Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Zakręty losu. Braterstwo krwi

książka

Wydawnictwo Novae Res
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Druga część trylogii o braciach Borowskich. Opowieść o tym, że honor, rodzina i miłość są w stanie walczyć nawet z największym zagrożeniem. Katarzyna i Krzysztof po otrzymaniu mafijnego ostrzeżenia starają się żyć normalnie. Lecz przecież mafia nie wybacza i nie zapomina. I wkrótce mecenas Krzysztof Borowski otrzyma propozycję nie do odrzucenia. Ale wówczas brat marnotrawny - Lukas, powróci. Aby zmierzyć się z dawnymi pobratymcami, a obecnie wrogami, aby rozliczyć przeszłość i dokonać zemsty. Lecz nie wie, że na swojej drodze spotka kogoś jeszcze. Ją. Kobietę po przejściach, potrzebującą pomocy. Czy odnajdzie w sobie resztki człowieczeństwa? I czy Lukas potrafi naprawdę kochać? Pasjonująca opowieść o odkupieniu win, braterstwie i wielkiej miłości. Bo każdy zasługuje na jeszcze jedną szansę. Czasami ostatnią.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Novae Res
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 15.10.2012

RECENZJE - książki - Zakręty losu. Braterstwo krwi

4.4/5 ( 10 ocen )
  • 5
    8
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    1

Katarzyna Kat.

ilość recenzji:352

brak oceny 11-09-2016 19:38

Drugą częścią serii Zakręty losu Agnieszki Lingas-Łoniewskiej jest "Braterstwo Krwii". Opowieść, w której dwaj bracia, Łukasz i Krzysiek Borowscy, łączą swoje siły w walce przeciwko mafii, która jak wiadomo, nigdy nie zapomina o wyrządzonych wobec niej krzywdach, a których w przypadku dwóch mężczyzn nazbierało się wiele. Połączeni braterstwem krwi myślą, że są w stanie naprawić krzywdy wyrządzone innym i zapobiec dalszym tragediom. Ale czy Lukas zdoła pojednać się z bratem i bratową, jednocześnie odrzucając wolność, bogactwo, kobiety i całe dotychczasowe życie?
Po trudnych chwilach, Kasi i Krzyśkowi udaje się normalnie żyć. Mieszkają z daleka od miasta, mają swoją wymarzoną głuszę, starają się planować swoją przyszłość w kolorowych barwach. Pracują razem we własnej kancelarii adwokackiej jednocześnie wiedząc, że ich los już nigdy nie będzie taki sam. Przeszłość dogania ich jednak szybciej niżby sobie życzyli. Wszystko wraca, razem z tajemniczym listem, że mafia nigdy nie zapomina. Kiedy po okrutnym pobiciu Katarzyny w poprzedniej części, Krzysiek powiedział sobie, że już nigdy nie dopuści do sytuacji, w której jego najukochańsza żona będzie płaciła za błędy jego brata Lukasa. To on sprowadził na nich wszelkie nieszczęścia. Ciągle jest uznawany za czarny charakter tej powieści. Wszystko się jednak wyjaśnia w trzeciej części serii "Zakręty losu. Historia Lukasa", ale o tym w następnej recenzji. Jak to mówią historia kołem się toczy. W tym przypadku było podobnie. Znów pojawili się sekretni mężczyźni, którym Krzysztof nie mógł odmówić współpracy. Zaczynają się kłamstwa i coraz większy stres oraz niepewność jutra. Mimo wszystko, na drodze młodszego Borowskiego znów pojawia się brat. Lukas pod przykrywką innej osoby pracuje dla policji. Zrobił to aby poniekąd wybronić się przed karą za pracę w zorganizowanej grupie przestępczej, których członków musiał ujawnić, a czego bardzo nie chciał zrobić w pierwszej części. Dzięki niemu i jego znajomościom można obronić niewinne osoby i najbliższą rodzinę. Niemniej jednak Łukasz będzie musiał zapłacić wysoką karę za zdradę gangów i nie uwolni się tak szybko ze szponów mafii. Książka wspaniale przedstawia życie człowieka, który traci wszystko, ale jednak podnosi się i chce walczyć. Bracia Borowscy to na prawdę odważni mężczyźni, gotowi walczyć do ostatniej kropli krwi. Czy uda im się obronić swoich najbliższych?
Polecam z całego serca wszystkim, którzy lubią książki sensacyjno-kryminalne z wątkami miłosnymi. Jestem wielką fanką tego typu połączeń więc dla mnie lektura ta była ogromną przyjemnością. Wydaje mi się, że z "Braterstwa krwi" wyszedłby dobry film sensacyjny!

