SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Zapomnij o mnie

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Kobiece
Data wydania 2018
Oprawa miękka
Liczba stron 408
  • Dostępność niedostępny
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Pierwszy gorący tytuł New Adult od bestsellerowej autorki K.N. Haner!

Przeprowadzka do Nowego Jorku jest dla 28-letniego Marshalla szansą na odcięcie się od dawnego życia i błędów, które popełniał w młodości. Nowa praca, nowe miejsce, nowe życie. Kiedy Marshall dowiaduje się, że para studentów szuka współlokatora, nie zastanawia się długo i w ten sposób poznaje piękną Sarę. Dziewczyny nie odstraszają tatuaże i groźny wygląd Marshalla. Zaczyna go prowokować i budzić w nim uczucia, których nie wzbudziła w nim dotąd żadna kobieta. Wkrótce okazuje się, że Sara skrywa wiele sekretów i wciągnie Marshalla w niebezpieczną grę. Odkrywając kolejne tajemnice Sary, chłopak szybko zrozumie, że dziewczyna jest na krawędzi i potrzebuje pomocy. Jednak w tej grze pozorów i sekretów nie będą sami.

Czy dziewczyna, która rozpaliła jego ciało, zdobędzie też jego serce?
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Kobiece
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2018
Wymiary: 135x205
Liczba stron: 408
ISBN: 978-83-6607-452-1
Wprowadzono: 23.08.2018

RECENZJE - książki - Zapomnij o mnie - K.N. Haner

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 13 ocen )
  • 5
    8
  • 4
    4
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

lalka1

ilość recenzji:494

31-08-2020 19:55

Książka to literatura obyczajowa, romans. Owszem romans jest to ksiażka tzw obyczajówka też ale....Kiedy zaczełam ją czytać, trafiłam na monent jak to nazywam slabszą moca czytania. Ksiązka mi szła cięzko choć czytała sie ja naprawde dobrze i szybko. Poprostu było mi sie cięzko skupic (upały swoje robią). I wczoraj przysiałam po poludniu i skończyłam. Ksiązka szalenie dziala na emocje. Ksiązka początkowo ma troche męczących fragmenów . Są one w sumie nei tyle męćżące co działają na psychike czlowieka. Przemyślenia, to jak czuje i mysli główny bhater. Są tez poboczne historie, jak histroia Asha i Missy takze dajaca dużo do myślenie. Historia Sary i Jaca , historia Sary i głównego bohaera Marchala i wreszcie histria Marchala i Emilli pozytywna i z szczęścilwym zakońćzeniem ....choć to szczęśliwe okropione smutkiem . Ksiązka porusza tematy , kóre sa trudne: narkotyki, stręczycielstwo, prostytucja, przemoc fizyczna, realacje rodzic-dziecko i na odwrót, utrata dziecak itp . Ksiażka nie pozaostawai złudzeń że przeczytasz ją i zapomnisz. Zostaje z nam na dłuzej. Ksiązka ma wiele emocji: miłość , zdradę, smutek , strach , żal, radość itp . Jest tez złamane serce i walka o drugiego człowiek. Ta ksiażka wzbudza w nas wiele emocji.... Najlepszy cytat z ksiażki to " Każdy z nas musi zanleść swoją drogę, swój kompas, by iść ścieżką, która prowadzi we właściwym kierunku"

Czy recenzja była pomocna?

Monia

ilość recenzji:41

brak oceny 14-09-2018 07:32

Zweryfikowany zakup

Autor tej opinii jest naszym klientem. Kupił ten produkt w naszym sklepie.

Jestem zawsze zadowolona z zakupów w Gandalfie, a zamawiam już kilka lat. Kiedyś podręczniki, teraz bardziej sobie albo komuś na prezent. Zawsze uzyskują pomoc jeśli ma z czymś kłopot, więc kontakt działa bez zarzutu. Każdy zakupiony przez siebie produkt mogę pochwalić w każdym aspekcie.

Czy recenzja była pomocna?

