Ciężko było mi się przerzucić na polską fantastykę. I choć ,,Wiedźma" bardzo mi się podobała, to jakoś tak z ,,Żertwą" nieco się namęczyłam, ale koniec końców udało się. I wcale nie żałuję, jak bardzo cieszę się, że tę książkę przeczytałam. No jest wręcz genialna, wyśmienita... Wiadomo, nie idealna, bo kilka maleńkich niejasności w niej znalazłam, ale nie ma co przesadzać.
Od razu na pierwszy ogień mamy tutaj wyczuwalną mitologię słowiańską, coś co występowało i w pierwszej książce. Mi się osobiście te motywy bardzo podobają i trzeba przyznać, że idealnie wpasowują się do fabuły. Po drugie, Autorka połączyła te elementy słowiańskie z czasami teraźniejszymi, a według mnie to nie należało do najłatwiejszych, gdyż mogła wyjść z tego po prostu kiepska powieść.
I po raz kolejny mamy tutaj te wszystkie postacie fantastyczne, typy zmory, topielce, wiedźmowatą, wąpierze, i wiele wiele innych. Wydaję mi się, że wprowadzenie tych postaci w bardzo ciekawy sposób jeszcze bardziej zarysowało nam obraz na tą mitologię słowiańską i w jeszcze lepszy sposób dzięki temu ją oddało.
Jakby tego było mało, to w książce możecie również znaleźć i wątki kryminalne. W sumie to taki jeden główny, ale w pewien sposób można o nim mówić też w liczbie mnogiej. Można by pomyśleć, że trochę za dużo tego, co nie? Tutaj mitologia, odwołania do przeszłości, postacie fantastyczne, fabuł i na dodatek
wątek kryminalny. Ale spokojnie, tak jak wcześniej mówiłam. Autorka zdecydowanie wiedziała co robi. I to widać w książce, bo te elementy są połączone w sposób idealny.
Jakby tego było mało, Autorka pisze w bardzo przyjemny i lekki sposób, przez co książkę czyta się naprawdę bardzo, ale to bardzo szybko.
Po drugie bohaterowie, oni tak pasują do tej powieści, to jest aż po prostu piękne. Jak cała ta otoczka i fabuła zlewa się z postaciami, ich fantastycznymi dialogami i jak jeszcze do tego dochodzą te postacie nadprzyrodzone.
W książce znalazłam kilka błędów takich można powiedzieć nieco logicznych i stąd moja ocena. Jednak gdyby nie to, książka zasługiwałaby na maximum oceny.
Opis fabuły
Akcja toczy się we Wrocławiu. Zaczynają dziać się bardzo dziwne rzeczy. Gwiazdy wskazują, że bardzo blisko jest do kataklizmu.
Ofiary, pełno ofiar, tak zwane żertwy, które wkrótce mają zostać złożone.I tutaj właśnie zaczyna się wątek kryminalny. W grę wkraczają prokuratorzy - Dębska i Majka, którzy próbują za wszelką cenę dowiedzieć się co jest przyczyną tych dziwnych sytuacji. Wspólnie zakładają, że na pewno palce maczali tutaj handlarze organami. Jest jeszcze Anastazja, która na szczęście widzi sprawę nieco inaczej. Uważa, że to właśnie dzieje się za sparwą słowiańsich wierzeń.
W okolicy rządzi również pobliska sekta, więc nikt do końca nie wie, czy to czasem nie oni przyczynili się do ,,nocy żertwy". Lecz z kolei w okolicy zaczynają pojawiać się fantastyczne postacie, typu łapiduchy, wąpierze, itp... A może to oni się do tego pzyczynili?
Jak się okazuje, nie tylko ludzie mają tutaj wiele do odegrania. Postacie fantastyczne również mają wiele na głowie. Postacie wzajemnie nawiązują kontakt i próbują rozwązać swoje problemy.
UWAGA!Wiedźmę i Żerwtę możemy czytać osobno ( w dowolnej kolejności).
Za egzemplarz recenzencki dziękuję wydawnictwu Lira.