polecanekobietom.blogspot.com

ilość recenzji:283

brak oceny 3-07-2013 23:13

Tak jak pisałam poprzednio zabrałam się za drugi tom przygód braci Borowskich. I oczywiście nie zawiodłam się. Utrzymana jest na wysokim poziomie, podobnie jak pierwsza część. Czyta się ją szybko i wciąga od pierwszej stronicy. Cieszę się, że sięgnęłam po nią właśnie teraz. Po pierwszym tomie nie musiałam czekać na kontynuację, tylko wzięłam drugi, o którym właśnie czytacie a potem sięgnę po trzeci. Całą historię poznam od początku do końca, bez konieczności odkładania i przypominania sobie. A uwierzcie dużo bym musiała, gdyż akcja toczy się w ekspresowym tempie.

W tej części mafia, po roku czasu przypomina sobie o Katarzynie i Krzysztofie. I to żadnym zaskoczeniem, dla osoby która przeczytała pierwszy tom nie powinno być, gdyż jak sami napisali "My nie zapominamy". Łukasz jako tajny agent także wróci do Wrocławia, by pomóc swemu bratu w ochronie żony. I tym razem jego dotknie strzała amora. Oczywiście aniołek wybierze najbardziej nieodpowiedni moment. Ale tak to i w życiu bywa. Miłość do kobiety będzie dla niego szansą na odzyskanie człowieczeństwa.

Kolejna postać kobieca, która zawróci w głowie Łukaszowi zmagać się będzie z własnymi problemami rodzinnymi. Bita i poniewierana przez męża zmuszona będzie mu się postawić. Uda jej się to tylko dzięki pomocy Łukasza, który w ten sposób będzie chciał odkupić swe winy. Dzięki niemu też powoli będzie ona nabierać pewności siebie i wiary w swe możliwości. Magda wraz z synkiem zostanie uratowana i otworzy jej się furtka do przyszłości. Czy Łukasz wybaczy sobie i zacznie normalnie żyć? Czy stworzy z Magdą szczęśliwą rodzinę. Prawie do samego końca książki niestety nie poznamy odpowiedzi. Autorka trzyma nas w niepewności, stawiając przed bohaterami tytułowe zakręty losu.



O ile pierwszy tom zdecydowanie poświęcony był losom Krzysztofa i Katarzyny, o tyle ten w połowie jest dalszą kontynuacją ich losów. Druga połowa poświęcona jest starszemu z braci Borowskich. Co uważam za świetne posunięcie, gdyż zdecydowanie wolę takich niegrzecznych chłopców, a Łukasz jest moim ulubieńcem.

Cieszę się bardzo, że sięgnęłam po tę pozycję. Druga część w żaden sposób mnie nie zawiodła. Utrzymana jest na wysokim poziomie literackim. W żaden sposób pod względem negatywnym nie odbiega od części pierwszej, dlatego też daję jej mocne dziewięć punktów. Poniżej również umieszczam linki do podobnych książek o podobnej tematyce i życzę miłej lektury:

1. P O L E C A N E K O B I E T O M : "Mistrz" Katarzyna Michalak

2. P O L E C A N E K O B I E T O M : "Zakręty Losu" Agnieszka Lingas - Łoniewska

www.recenzje-leny.blogspot.com

ilość recenzji:117

brak oceny 5-11-2012 12:44

Strasznie nie lubię oceniać książek po okładce, a ta wydawała mi się do tej pory jedną z brzydszych, które dane mi było zobaczyć w swoim życiu. Zbyt mocno przywiązałam się do pierwotnej grafiki, która w moim mniemaniu była o wiele bardziej atrakcyjna. Drżącymi rękoma otwierałam kopertę z "Braterstwem krwi" i gdy okazało się, że w rzeczywistości wygląda o niebo lepiej, niż na zdjęciach, nie posiadałam się ze szczęścia, chociaż do ideału zabrakło jej całkiem sporo.

