W Zgliszczach akcja z początku jest dość nieśpieszna i przez dłuższy czas obserwujemy głównie jak bohaterowie podróżują i powoli zmierzają ku swoim miejscom przeznaczenia. Z czasem jednak akcja zdecydowanie przyśpiesza - co rusz mamy jakieś bitwy, pojedynki, ucieczki i pogonie. Wojna bogów nabiera rozpędu i nie da się przed nią uciec. W związku z tym Gwynne wyjaśnia kilka tajemnic, w tym tę najważniejszą dotyczącą proroctwa o Jasnej Gwieździe i Czarnym Słońcu. Autor mocno mnie zaskoczył tą informacją i jestem ciekawy jak w związku z tym potoczy się dalej fabuła. W trzecim tomie otrzymujemy także pełniejszy obraz świata - nie tylko poznamy nowe regiony, ale również dowiemy się wielu informacji o Zaświecie, czy jak wygląda Most Mieczy, o którym wojownicy często mówią idąc do bitwy. Zaś finał był niezwykle emocjonujący i trzymał mnie w napięciu do ostatniej strony.
Z początku podczas czytania książki Gwynnea poczułem się lekko przytłoczony mnogością bohaterów z perspektywy których są napisane poszczególne rozdziały. Jest ich co najmniej kilkunastu i znajdują się często w różnych częściach Ziem Wygnanych, przez co trzeba bardzo dobrze orientować się o jakie wydarzenia chodzi, gdzie się toczą i kto bierze w nich udział. Jest to niezwykle istotne, ponieważ Wojna bogów z każdą stroną nabiera coraz większego rozpędu - toczone są mniejsze i większe potyczki, zawiązywane są sojusze, ale również nie brak zdrad i spisków. Autorowi udało się bardzo dobrze zachować proporcje pomiędzy tymi elementami, żaden z nich nie dominuje i wszystko zostało dobrze wyważone.
Jak wspomniałem w poprzednim akapicie, bohaterów, z punktu których napisane są rozdziały jest bardzo dużo. Na szczęście na samym końcu ponownie znajdziemy spis postaci, z krótkim wyjaśnieniem, co jest bardzo pomocne, jeśli nie do końca pamiętamy kto jest kim w powieści. Dzięki tak dużej liczbie bohaterów, Gwynne niekiedy przedstawia tę samą scenę np. pojedynek z punktu widzenia dwóch osób, dzięki czemu możemy przeżyć dane wydarzenia w odmienny sposób. Pozwala to także lepiej poczuć różne emocje i nastroje związane z takim wydarzeniem. Prosty zabieg, ale jakże urozmaica lekturę i czyni ją zdecydowanie ciekawszą. Pomimo że nie wszystkie postacie są w jednakowym stopniu dobrze wykreowane, co byłoby dość trudne przy takiej ilości bohaterów, to w niczym to nie przeszkadza trakcie w lekturze. Wiąże się to z faktem, że książkę można potraktować jako taką kronikę wydarzeń z kolejnej Wojny bogów, gdzie nie zawsze najważniejsi są bohaterowie, lecz to, co się wydarzyło, choć nie brak tutaj także i bardzo wnikliwego spojrzenia w uczucia i myśli niektórych postaci.
Zgliszcza to trzeci tom cyklu fantasy Wierni i Upadli, który dostarczył mi wiele godzin emocjonującej lektury, szczególnie pod koniec książki. Wojna bogów nabiera coraz realniejszych kształtów i już się nie mogę doczekać finałowego tomu. Polecam!
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję księgarni Gandalf.pl!