Anna Rydzewska

ilość recenzji:1

brak oceny 31-08-2018 21:06

Marshall nie miał łatwego życia, w młodości popełnił wiele błędów, które prześladują go do chwili obecnej. W końcu postanawia wyjechać do Nowego Jorku, odciąć się raz na zawsze od przeszłości i zacząć wszystko od nowa. Obawia się początków, jednak los wreszcie zaczyna układać się dla niego pomyślnie. Zdobywa pracę, świetnego kumpla, szybko również pojawia się okazja na nowe lokum. Mieszkanie wynajmowane przez dwójkę studentów od razu przypada mu do gustu, mężczyzna nawet nie przypuszcza, że to początek ogromnych kłopotów. Między nim a współlokatorką wręcz błyskawicznie zaczyna silnie iskrzyć. Pożądanie i ciekawość sięgają zenitu, zwłaszcza, że młodej Sary ani trochę nie odstrasza niepokojący wygląd Marschalla. Dziewczyna coraz bardziej go prowokuje, aż w końcu biedny ulega jej całkowicie. Serce przystojniaka zaczyna przepełniać wyjątkowe uczucie, natomiast współlokatorka nagle zaczyna go unikać. Gdy zdesperowany próbuje odkryć, co jest przyczyną tej dziwnej gry i zmiennego nastroju Sary, trafia na jej pamiętnik. Mroczny sekret ukochanej jest prawdziwym ciosem, co gorsze, piekło, w którym uczestniczy, zdaje się być pułapką bez wyjścia.



Czy Marschallowi uda się uratować pokiereszowaną duszę Sary?



A może świadomość, że od lat ma chłopaka sprawi, że postanowi odciąć się raz na zawsze od impulsywnej, niebezpiecznej dziewczyny?



Tylko czy można zapomnieć o kimś, kogo pokochało się bezwarunkowo?



"To był paradoks. Chciałem, by była normalna, a jednocześnie właśnie ta zła strona przyciągała mnie do niej. Wiedziałem, że to wszystko fatalnie się skończy, ale granica już została przekroczona, a ja nie mogłem się wycofać."



Nim zacznę zachwycać się tą powieścią, chciałabym najpierw pogratulować autorce. Doskonale pamiętam, jak wiele czasu potrzebowałam, by otrząsnąć się i zagoić moje poranione serce po lekturze Serii Mafijnej. Byłam wtedy przekonana, iż żadna książka nie będzie w stanie równie mocno mnie emocjonalnie poturbować. Jaka ja byłam naiwna. Chyba na chwilę zapomniałam, że Kasia z każdą powieścią ewoluuje i zaskakuje. Każda jej kolejna pozycja jest jeszcze lepsza, bardziej dopracowana, mocniej przesycona skrajnymi, obezwładniającymi emocjami, które dosłownie przeszywają czytelnika na wskroś. "Zapomnij o mnie" to dowód na to, iż K.N Haner jest mistrzynią w graniu na uczuciach i nie sądzę, że ktokolwiek mógłby ją pod tym względem przegonić.



"Już wiem, co dostrzegałem w niej od samego początku. Strach. Mur emocji. Zagubienie. Krzyk o pomoc, ale tak niemy i słaby, że wyrażała go prowokacją."



Należy również wspomnieć o tym, że zmianom uległ też sam warsztat pisarki. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji poznać twórczości Kasi, bo podchodzicie do niej sceptycznie po przeczytaniu jakiejś negatywnej recenzji, po prostu musicie zacząć od tej pozycji. Nie znajdziecie tu żadnych niedociągnięć, zbędnych opisów czy przerysowanych, zbyt wulgarnych dialogów. Ta książka to przede wszystkim emocje, porażające, pobudzające i uzależniające. Pióro autorki jest nienaganne, nadzwyczaj przyjemne i ekspresyjne. Czytelnik płynie po kolejnych stronach, jakby był w transie. Napięcie nie odpuszcza do samego końca, frapujące dialogi angażują niezwykle silnie, a rozterki głównego bohatera dosłownie rozbijają serce w drobny mak.



"My nie mogliśmy planować. Nie mieliśmy szans na to, by coś szło po naszej myśli. Byliśmy z góry przegrani, a mimo to ja nadal chciałem walczyć."



