Fiodor Dostojewski urodził się w 1821 roku w Moskwie. O jego zainteresowanie literaturą dbała matka. Zmarła, gdy Fiodor miał 16 lat. Jego ojciec, lekarz wojskowy, wysłał go do szkoły wojskowej w Petersburgu. W ogóle nie pokrywało się to z zainteresowaniami młodego pisarza. Zafascynowany był romantykami. W swoich powieściach wgłębiał się w psychikę bohaterów. Oryginalny tytuł "zbrodni i kary" ma znacznie głębsze przesłanie (o zgrozo tłumaczenia!) Odnosi się do samowolnego działania poza określonymi prawami a kara ma być także przestrogą i pouczeniem. Akcja rozgrywa się w ciągu ok. dwóch tygodni w lipcu 1865r. (jest to więc powieść współczesna Dostojewskiemu) Główny bohater, Rodion Raskolnikow, studiuje prawo w Petersburgu. Przerwywa je jednak z braku pieniędzy. Zastawia u Alony Iwanownej, starej Lichwiarki, zegarek (jedyną pamiątkę po ojcu). Boli go fakt, że lichwiarka korzysta na krzywdzie ludzi: daje im mało pieniędzy za rzeczy warte dużo więcej zarówno pod względem materialnym jak i emocjonalnym. W umyśle Raskolnikowa przebiega skomplikowany tok myślowy, w wyniku którego zabija Alonę Iwanownę. Traf chce, że w momencie zbrodni w mieszkaniu zjawia się siostra denataki - Lizawieta. Cała powieść skupiona jest głónie na psychice. Raskolnikow nie jest ukazany po prostu jako morderca. Poznajemy jego myśli i uczucia. To dziwne, ale można powiedzieć, że wcale nie uznajemy go za zbrodniarza. Dlaczego? Heh, ciężke pytanie. Może dlatego, że bardzo dobrze znamy motywy tego człowieka. Wiemy, że w gruncie rzeczy nie jest zły. Dostojewski w wybitny sposób zobrazował, jak ważna jest psychika ludzka. Gdyby to był kryminał, Rodion byłby dla nas człowiekiem, któy zabił dla pieniędzy. To nie jest kryminał. Rodion jest bardzo smutnym człowiekiem.
Opinia bierze udział w konkursie