SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Zanim zawieje wiatr

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Zysk I S-Ka
Data wydania 2018
Oprawa miękka
Liczba stron 656

Opis produktu:

Ile zdołasz poświęcić, by zdobyć klucz do niewyobrażalnej potęgi?

Wiele wieków temu chciwość spopieliła królewskie ziemie. Pamięć o wojnie, która z najgłębszych czeluści wywabiła bestie, a z cienia - zaciekłych wojowników, dawno już się zatarła. Przetrwała jedynie legenda o kamieniach Lyshanach i ich mocy, wciąż kusząc obietnicą wielkości.

Wiele lat po tych wydarzeniach młody Yun decyduje się opuścić rodzinną wioskę. Impulsem do wyprawy jest lęk o życie najbliższych i słowa zakapturzonego Nieznajomego. Wkrótce Yun poznaje ambitną Młodą Alchemiczkę Minę oraz Skrytobójcę Garetta, by wraz z nimi wyruszyć w podróż po Czterech Krainach. Wspólnie mierząc się z napotykanymi niebezpieczeństwami, tworzą osobliwą drużynę. W dążeniu do zdobycia Lyshanów każdemu z nich przyświecają jednak odmienne cele.

I tylko kwestią czasu pozostaje, kto zdradzi pierwszy...
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Zysk I S-Ka
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2018
Wymiary: 140x205
Liczba stron: 656
ISBN: 978-83-8116-384-2
Wprowadzono: 07.07.2018

RECENZJE - książki - Zanim zawieje wiatr - Katarzyna Wójcik

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 10 ocen )
  • 5
    8
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Laurel

ilość recenzji:10

brak oceny 18-10-2018 11:49

Podróż pełna niebezpieczeństw. ?Zanim zawieje wiatr? ? recenzja książki
17 października 2018 Paulina Adamczuk 0 Comments
Wyznaczając sobie zadanie do wykonania, nigdy nie wiemy, co lub kto spotka nas na drodze ku jego realizacji. Jedno jest pewne ? potrafimy znieść wiele, by osiągnąć cel. Nawet towarzystwo nielubianych i irytujących osób, bo kiedy niebezpieczeństwo czyha tuż za rogiem, trzeba porzucić negatywne emocje i uczucia, pozbywając się ich ze swojej podświadomości. Tworząc drużynę mamy większe szansę, by zwyciężyć. Jednak nie należy porzucać czujności i bezgranicznie ufać innym, gdyż każdy ostatecznie myśli tylko o własnych korzyściach a egoizm wpisany jest w ludzką naturę. Przygody bohaterów powieści Katarzyny Wójcik, Zanim zawieje wiatr, są tego idealnym przykładem.
Z debiutami tak już jest, że nigdy nie wiadomo, w jakim stylu są napisane. Muszę przyznać, że ja lubię dawać szansę takim nowościom. Czasami można się mile zaskoczyć i trafić na naprawdę dobrą lekturę. Kolejnym razem okaże się, że nie było warto ryzykować. Jednak zawsze powinno się samemu o tym przekonać. Mnie bardzo zainteresował opis książki, który dawał nadzieję na pełną intryg historię. Niestety po jej przeczytaniu okazało się, że nie jestem nią ani zachwycona, ani znudzona.

Świat Czterech Krain
Początkowe wydarzenia nie były dla mnie zbyt zachęcające i trochę czułam się nimi znużona. Bałam się, że tak będzie dalej ? długie, skomplikowane opisy rozpraszały moją uwagę i wymagały skupienia. Jednak dalej było coraz lepiej ? w końcu autorka musiała jakoś wprowadzić czytelnika w całą opowieść. Z każdą kolejną stroną rozbudza ona jego ciekawość a poznawane stopniowo postacie zapoznają go ze stworzonym przez nią fantastycznym światem. Poszczególne rozdziały dotyczą innego bohatera, co ułatwia odnalezienie się w tej obszernej rzeczywistości, opisanej na ponad sześciuset stronach.

Poznajemy w niej kilku głównych bohaterów ? Nieznajomego, Yuna, Minę i Garetta, którzy znaleźli się na tej samej drodze poprzez postawienie przed sobą osiagnięcia identycznego celu. Każdy z nich wyrusza w wędrówkę po Czterech Krainach, by zdobyć cenne dla nich kamienie, których znaczenie ma historyczne korzenie. Los stawia ich w tym samym miejscu. Jednak pomimo tego, że podróżują razem, nie darzą się zbytnią sympatią, a własne towarzystwo traktują niechętnie. Chcąc osiągnąć swoje cele, muszą działać wspólnie, gdyż czyhają na nich karykaturalne stworzenia o potężnej sile, z którymi w pojedynkę sobie nie poradzą. Pomimo wspólnej wędrówki, każdy z nich myśli tylko o sobie i skrywa nie do końca przyjazne zamiary. Jak zakończy się ich podróż?

Przede wszystkim walka
W tej książce na pierwszy plan zdecydowanie wychodzą bijatyki zapoczątkowywane przez bohaterów podczas wyprawy oraz ich walki z potworami stojącymi im na drodze. Opisy wyglądu tych stworzeń są dość szczegółowe, co ułatwia czytelnikowi ich wyobrażenie. Nie brakuje tu brutalnych sytuacji wywołujących u odbiorcy strach i przerażenie. Autorka takim wydarzeniom poświęciła wiele uwagi i to one dominują w całej historii. Wiekszość osób występujących w powieści to wojownicy. Możemy przeczytać tu także o magicznych mocach ziół za sprawą młodej alchemiczki ? Miny. Bardzo mało jest innych wątków w powieści. Niekiedy trafiamy na zabawne sytuacje, jednak są one tak nieliczne, że prawie niezauważalne. Poznajemy też w niewielkim stopniu przeszłość kilku osób, co urozmaica w pewien sposób akcję.

Nie zabraknie także spięć pomiędzy bohaterami. Dochodzi do nieporozumień, kłótni i niemiłych sytuacji. Towarzysze darzą się wyraźna niechęcią, dlatego ciągle czułam niepewność względem ich zamiarów.

Czegoś mi tu brakuje?
Zanim zawieje wiatr to opowieść, która potrafi zaciekawić, ale nie na tyle, by całkowicie mnie pochłonąć. Podczas czytania często traciłam wątek. Momentami trudno było mi się wciągnąć w akcję. Nie czułam nieodpartej potrzeby poznania dalszej jej części. Zabrakło w niej może czegoś bardziej realnego? Zakończenie nie jest jednoznaczne i nie wiem, czy mogę spodziewać się kontynuacji? Czas pokaże, co w planach ma autorka.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?