Akcja powieści jest niezwykle wartka, nie daje czytającemu ani chwili ukojenia. Życie Sary to przykład istnienia piekła na ziemi, co gorsze, ucieczka naprawdę wydaje się niemożliwa. Bezradność naszych bohaterów przytłacza, jednak ciągle tli się nadzieja na szczęśliwy koniec. Niestety ta historia jest nieobliczalna, nie sposób przewidzieć, co wydarzy się na kolejnej stronie, a gdy już wszystko pomału zaczyna się układać, zwykle rozgrywa się kolejny dramat, jeszcze gorszy od poprzedniego. Los bywa okrutny i niesprawiedliwy, cierpią nawet Ci, którzy są wolni od błędów. Mowa tu o przyjaciołach Marschalla, którzy byli dla niego niczym prawdziwa, dawno utracona rodzina. Okazali mu wiele wsparcia i serca, niestety dobroć i szlachetność nie zdołały ich obronić przed własnymi tragediami.



Wszyscy nakreśleni bohaterowie są autentyczni, wyraziści, ujmujący. To zdecydowanie osoby pokrzywdzone przez życie, starające się rozpocząć nowy etap. Nie jest to zadanie łatwe, los rzuca pod ich nogi kolejne kłody, daje namiastkę szczęścia, by po chwili brutalnie to odebrać. Prześladujące ich demony przeszłości nie pozwalają o sobie zapomnieć ani na sekundę, wracają, by zrujnować wszystko, co dotychczas udało im się zbudować. Choć pragną z całego serce stać się ludźmi dobrymi, życie z nich drwi i udowadnia, że nie zasługują na szlachetność czy szczęście. Bardzo przywiązałam się do postaci nakreślonych przez K.N. Haner, kibicowałam im gorliwie, cierpiałam razem z nimi, płakałam, i tak jak oni stopniowo traciłam nadzieję, że wszystko się ułoży, a miłość pokona wszelkie przeszkody. Choć uczucie do Sary doszczętnie wyniszczało Marschalla, z pewnością było czymś wyjątkowym, wartym każdego poświęcenia. Z czasem jednak sama zaczęłam wierzyć, że będzie lepiej, jeśli o niej zapomni. Czy miałam rację? Czy spotka kogoś, kto ukoi jego ból?



"Historia każdego człowieka to zbiór kolorów, od tych najjaśniejszych do najciemniejszych. I złudne jest, że to my jesteśmy malarzami. To los robił z nami, co tylko chciał. Drwił z nas, oszukiwał, dawał nadzieję, a potem ją brutalnie odbierał. Nie wiem, czym sobie na to zasłużyliśmy."



"Zapomnij o mnie" jest nieprzewidywalną, poruszającą, pełną napięcia, wręcz bolesną historią o sieci pozornie drobnych błędów, mających w rzeczywistości dramatyczne konsekwencje. To również powieść o zakazanej miłości, marzeniach o nowym, lepszym życiu, wewnętrznej walce między uczuciem a powinnością, lecz także o podłym, bezlitosnym losie, który starannie zwodzi nadzieją, by po chwili odebrać namiastkę szczęścia w najbardziej brutalny sposób. Gwarantuję, że ta porywająca powieść was totalnie obezwładni, gdy tylko przekroczycie pierwsze strony, nic nie będzie w stanie was od niej oderwać, ale również nic nie ukoi waszego złamanego serca. To jedna z tych pozycji, które bez litości miażdżą emocjonalnie. Przygotujcie się na nieopisaną dawkę przeszywających, niszczących emocji, jakie zawładną waszą duszą na bardzo długo! "Zapomnij o mnie" jest książką, którą zarówno pokochacie, jak i znienawidzicie! Polecam gorąco!

Czy recenzja była pomocna?

Miasto Książek

ilość recenzji:224

brak oceny 30-08-2018 16:00

Marshall przeprowadza się do Nowego Jorku, by zacząć wszystko od nowa. Zupełnie inne otoczenie, praca i ludzie, mają mu pomóc poradzić sobie z błędami młodości. Wiadomość, że dwoje studentów poszukuje współlokatora, jest dla mnie jak zbawienie. Jednak nie wie, że mieszka tam tajemnicza Sara, która zawróci chłopakowi w głowie. Czy chłopak odnajdzie w końcu spokój? Jakie sekrety skrywa Sara? Czy w życiu Marshalla pojawi się ktoś jeszcze?


