, jak tom pierwszy. Okładka jest miękka, ale posiada skrzydełka, dzięki którym książka tak szybko się nie zniszczy. Ilustracja na okładce natomiast podoba mi się bardziej niż przy Rozgrywce. W tej części również na początku każdego rozdziału jest podpisane kto będzie narratorem danej części.

Czy recenzja była pomocna?

Carmen

ilość recenzji:1

brak oceny 13-02-2018 16:21

Drugie tomy mają to do siebie, że często stawiamy im wysokie wymagania, i niestety dość często wymagania te okazują się nie do spełnienia. Autorzy zbaczają z obranych ścieżek, chcą przedobrzyć, albo wręcz piszą o zupełnie innej historii, spychając bohaterów z tomu pierwszego w najciemniejszy kąt, jaki można było znaleźć. Jak z tym wyzwaniem poradziła sobie J.Sterling?

?Zmiana? J.Sterling to drugi tom cyklu ?The Perfect Game?. Głównymi bohaterami niezmiennie są Cassie oraz Jack. Nie jest żadną tajemnicą, że wrócili do siebie, ponieważ na początku powieści są już razem? a wręcz zeszli się na ostatnich stronach tomu pierwszego. Wrócili do siebie, pomimo wyskoku Jacka, czyli ślubie. Jednak Cassie prosi o wyjaśnienia, co też wybranek jej serca robił podczas 6 miesięcy ich rozstania, ale czy wyjaśnienia przypadną jej do gustu? Czy ślub to jedyne przewinienie Jacka?

Co to było?!
Nie sposób wyrazić słowami, jak bardzo jestem rozczarowana tym tomem. Akcję zdominowało niekończące się pożądanie i spijanie sobie z dziubków. Oczywiście nie brak dramatów, czyli szumu medialnego wokół głównych bohaterów, jednak moje przewracanie oczami ? na kolejne chwile uniesień bohaterów ? nie miało końca. Ja rozumiem, że młodzi ludzie, niewyżyci, jednak autorka przesadziła i to grubo ? mam wrażenie, że od tej słodyczy to zepsuły mi się ze dwa zęby. J.Sterling pisała na odczepnego i to czuć. Zbyt mocno skupiła się na czułościach, a za mało na całej reszcie. Efekt? Jakby zestawić małą cytrynkę z wiadrem cukru. To nie mogło się udać.

O co chodzi w drugim tomie?
Niby jest pisany z dwóch perspektyw ? Cassie i Jacka, jednak bardziej z jego punktu widzenia. Autorka przybliża nam 6 miesięcy rozłąki, które okraszone były udawaną ciążą Chrystle, żalem, łzami i wszystkim, co najgorsze. Ostatecznie książka kończy się właściwie w tym samym miejscu, w którym kończyła się w tomie pierwszym. Gdzie tu sens? Co ciekawe, autorka sama przyznaje, że drugi tom miał w ogóle nie powstać. O ile jestem w stanie zrozumieć czytelników, tak autorki już wcale. Powinna pójść dalej, napisać coś nowego, świeżego? odgrzewane kotlety nie smakują dobrze. Czyżby była innego zdania?

Co zwróciło moją uwagę?
Kariera Jacka pruła do przodu, a kariera Cassie utknęła w rowie. Każde drugiemu nieba by przychyliło, ale to Jack rozwijał się jak szalony, podczas gdy Cassie tkwiła jakby w martwym punkcie. To ona obrywała najwięcej i to ona była prześladowana. Jakoś nie potrafię uwierzyć, że Jack nie miał szans się o tym dowiedzieć. Mam wrażenie, że dla niego liczył się tylko sport oraz seks, a w przypadku tego drugiego, nie potrafił nad sobą panować. Gotów był posiąść Cassie dosłownie wszędzie. Cassie zaś była mu bardzo uległa, stawiając siebie na ostatnim miejscu. Wyrzeczenia to cząstka bycia razem, jednak ona poświęcała się znacznie bardziej. Co z tego miała? Czy naprawdę było warto?

Który tom lepszy?
Zdecydowanie pierwszy. Seks nie wylewał się ze stron, a docieranie się głównych bohaterów było opisane w sposób sarkastyczny i ciekawy. W obu przypadkach czyta się szybko, jednak to jakby trochę dwie inne historie. Nie mówiąc o jednakowym zakończeniu, co jest dla mnie jednym wielkim nieporozumieniem. Obydwie natomiast są naiwne i nieskomplikowane ? zarówno w fabule jak i odbiorze.

Polecam?
Niestety nie. Chyba, że ktoś spragniony jest odrobiny erotyzmu. A właściwie sporej jej ilości ? Jack naprawdę się nie powstrzymywał. ?Zmiana? J.Sterling to taki zapychacz na półkę, który nic nie wnosi, nie ciekawi, ale stać wśród innych książek może jak najbardziej. Autorka nie stanęła na wysokości zadania i nie porwała świeżą wizją. Sprawiła wręcz, że człowiek żałuje wyboru sięgnięcia po tę książkę. A przecież nie o to w tym chodzi.

Czy recenzja była pomocna?