"Zakręty losu. Braterstwo krwi" to kontynuacja powieści, która opowiada swoim czytelnikom historię miłości Katarzyny i Krzysztofa Borowskich. Główni bohaterowie przeżyli w swoim życiu wiele przeciwności losu, które były ściśle związane z Lukasem - starszym bratem Krzyśka i zarazem wysoko ustawionym bossem mafii, którego nie interesują uczucia innych osób... Tym razem Borowscy muszą poradzić sobie z bandytami, którzy postanowili upomnieć się o to o straty, których się przez nich nabawili. Krzysiek chcąc bronić swojej rodziny, ukrywa przed swoją żoną prawdę, która zbliża się do nich wielkimi krokami. Niespodziewanie we Wrocławiu pojawia się również Łukasz, który po porozumieniu z policją wraca do gry. Posiadając nową tożsamość dąży do tego, aby raz na zawsze pozamykać wszystkie sprawy, które od wielu lat nie dają mu spokoju. Niespodziewanie w jego życiu pojawia się kobieta, która raz na zawsze zmienia jego spojrzenie na otaczającą go rzeczywistość. Czy uda im się osiągnąć postawione sobie cele? Jakie zakręty losu będą musieli pokonać, aby osiągnąć spokój, którego tak bardzo pragną?

Muszę przyznać, że spodziewałam się po tej książce zupełnie czegoś innego. Spodziewałam się tego, że autorka mile mnie zaskoczy, jednak nie wiedziałam, że zrobi to ona w tak przyjemny sposób. Co prawda sam początek wyszedł autorce dość średnio, ale po przekroczeniu pięćdziesiątej strony, akcja nabrała tempa i pozostało tak już do samego końca. Ciągle coś się działo i nie sposób było się w jakikolwiek sposób nudzić. Po raz kolejny zarwała połowę nocy, chociaż obiecywałam sobie, że będę sobie dawkowała emocje, które przyjdzie mi przeżywać w tracie zapoznawania się z tym utworem. Niestety bardzo szybko okazało się to totalnie nie możliwe i pochłonęłam lekturę tej powieści w dosłownie kilka godzin. O drugiej w nocy strasznie żałowałam, że nie mam przy sobie kolejnego tomu tego cyklu, który otworzyłby przede mnie pełen obraz historii Lukasa, który w dalszym ciągu pozostaje moim ulubionym bohaterem. Coś jest w tym mężczyźnie, że strasznie mnie do niego ciągnie.

"Zakręty losu. Braterstwo krwi" to książka, w której wątki sensacyjne przeważają nad romantycznymi. Autorka w dalszym ciągu kładzie duży nacisk na uczucia, których i w tej części nie brakuje, jednak znacznie więcej czasu poświęca na ukazanie czytelnikom problemów, z którymi nieustannie borykają się bohaterowie tej powieści. W całości utworu jest ich naprawdę wiele i muszę przyznać, że to właśnie one wzbudziły we mnie najwięcej emocji. Jeszcze do tej pory jestem wstrząśnięta niektórymi wydarzeniami i nie jestem w stanie pojąć tego, jak można być aż tak podłym w stosunku do drugiego człowieka. Jak działa nasz system prawny, że większość tych niegodziwości bardzo często bywa bezkarna. Na własnej skórze przekonała się o tym jedna z bohaterek tej książki. To zadziwiające do jakich nieszczęść są w stanie doprowadzić mężczyźni. Czy bogactwo upoważnia ich do poniżania kobiet i traktowania w sposób przedmiotowy?

Agnieszka Lingas-Łoniewska napisała naprawdę fajną powieść i aż żałuję, że mam już ją za sobą. Po dość średnim "W zapomnieniu" po raz kolejny zostałam mile zaskoczona i mam nadzieję, że już niedługo będę miała okazję sięgnąć po "Zakręty losu. Historia Lukasa". Coś mi się wydaje, że pochłonę ją jeszcze szybciej, niż poprzednie części tej serii. Oczekuje tego momentu z wielką niecierpliwością, a osoby lubiące twórczość tej autorki, zachęcam do szybkiego nadrobienia zaległości czytelniczych.