Zanim ta książka miała zostać wydana w wersji papierowej, wiele osób mówiło, że to najlepsza książka Kasi. Jak tylko ją otrzymałam, nie mogła się powstrzymać i nie sięgnąć po nią w pierwszej kolejności. No i cóż trochę się przejechałam, ponieważ trylogia Morfeusza czy Mafijna miłość o wiele bardziej przypadły mi do gustu. Ale już Wam opowiadam, dlaczego mam takie zdanie.

Po pierwsze zirytowało mnie to, że na głównego bohatera ciągle spadały problemy. Wiem, że aby była akcja coś takiego musi się dziać, ale szczerze, to Marshall ściągał kłopoty na siebie kłopoty jak magnes. Nie było praktycznie niczego, co było dobre. Naprawdę w każdym aspekcie jego życia musiało być coś złego. Dalej nie czułam tych samych emocji, co przy innych książkach autorki. Może nie wiecie, ale nie licząc tej książki, to na pięć, które przeczytałam, płakałam na czterech. Kasia potrafiła poruszać moje najczulsze aspekty, a tutaj bardziej czułam irytacje i znużenie niż wyciskacza łez. Nie rozumiem tego, ale po prostu tak wyszło. Poza tym, nie miałam takiego czegoś przy tej pozycji, że nie mogłam się od niej oderwać i po prostu musiałam jak najszybciej poznać zakończenie. Tutaj spokojnie mogłam przerwać w dowolnym momencie.

Następnie bohaterowie, którzy byli przerysowani i bardzo schematyczni. Główny bohater to osoba pokrzywdzona przez los, która chce zacząć wszystko od nowa i nagle zakochuje się w nowo poznanej osobie. Sara za to, to osoba która skrywa wiele tajemnic, a jak wychodzą na jaw, to nie chce nic z tym zrobić. No i Emily, która jest uosobieniem ideału. Miła, kochana, czuła, normalnie kobieta bez wad. Naprawdę, ci bohaterowie nie wzbudzali we mnie większych emocji. Wolałam poznawać historię bohaterów drugoplanowych, jak np. Asha, który był dla mnie najlepiej wykreowaną postacią i jego problemy były najbardziej realne i narzucone.

Co do stylu pisania, to nie mogę nic zarzucić. Książkę czyta się bardzo szybko i przyjemnie, mimo poruszanych trudnych problemów. Autorka nie boi się poruszać tematów ciężkich, niełatwych do opisania i wywołujących kontrowersje. Za to naprawdę podziwiam Kasię, że dla mniej żaden temat nie jest straszny.

Podsumowując, no cóż, ja się na książce mocno zawiodłam. Spodziewałam się wyciskacza łez, którego niestety nie dostałam. Jednak nie chce Wam tej powieści również odradzać. Wydaje mi się, że wiele osób odnajdzie się w tej powieści i bardziej przypadnie do gustu, niż mi. Tym bardziej, że Kasia słynie z literatury erotycznej, a tutaj mamy New adult. Także jeżeli macie ochotę zapoznać się z prozą tej autorki, a nie za bardzo przepadacie za erotykami, to zdecydowanie polecam tą pozycję :)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Niko

ilość recenzji:37

brak oceny 16-08-2018 13:21

Nic lepiej nie smakuje niż ogromne pozytywne zaskoczenie książką, co do której nie miało się wcale dużych oczekiwań. K.N Haner, która dała się poznać w erotycznych i mafijnych klimatach, przychodzi do nas dzisiaj z tytułem odrobinę innym. Pokazuje, że nie strasznie jej nowe wyzwania, a w gatunku New Adult czuje się niczym ryba w wodzie.

28- letni Marshall chcąc odciąć się od trudnej przeszłości i błędów młodości postanawia przenieść się do Nowego Jorku. Znajduje nową pracę i wprowadza się do mieszkania pary studentów. Tak poznaje piękną Sarę. Między tą dwójką szybko zaczyna iskrzyć, lecz dziewczyna skrywa wiele sekretów, które znacznie komplikują ich relacje. Marshall szybko uzmysławia sobie, że Sara znajduje się w trudnej sytuacji i potrzebuje pomocy. Czy uda mu się ją ocalić?

