Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Złe

książka

Wydawnictwo Literate
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Wystarczy, by dobrzy ludzie nic nie robili, a zło zatriumfuje - Edmund Burke Baskin Zachodnie, miasteczko na polskim wybrzeżu, wydaje się zbyt małe, aby pomieści całe zło, jakie się w nim dzieje. Zło czynione przez człowieka człowiekowi, gdyż w tym akurat przypadku niepotrzebna jest pomoc diabłów, demonów czy jakichkolwiek innych istot. Jeden dzień z życia rodziny Jasińskich. Dwadzieścia cztery godziny koszmaru, jaki rozgrywa się w setkach miast, miasteczek i wsi. Andrzej - ojciec, alkoholik i oprawca swojej rodziny. Iwona - matka, ofiara przemocy domowej. Justyna, Kryspin i Michał - maltretowane i okaleczone psychicznie dzieci, dla których normalność to marzenie. Tomasz, Marcin i Krzysztof - mimowolni uczestnicy dramatu. Polskie Fargo, bracia Coenowie nie powstydziliby się tej opowieści.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Literate
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 07.08.2019

RECENZJE - książki - Złe

4.5/5 ( 11 ocen )
  • 5
    9
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    1

Izabela W

ilość recenzji:1037

30-08-2019 15:25

?Wystarczy, by dobrzy ludzie nic nie robili, a zło zatriumfuje? ? Edmund Burke.
Baskin Zachodnie, miasteczko na polskim wybrzeżu, wydaje się zbyt małe aby pomieścić całe zło, jakie się w nim dzieje. Zło czynione przez człowieka człowiekowi, gdyż w tym akurat przypadku niepotrzebna jest pomoc diabłów, demonów czy jakichkolwiek innych istot.
Jeden dzień z życia rodziny Jasińskich. Dwadzieścia cztery godziny koszmaru, jaki rozgrywa się w setkach miast, miasteczek i wsi. Andrzej ? ojciec, alkoholik i oprawca swojej rodziny. Iwona ? matka, ofiara przemocy domowej. Justyna, Kryspin i Michał ? maltretowane i okaleczone psychicznie dzieci, dla których normalność to marzenie.

To moje pierwsze spotkanie z twórczością Michała J. Chmielewskiego. Gdy tylko zerknęłam na opis "Złych" od razu wiedziałam, że to lektura dla mnie. Lubię od czasu do czasu sięgnąć po coś naprawdę mocnego, szukającego, coś co zatrzęsie moim światem. Tak też było w przypadku niniejszej powieści. Tym razem nie napiszę Wam, że była to lekka literatura. Wręcz przeciwnie. Ciężar emocji, jaki niesie za sobą ta powieść jest niewyobrażalny. Już od pierwszych stron wsiąkłam w tę historię, nie mogąc odłożyć książki choćby na chwilę, by jak najszybciej wiedzieć, co jeszcze wydarzy się na kolejnych jej stronach.

Czytając z miejsca nasuwało mi się wiele refleksji, zwłaszcza tych dotyczących natury ludzkiej. Takich rodzin jak Jasińscy niestety jest sporo. To wszystko jest tak prawdziwe, że aż przerażające. Autor nie przebiera w słowach, pisze dosadnie i obrazowo, nie roztkliwia się, nie oszczędza bohaterów, ani samego czytelnika. Jest strasznie, brutalnie, realizm wydarzeń poraża i przeraża. Finał zaś... tego nie da się ot tak opisać. Koniecznie musicie to przeczytać!

Może wydawać się, że autor pofolgował sobie, że za dużo jak na jedną powieść nagromadził tych wszystkich zwyrodniałych zachowań. Jednak uważam, że jest w tym jakiś cel. Dzięki temu książka posiada o wiele mocniejszy przekaz, działa ze zdwojoną siłą i być może ktoś, kto po nią sięgnie uniknie popełnienia błędów, jakie były udziałem bohaterów.

Bohaterowie stanowią ciekawe jednostki. Śmiało mogę powiedzieć, że wszyscy są realni, z krwi i kości. Każdy z nich jest charakterystyczny, posiada odmienne motywacje. Doskonałym tego przykładem jest matka i córka. Ta druga wykazuje się większą odwagą, bo chce uwolnić się od ojca-kata. Z kolei matka jakby przyzwyczaiła się do takiego życia. A przecież to jej powinno najbardziej zależeć na tym, aby zapewnić sobie i dzieciom bezpieczne, spokojne, bez ciągłego strachu i bólu życie.

"Przegapiła też moment, kiedy mimowolnie zgodziła się na bicie. Działo się to zazwyczaj, gdy był na pernamentnym gazie, czyli coraz częściej. Bez powodu. Alkohol, wódka zwłaszcza, podnosił poziom jego agresji, dochodzący, jak jej się wydawało, do końca skali, choć po czasie okazywało się, że może posunąć się do jeszcze gorszych czynów."

