Zapomniane miasto fałszywy raj

książka

Wydawnictwo Novae Res
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Niebezpieczna misja prosto do serca Korhantu - najgroźniejszego, najbardziej upiornego wymiaru.

Mieszkańcy Edenu, choć wszystkiego mają pod dostatkiem, a ich życie przypomina sielankę, nie są szczęśliwi. Dawno temu zawarli pakt z wszechmocną boginią, która pozwoliła im żyć, ale na własnych warunkach - niewoląc w pozornie radosnej krainie i zabierając ludzkie ciało, a w zamian obdarzając nową, zwierzęcą postacią. Jedyną szansą na odzyskanie wszystkiego, co niegdyś utracili, jest wyprawa do serca Korhantu - zapomnianego wymiaru pełnego zjaw i upiorów - i pokonanie siedmiu potężnych władców. Realizacji tego niebezpiecznego zadania podejmuje się czwórka śmiałków: odważny lis, przebiegły kot, pomysłowy królik i silny byk. Towarzysze przechodzą sprawdzian, od wieszcza otrzymują specjalny oręż, zostawiają swoje rodziny i udają się na karkołomną misję. Nikt nie może im jednak zagwarantować, że wyprawa przebiegnie pomyślnie i kiedykolwiek powrócą do domu...
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Novae Res
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 23.03.2019

RECENZJE - książki - Zapomniane miasto fałszywy raj

0/5 ( brak ocen )
  • 5
  • 4
  • 3
  • 2
  • 1

czytanie.na.platanie

ilość recenzji:992

brak oceny 11-06-2019 12:57

Sięgnęłam po tę książkę zachęcona opisem oraz pozytywnymi opiniami, jednak moje odczucia są mieszane. Lubię fantastykę, więc ta część jest zdecydowanie na plus.

Z bohaterami, ludźmi przemienionymi w zwierzęta, spotykamy się w rajskim Edenie, gdzie żyją w spokoju i niczego im nie brakuje. Szczęście jest jednak tylko pozorne, bo bogini, której się poddali, daje im wszystko oprócz wolności.

Żeby zdobyć upragnioną wolność i odmienić swój los, czwórka śmiałków wyrusza do innego wymiaru, by zapobiec atakowi na ich świat.

Opowieść jest krótka i czyta się ją przyjemnie, porusza również ważne w życiu wartości, ale na tym plusy się kończą.

Gdy skończyłam z niedowierzaniem przewracałam ostatnią stronę oczekując, że znajdę coś jeszcze, co choć trochę wytłumaczy, lub podsumuje całą historię. Potem sprawdziłam, czy to może pierwszy tom serii. Zupełnie jakby powieść urywała się w pół słowa. Aż prosiło się, żeby jakoś zamknąć czy spuentować całość. A może ja jej po prostu nie zrozumiałam?