Zapomnij o mnie to historia, której, paradoksalnie, na pewno się nie zapomni! K.N. Haner oferuje nam gorący tytuł NA, w którym rodząca się miłość będzie musiała zmierzyć się ze sporymi problemami oraz demonami przeszłości. Od pierwszych stron akcja nabiera tempa, nie spuszczając z tonu aż do samego końca. Nie ma tutaj miejsca na lanie wody, a wszystkie wydarzenia mają swoje ważne miejsce w fabule, poruszając przy tym najskrytsze zakamarki naszych serc. Pisarka stawia na uczucia i emocje, i można to wyczuć już od pierwszych stron. To historia, która zawładnie naszym umysłem, sprawi, że będziemy nią żyli, płakali i cieszyli się na zmianę. Jak na autorkę erotyków przystało K.N. Haner nie wyzbyła się zamiłowania do scen łóżkowych, także jest ich całkiem sporo (szczególnie na początku). Mimo to Zapomnij o mnie to książka zdecydowanie bardziej delikatna, niż chociażby wydana parę miesięcy wcześniej, Seria Mafijna, przy czym sprawia wrażenie dojrzalszej, posiadającej głębię, przekaz i przekazująca ważne życiowe wartości.

Pisarka postawiła na pierwszoosobową narrację, zatem całą historię poznajemy okiem Marshalla. Muszę przyznać, że autorce udało się w idealny sposób nakreślić osobowości. Dylematy sercowe, życiowe rozterki, rozważania głównego bohatera nie przytłaczały, nie były wyolbrzymione, za to pozwoliły doskonale go poznać oraz przeżywać wraz z nim dramaty, jak i chwile szczęśliwe. Również reszta znaczących postaci nie może narzekać na brak dopieszczenia. Są wyraziści, barwni i zwyczajnie naturalni. Sara świetnie oddała charakter osoby znajdującej się nad życiową przepaścią. Zamknięta w sobie, zastraszona, bez wiary w poprawę swojego losu. W życiu Marshalla pojawia się jeszcze jedna ważna osoba - to Emily. Dziewczyna niczym promyk słońca rozjaśni mroczne życie głównego bohatera. Kobieta idealna, bez skazy, zabawna i pomocna. Tylko czy Marshall będzie umiał zapomnieć o Sarze? Sposób w jaki pisarka poprowadziła finałowe sceny zasługuje na wiekiem uznanie, gdyż takiego obrotu spraw trudno było się domyślać. K.N Haner kolejny raz udowadnia, że jest Królową Dramatów, a jej zakończenia łamią serca rozsypując je na miliony kawałków.

Ekscytująca, seksowna, dramatyczna, nieprzewidywalna - tym razem okładka nie kłamie. Zapomnij o mnie to nie słodkie love story z banalną fabułą, a książka o skomplikowanym uczuciu, trudnych wyborach oraz godzeniu się z własną przeszłością. Pisarka pokazała się w nowej, subtelniejszej odsłonie pokazując, że nie jest autorką jednego tematu, przy czym nie zatraciła swojej bezpośredniości oraz umiejętności manipulowania emocjami czytelnika. Zapomnij o mnie to istna kopalnia uczuć oraz mieszanka zaskakujących wydarzeń. Pozycja idealna dla fanów gatunku.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Żaneta Domurad

ilość recenzji:1

brak oceny 14-08-2018 01:31

Zapomnij o mnie to fenomenalna książka, która wciągnie Cię już od pierwszego zdania. Świetnie wykreowani bohaterowie i ich świat, powieść zaskakująca w najmniej spodziewanych momentach, i akcja, która stale jest na niezwykle wysokim poziomie. To książka, która sprawia, że uświadamiamy sobie, że nie da się uciec od błędów przeszłości i że nie każda miłość jest tą "prawdziwą i jedyną".

Czy recenzja była pomocna?

red_sonia

ilość recenzji:161

brak oceny 7-08-2018 16:07

Przeprowadzka do Nowego Jorku jest dla 28-letniego Marshalla szansą na odcięcie się od dawnego życia i błędów, które popełniał w młodości. Nowa praca, nowe miejsce, nowe życie. Kiedy Marshall dowiaduje się, że para studentów szuka współlokatora, nie zastanawia się długo i w ten sposób poznaje piękną Sarę. Dziewczyny nie odstraszają tatuaże i groźny wygląd Marshalla, wręcz przeciwnie, zaczyna go prowokować i budzić w nim uczucia, których nie wzbudziła w nim dotąd żadna kobieta. Okazuje się jednak, że Sara skrywa wiele sekretów i że wkrótce wciągnie Marshalla w niebezpieczną grę.

