Zawiść (twarda)

Cykl Wierni i Upadli. Księga 1

książka

Wydawnictwo Mag
Oprawa twarda
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Młody Corban z zazdrością przygląda się, jak chłopcy stają się wojownikami i wdrażają się w rzemiosło wojenne. Marzy o chwili, gdy sam ujmie miecz i włócznię, by bronić ziem swego króla. Ów dzień nadejdzie jednak zbyt wcześnie, a Corban pozna prawdziwą cenę odwagi dopiero, gdy straci swych bliskich. Ziemie Wygnanych mają za sobą burzliwe dzieje. Przed setkami lat ludzie zwarli się w straszliwej wojnie z olbrzymami, a ziemia pociemniała od rozlanej krwi.

Klany olbrzymów zostały ostatecznie rozbite, lecz ich zrujnowane fortece nadal szpecą krajobraz. Dziś jednakże olbrzymi znów się budzą do działania, starożytne głazy płaczą krwawymi łzami, a pogłoski mówią o pojawieniu się ogromnych białożmijów. Nadchodzi czas, kiedy spowity smutkiem i rozpaczą świat stanie się polem bitwy dla aniołów i demonów. Nadchodzi wojna, która położy kres wszystkim innym wojnom.

Najwyższy Król Aquilus wzywa innych władców na radę, chcąc utworzyć sojusz na naciągające ciężkie czasy. Wedle prastarej przepowiedni ciemność i światło powołają swoich czempionów: Czarne Słońce i Jasną Gwiazdę. Ludzkość musi odnaleźć ich obu i to szybko, bo jeśli Czarne Słońce zdobędzie przewagę, wszelkie marzenia i nadzieje zamienią się w pył.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Mag
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Wprowadzono: 18.09.2018

RECENZJE - książki - Zawiść, Cykl Wierni i Upadli. Księga 1

4.5/5 ( 17 ocen )
  • 5
    14
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    1
  • 1
    1

Hrosskar

ilość recenzji:227

brak oceny 25-11-2018 19:27

Od jakiegoś czasu trudno mi było znaleźć książkę, którą czytałbym z wielkim zainteresowaniem i niecierpliwie wyczekiwał chwili, kiedy znów będę miał czas, żeby poznać dalsze losy bohaterów. Zupełnie niespodziewanie taką książką dla mnie okazała się być Zawiść Johna Gwynnea. Jest klasyczna powieść fantasy, która może nie wnosi powiewu świeżości do gatunku, a jednak zawładnęła mną na dobrych kilka dni i z niecierpliwością czekam na kolejny tom cyklu.

Ziemie Wygnanych. Setki lat temu miejsce straszliwej wojny ludzi z klanami olbrzymów, które ogromnym wysiłkiem zostały pokonane. Gdzieniegdzie jednak wciąż można znaleźć ich zrujnowane fortece, a niedobitki mieszkają w mrocznych lasach. W ostatnim czasie nasilają się ataki ze strony olbrzymów, starożytne głazy płaczą krwawymi łzami, a białożmije znów wyszły z ukrycia. Nadciąga zapowiedziana w przepowiedni kolejna wojna, w której ciemność i światło powołają swoich czempionów: Czarne Słońce i Jasną Gwiazdę. Ludzkość nie może dopuścić, żeby Czarne Słońce zyskają przewagę, inaczej wszystkie marzenia i nadzieję zamienią się w pył. Dlatego Najwyższy Król Aquilus wzywa wszystkich władców Ziem Wygnanych na naradę, żeby utworzyć sojusz mogący przeciwstawić się ciemności. W obliczu tych wydarzeń dorasta młody chłopak, Corban, który marzy o dniu, kiedy będzie mógł ująć w dłoń miecz i zacząć ćwiczyć, by stać się mężczyzną oraz bronić swego króla. Ten dzień nadejdzie jednak dla niego znacznie szybciej niż myślał...

Zawiść jest udanym debiutem Johna Gwynnea i stanowi pierwszy tom czterotomowego cyklu. Co prawda, nie znajdziemy tutaj elementów, którymi starego wyjadacza fantastyki można by było zaskoczyć, to książkę czytało mi się bardzo dobrze. Odniosłem wrażenie, że autor zdawał sobie sprawę, że w fantastyce dość trudno o oryginalność i nie powielanie schematów, więc nie silił się na to, aby jego historia była jak najbardziej inna od wszystkiego co dotychczas wydano. Gwynne przedstawia za to swoją historię z dużą dokładnością i mnogością wątków, która z początku może dezorientować, ale z czasem wszystko układa się w logiczną całość. Jest to jednak tom pierwszy, a więc takie niejako wprowadzenie do opisywanego świata i historii, więc akcja nie zawsze jest tutaj bardzo dynamiczna. Niemniej jednak są momenty, przy których nie mogłem wręcz odłożyć książki na bok, szczególnie pod koniec. Dawno żadna opowieść tak mnie nie wciągnęła!

Bohaterów jest tutaj bardzo dużo i na początku był to dla mnie pewien problem. Co rusz pojawia się nowy król, wraz z całą świtą oraz wojownikami i z ich punktu widzenia obserwujemy bieżące wydarzenia. Zdecydowanie zabrakło mi tutaj spisu wszystkich postaci występujących w książce, który ułatwiłby rozeznanie się kto jest kim, szczególnie podczas pierwszych kilkunastu rozdziałów. W związku z tak dużą liczbą postaci, nie są one bardzo dobrze wykreowane, ze świetnie zarysowanymi profilami psychologicznymi. ponieważ nie ma na to zwyczajnie czasu. Jak również nie można za bardzo przywiązywać do postaci, ponieważ autor ich, kolokwialnie mówiąc, nie oszczędza... Mamy okazję lepiej poznać jedynie kilkoro bohaterów, w tym Corbana, który z początku jest chłopakiem jakich wielu w Krainie Wygnanych. Jednak z czasem zaczyna się wyróżniać - nie tylko swoimi niecodziennymi czynami, jak uratowanie młodego wilkuna, ale również zdolnościami w walce. Nie sposób go nie polubić i jestem ogromnie ciekawy jak się potoczą jego dalsze losy.

Ziemie Wygnanych są typową krainą, jaką można spotkać w wielu książkach fantasy. Mamy królestwa, rozgrywki władców, stare lasy zamieszkane przez inną rasę oraz starożytny konflikt, który na oczach czytelnika rozgorywa na nowo. Dlatego nie spodziewałem się, że Zawiść będzie mi się tak dobrze czytało. Być może dlatego, co wspomniałem na początku, autor nie sili się tutaj na to, aby zachwycić oryginalnym światem czytelnika, ale po prostu snuje swoją historię, powoli odkrywając poszczególne elementy i dawno nie miałem już okazji czytać takiej powieści. Jeśli miałbym się czegoś przyczepić w tym względzie, to zdecydowanie autor za mało akcentuje powagę konfliktu, który nadchodzi. Owszem, większość ludzi traktuje to jak bajkę, a nie coś, co realnego, ale jednak czegoś delikatnie zabrakło mi w tej kwestii.

Zawiść jest udanym debiutem otwierającym nowy cykl fantasy. Czytałem książkę Gwynne z początku z pewnymi trudnościami, ale z czasem nie mogłem się od niej wręcz oderwać, pomimo drobnych niedociągnięć. Zdecydowanie potrzeba mi było ostatnio stosunkowo prostej i nie udziwnionej fantastyki. Polecam!