Autor podejmując się problemu przemocy w rodzinie, zarówno tej psychicznej, jak i fizycznej, pokazuje jak wygląda codzienne życie z mężem i ojcem tyranem. Jak ciężko wyrwać się z tego piekła. Jednak najgorsza w tym wszystkim jest obojętność innych ludzi na krzywdę drugiego człowieka. Dlaczego milczymy, niemo przyzwalając na takie zło? Dlaczego czegoś nie zrobimy? Choćby anonimowo? Liczę, że ta książka wyzwoli w czytających iskrę odwagi i zaczną reagować na to, co dzieje się w ich otoczeniu.

"Złe" to mocna, wstrząsająca, z ogromnym ładunkiem emocjonalnym powieść o przemocy psychicznej i fizycznej, bólu, strachu, samotności, bezradności, zagubieniu, żalu. To książka ukazująca społeczną patologię, alkoholizm, niewierność, pedofilię, morderstwa i wiele innych wynaturzeń. Pan Michał swoją powieścią zagnieździł się w mojej głowie i jeszcze długo tam pozostanie. O takich książkach się nie zapomina. Jeśli macie odwagę zmierzyć się ze złem oraz dowiedzieć się, co takiego wydarzyło się w Baskinie Zachodnim - sięgajcie śmiało!

Ambros

ilość recenzji:663

28-08-2019 19:52

Autor przedstawia nam dwadzieścia cztery godziny z życia rodziny Jasińskich. Widzimy to, czego oni doświadczają na co dzień. Przerażający obraz, pozostawiający traumę i niepokój. Jak można tak żyć? Dlaczego nikt się nie odważył przeciwstawić przemocy domowej? Niemożliwe, że nikt z sąsiadów nic nie widział. A nauczyciele w szkole? Dlaczego nie zareagowali? Czy w takich rodzinach musi dojść do wielkich tragedii, aby ktoś mógł otworzyć oczy? Gdyby społeczeństwo było bardziej otwarte na głosy cierpiących, nie miałyby miejsca takie sytuacje. To nie są tylko dramaty tych rodzin, to tragedie całych lokalnych społeczności.
Złe to tragiczny obraz rodzin dotkniętych przemocą ze strony bliskich. Złe czyny i zachowania są codziennością w tych rodzinach. Ta książka niesamowicie boli. Wzmaga ból i cierpienie. Ma się ochotę wyć z rozpaczy nad losem ofiar ojców i mężów ? katów. Dzieci nie wiedzą co to miłość, spokój, ciepłe słowo od taty, wspólny posiłek. Słyszą tylko obelgi i wyzwiska, są bite i poniżane. Nieustanne reprymendy i kary.
Ta powieść mną wstrząsnęła, zachwiała moim systemem wartości. Każde słowo z tej lektury groźnie rozbija się w mojej głowie, odczuwam je w każdej cząstce swojego ciała. Brutalna w każdym calu, niesamowicie prawdziwa i realna, chociaż to tylko fikcja literacka, ale mam świadomość, że takich rodzin jest wiele. Wzburzająca i skrajnie emocjonalna, we mnie wyzwoliła złość i straszny ból, sytuacje w niej opisane są trudne do wyobrażenia, nie mieszczą się w normalnym, powszechnie akceptowanym systemie wartości. Przeraża również niemoc i obojętność sąsiadów, nauczycieli czy bliskich krzywdzonych osób. Nikt się nie odważył zgłosić problemu stosownym organom czy sam się bał podjąć jakiejkolwiek reakcji. Oburza panująca powszechnie znieczulica. A może warto odwrócić sytuację i postawić się w roli ofiar przemocy. Czy też chcielibyśmy, aby wszyscy wkoło byli obojętni i nieczuli na naszą krzywdę? Odpowiedź warto udzielić sobie samemu. Zaskoczyła was?
?Każda poważniejsza zmiana w życiu niesie z wiatrem ziarno niepewności?.
Złe skłania do refleksji i głębokich przemyśleń, obok krzywdy ludzkiej nie można przechodzić obojętnie. Należy mieć w sobie więcej miłości i empatii do drugiego człowieka, należy zdecydowanie i stanowczo pomóc każdej potrzebującej osobie, spróbować wyciągnąć do niej pomocną dłoń. To taki mały gest, a jak wiele znaczy ? Warto wykonać mały krok czy wesprzeć dobrym słowem, a gwarantuję, że sprawicie potrzebującym ogromną przyjemność. Będą wiedzieć, że mają w kimś oparcie, że mogą komuś zaufać i nie są pozostawieni sami sobie.
Polecam, tę powieść powinien każdy przeczytać, aby otworzyć oczy i zauważyć, że wkoło nas dzieje się wiele złego, że ludzie słabsi są krzywdzeni, i to najczęściej przez swoich bliskich. Zachęcam, pomagajcie innym, nie bądźcie obojętni. Wasze dobre gesty zostaną wam wynagrodzone, i to z nawiązką.