Marshall to bohater, który jest pełen sprzeczności. Z jednej strony to prawdziwy mężczyzna, twardy i taki, który dostaje to, czego chce, trochę taki typ ?złego chłopca?. Z drugiej są momenty, gdzie bardzo się nad sobą użala, rozdrapuje stare rany, rozpamiętuje swoją nieciekawą przeszłość. Może miało to na celu pokazanie jego drugiej, wrażliwej strony osobowości? Tego nie rozgryzłam, ale Marshall niekiedy zachowuje się jak przysłowiowe ciepłe kluchy. Do pionu stawia go pewna osoba, którą jestem pewna, polubicie tak jak ja. Nie będę zdradała o kogo chodzi, ponieważ została pomnięta w opisie. Przeczytacie, to się dowiecie o kim myślę :) Sara jest bohaterką samą w sobie trudną, ponieważ tkwi w toksycznym związku, jest wykorzystywana i poniżana przez partnera, ale nie chce się z nim rozstać ani nie pozwala sobie pomóc. Mimo tego mnie ciężko ją było darzyć sympatią, nawet wtedy, kiedy poznałam jej historię prawdziwą historię. Było w niej coś odpychającego, to manipulantka i przez większość powieści ja tak ją odbierałam.

W ?Zapomnij o mnie? znajdziemy wątki, które na pewno nie pozostawią nas obojętnymi, relacje rodzinne, które ciężko naprawić, bezwarunkowa przyjaźń i miłość. To również powieść o dawaniu sobie drugiej szansy, o próbie naprawienia błędów, rozliczeniu się z przeszłością tak, by dać szansę przyszłości. W powieści Kate Haner nie brakuje emocji, ona wręcz nimi kipi. Autorka znana jest jako ?królowa dramatu? i jej bohaterów osobiste dramaty nie omijają. ?Zapomnij o mnie? z dotychczasowych książek Kate Haner, jest jej najlepszą powieścią. Nie ma w niej powtórzeń, które pojawiały się w ?Zakazanym układzie?, ciekawym zabiegiem jest narracja poprowadzona tylko z męskiego punktu widzenia. Spójna i dobrze prowadzona fabuła, tajemnice, które skrywają bohaterowie, zwroty w biegu wydarzeń, a także odważne i pikantne sceny, sprawiają, że książka wciąga. Czytałam ją z przyjemnością :)

Fani Kate Haner oraz gatunku new adult będą zachwyceni, choć przyznam szczerze, że i mnie autorka tą książka do siebie przekonała. ?Zapomnij o mnie? polecam, nie zawiedziecie się :)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Izabela W

ilość recenzji:1037

brak oceny 5-08-2018 19:18

Przeprowadzka do Nowego Jorku jest dla 28-letniego Marshalla szansą na odcięcie się od dawnego życia i błędów, które popełniał w młodości. Nowa praca, nowe miejsce, nowe życie. Kiedy Marshall dowiaduje się, że para studentów szuka współlokatora, nie zastanawia się długo i w ten sposób poznaje piękną Sarę.

Dziewczyny nie odstraszają tatuaże i groźny wygląd Marshalla, wręcz przeciwnie, zaczyna go prowokować i budzić w nim uczucia, których nie wzbudziła w nim dotąd żadna kobieta. Okazuje się jednak, że Sara skrywa wiele sekretów i że wkrótce wciągnie Marshalla w niebezpieczną grę.

Odkrywając kolejne tajemnice Sary, chłopak szybko zrozumie, że dziewczyna jest na krawędzi i że potrzebuje pomocy. Jednak w tej grze pozorów i sekretów nie będą sami.

Czy dziewczyna, która rozpaliła jego ciało, zdobędzie też jego serce?

"Byliśmy z góry przegrani, a mimo to ja nadal chciałem walczyć."

Muszę powiedzieć, że jestem w pewien sposób zszokowana tą historią. Z drugiej strony nie spodziewałam się, że mogę wynieść z niej tyle wartościowych rzeczy. I to najbardziej mnie w tej powieści zaskoczyło. Chyba każdy z nas wie, jak czasem trudno poradzić sobie z trudnymi przeżyciami z przeszłości lub emocjami. Bohaterowie pokazują nam, że można przezwyciężyć przykre doświadczenia i z nadzieją iść do przodu.

