Jak wspominałam w poprzedniej recenzji chciałabym dzisiaj podzielić się z Wami moim refleksjami po przeczytaniu drugiego tomu cyklu: W cudzym domu, który to tom nosi tytuł "Za cudze grzechy".
W niniejszej powieści poznajemy dalsze losy bohaterów znanych nam już z poprzedniej odsłony tego cyklu, lecz także poznajemy nowe postacie i śledzimy ich perypetie.
Jak zwykle ma to miejsce na kartach książek tworzonych przez autorkę przekazywana czytelnikom opowieść ma bardzo wiele wątków i nie zawsze pierwotne wnioski nasuwające nam się w trakcie lektury na temat różnych kwestii są tymi ostatecznymi.
Ponownie przenosimy się w klimat XIX wieku. W życiu naszych bohaterów bardzo wiele się dzieje przeżywamy więc wraz z każdym z nich cały wachlarz emocji od kiełkującej nieśmiało miłości poprzez dosyć bulwersujące działania państwa Lubeckich wynikające co prawda z troski o Rozalię, burzą nam one jednak krew w żyłach, aż po bardzo zaskakujące wybory matki Luizy oraz mrożące krew w żyłach momenty, w których życie naszych bohaterów będzie zagrożone.
Pani Hanna po raz kolejny w sposób bardzo misterny, a zarazem intrygujący opisała różne odcienie relacji międzyludzkich, które często uwarunkowane bywają realiami codzienności, w jakiej żyją wykreowane przez nią postacie.
Oprócz tychże relacji ciągle możemy przyglądać się tłu historycznemu, które autorka bardzo dobrze i szczegółowo dokumentuje, sytuacji społecznej tamtych czasów, lecz również kwestiom takim jak np. ówczesne stroje oraz obyczajowość i konwenanse, w które uwikłany był człowiek tamtej epoki.
Przypuszczam, że niniejsza recenzja może wydać Wam się delikatnie rzecz ujmując nieco enigmatyczna, ale nie sposób pisać o tej powieści inaczej unikając przy tym spoilerów, a te właśnie skrzętnie chciałabym ominąć, aby nie psuć Wam całej frajdy z czytania tej pozycji.
Serdecznie zapraszam wszystkich do zapoznania się z książką ?Za cudze grzechy?. Mam nadzieję, że zainteresuje Was ona na tyle, iż podobnie jak ja będziecie wyczekiwać jej trzeciej odsłony.
Za udostępnienie egzemplarza do recenzji dziękuję Domowi Wydawniczemu Rebis.
Opinia bierze udział w konkursie