Kto z nas nie zna Szekspirowskiego dzieła pt. "Romeo i Julia"? Chyba nie ma takiej osoby. Przyznam, że bardzo dobrze wspominam to dzieło. Jedna z moich ulubionych lektur szkolnych. Nikt nie musiał mnie zmuszać do jej przeczytania, z wielką przyjemnością przeczytałam ją więcej, niż jeden raz. Kiedy więc usłyszałam o książce "Zawrót głowy" autorstwa Sophie McKenzie i o tym, że ta historia wzorowana jest na "Romeo i Julia" byłam przekonana, że jest ona dla mnie.
Sophie McKenzie ma na swoim koncie już takie książki, jak np.: "Okup", "Jedna jedyna" czy "Jak zdobyć dziewczynę". Wszystkie z nich to obyczajowe powieści, skierowane głównie do młodzieży. Autorka urodziła się i nadal mieszka w pięknym Londynie. Niegdyś pracowała jako redaktor i dziennikarz w pewnym magazynie. Pani McKenzie zawsze pałała miłością do słowa pisanego, dlatego też postanowiła napisać i wydać swoją książkę, jak widać - udało się wydać nawet więcej. Koniecznie muszę przeczytać inne książki tej autorki. Ciekawa jestem, jak napisała "Okup", którego fabuła bardzo mnie intryguje.
River to dziewczyna, która żyje światem z Szekspirowskiego dramatu pt. "Romeo i Julia". Wierzy, że pewnego dnia zakocha się od pierwszego wejrzenia, a jej miłość będzie trwała aż po grób. Trochę naiwne, prawda? Niemniej sama River to niepoprawna romantyczka, więc nie ma czemu się dziwić. Mnie ta naiwność i niepoprawny romantyzm nie przeszkadza, gdyż postać River to naprawdę pozytywna i sympatyczna postać fikcyjna. Natomiast jeśli chodzi o postać męską, Flynna - autorka od początku ukazuje go, jako tajemniczego chłopaka borykającego się z kłopotami rodzinnymi. Jak łatwo można się domyślić, River i Flynn to postaci, które odgrywają kluczowe role w tej książce. Ona zapatrzona w niego, jak w obrazek, on - chłopak z przeszłością. Co się z tego rozwinie?
Ogólnie mówiąc postaci nie są bardzo skomplikowanymi osobistościami, łatwo je rozgryźć.
Trochę bałam się, że ta historia może wydawać mi się infantylna i niefajna. Przyznam, że czasami zakrawała o infantylność, a nawet o płytkość, jednak te momenty były naprawdę rzadkością. Książka jest przyjemną odskocznią od życia codziennego. Nie posiada wątku paranormalnego, za to posiada dużą dozę romantyczności. Przyjemna i lekka, ot powieść o miłości od pierwszego wejrzenia, o trudnościach w życiu codziennym i przewrotności losu. Jeśli ktoś czytał i lubi "Romea i Julię", to powieść pani McKenzie powinna przypaść mu do gustu.