"Nigdy na nikim nie zależało mi tak bardzo jak na niej. Poświęcenie podobno jest jednym z etapów przebaczenia. Ja chciałem pomóc jej, a ona, nawet jeśli nie była tego świadoma, mogła sprawić, że poczułbym się w końcu wolny. Rozgrzeszony. I kochany."

Uwielbiam w książkach narrację z punktu widzenia mężczyzny. Tu z taką właśnie mamy do czynienia. No a jak facet, to wiadomo że będzie konkretnie, ale oczywiście miejsce na uczucia również się znajdzie, bo to najważniejsze, prawda? Przynajmniej ja tak mam. Bardzo, ale to bardzo polubiłam Marshalla, choć czasami powodował u mnie rozstrój nerwowy... Uciekając przed przeszłością i bojąc się przyszłości stara się żyć tu i teraz, jednocześnie obwiniając się i myśląc, że nie zasługuje na nic dobrego przez to co zrobił, gdy był młodym chłopakiem, a z drugiej strony marząc o miłości, szczęściu i spokoju. Ogólnie wszyscy bohaterowie zostali wspaniale wykreowani, zarówno ci pierwszego, jak i drugiego planu. Są podobni do nas, posiadają wady i zalety, dokonują niewłaściwych wyborów. Historia ta jednak uświadamia czytelnika, jak ważne jest to, by wyciągnąć właściwe wnioski i spróbować naprawić popełnione błędy.

"Była jak wiatr. Wymykała mi się z rąk, i choć czułem ją, to nie mogłem jej złapać i zatrzymać przy sobie."

Dłużej podczas lektury zatrzymałam się przy tym jak ciekawie ujęty został wątek dotyczący tego, jak postrzegani są ludzie z przeszłością kryminalną. Jak łatwo osądzają takie osoby inni i jak trudno im zdobyć zaufanie, szacunek czy zatrudnienie. Nie można przekreślać osoby nie znając wszystkich okoliczności danego zdarzenia. Ona i tak musi do końca życia zmagać się z tym, co zrobiła. To jest dla niej największą karą za popełniony błąd.

Autorka wystrzegła się nadmiernych, niepotrzebnych opisów, natomiast skupiła się na zbudowaniu akcji, która, co tu dużo mówić, intryguje, niepokoi i trzyma w napięciu od początku do końca. Zaskakujące zwroty akcji i liczne tajemnice sprawiają, że chce się, aby ta historia trwała i trwała, nie można oderwać się nawet na chwilę.

Na uwagę zasługuje cudowna okładka, a wiecie jak mają sroki okładkowe? To pierwsze, co je chwyta za serce, a raczej wpada w oko. A jeśli dołożyć do tego przewrotny, choć idealnie odzwierciedlający treść tytuł, otrzymujemy zgrabną całość, którą po prostu trzeba przeczytać.

Bardzo lubię gatunek, jakim jest New Adult. A ta książka jest jego kwintesencją. Chciałabym poznać więcej powieści tego rodzaju w wykonaniu Kasi Haner.

"Zapomnij o mnie" to to powieść, w której uczucia i emocje grają pierwsze skrzypce. To książka o sile miłości, prawdziwej przyjaźni, marzeniach, o zmaganiu się z przeszłością, o której chce się zapomnieć, o poczuciu bezpieczeństwa, trudnych relacjach rodzinnych i wykorzystaniu seksualnym w związku. Powiem Wam krótko - to lektura perfekcyjna od pierwszej do ostatniej strony!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Livingbooksx

ilość recenzji:87

brak oceny 30-07-2018 18:44

Marshall to młody mężczyzna o ciężkiej przeszłości. Jego dzieciństwo ani późniejsze życie nie było łatwe, a on stale wpadał w nowe kłopoty. Przeprowadzka do Nowego Jorku miała go zmienić, chciał rozpocząć nowy rozdział i spróbować odnaleźć szczęście. Udaje mu się zamieszkać z Sarą oraz Mattem, rodzeństwem studentów. Shall szybko orientuje się, że Sara wywołuje w nim szereg różnych emocji i chce poznać ją bliżej. Jak się jednak okazuje, nie tylko Marshall ma mroczną i problematyczną przeszłość - Sara również skrywa w sobie wiele demonów. Nie potrafi się od nich uwolnić, stały się one jej życiem, jednak całkowicie niedostępnym dla innych - to jest wyłącznie jej problem i tak jak Shall, stawia wokół siebie mury nie do przejścia. Nagle w życiu mężczyzny zupełnym przypadkiem pojawia się Emily. Co teraz? Czy Marshall poradzi sobie ze swoimi demonami przeszłości? Czy uda mu się pomóc Sarze? Która z kobiet jest mu pisana? Oraz czy Shall uwierzy. że on również zasługuje na szczęście?

Pierwszą rzeczą, na jaką zwróciłam uwagę od razu po otworzeniu książki była narracja z męskiego punktu widzenia. Całą opowieść czytelnik obserwuje oczami Marshalla, poznaje jego przemyślenia oraz myśli kotłujące się w jego głowie. Autorka w perfekcyjny sposób pokazała także uczuciowość owego bohatera, jego problemy i serce, które niejednokrotnie zostało złamane. Pomimo jego hardości i zewnętrznej siły, wewnątrz jest cierpiącym i potrzebującym wsparcia i miłości mężczyzną. Jego wywody nie są przesadzone ani zbyt rozwlekłe, niemniej jednak autorka przekazała jego uczucia krótko, lecz niezwykle konkretnie i dosadnie, co bardzo mi się spodobało. W powieści jedynie jeden rozdział przedstawiony jest z punktu widzenie bohaterki, jednak jest to rozdział zakańczający, bez którego cała historia nie miałaby tak szokującego finału.

"Wybudowałem wokół siebie mur, który zaczął mnie przytłaczać. Czułem jego ciężar i chłód. Chłód zimnej nasiąkniętej nienawiścią cegły, która zamiast się kruszyć, rosła w siłę. Błądziłem. Szukałem światła, ale nie było wokół mnie osób, które przeprowadziłyby mnie przez gęstą mgłę. Byłem sam. Zupełnie sam."

Powieść "Zapomnij o mnie" zaliczana jest do gatunku new adult, jednak uważam, że jest to książka niezwykle dojrzała i boryka się z naprawdę poważnymi problemami, których bohaterowie doświadczają. Autorka porusza w niej chwilami ciężkie tematy i problematyczne sytuacje, jednak również dzięki temu książka ta jest tak bardzo emocjonalna i nie pozwala się odłożyć nawet na chwilę. Bohaterowie wykreowani zostali idealnie do swoich ról, nie są przesadzeni ani nierealistyczni. Nie są również w żadnym wypadku płytcy, a ich emocje i wewnętrzne rozterki trzymają czytelnika w napięciu. Z jednej strony chciałam, aby ta opowieść jak najszybciej się skończyła, bo tak bardzo chciałam już poznać zakończenie i dowiedzieć, jak cała ta historia się rozwinie - z drugiej strony jednak nie chciałam jej końca i starałam się delektować każdym rozdziałem i wczuwać się w panujący w nich klimat.

Uważam, że książka "Zapomnij o mnie" była na swój sposób piękna. To opowieść o walce o siebie, o odzyskiwaniu wiary, pokonywaniu uprzedzeń oraz godzeniu się z przeszłością. To całkowicie nowy start, który bohaterom może przynieść dosłownie wszystko. Akcja powieści była świetnie rozłożona, a niektóre rozdziały nie pozwały na spokojny oddech. Bardzo wczułam się w tę historię i wbrew tytułowi - długo o niej nie zapomnę. Tej książce należy się miejsce w czołówce moich ulubionych i najbardziej emocjonujących dla mnie powieści. Była niezwykła, wzruszająca, pouczająca i szokująca. Zakończenia, jakie zaserwowała Kasia Haner, w ogóle się nie spodziewałam... i do tej pory nie mogę uwierzyć, że stało się właśnie tak. To było moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki, jednak z całą pewnością wkrótce nadrobię poprzednie tytuły. Zachęcam do lektury, bo powieść ta jest bardzo emocjonalna i na swój sposób piękna. Dodatkowo, na samym końcu książki wklejona została playlista, która idealnie sprawdza się podczas czytania.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?