Trzecia książka Martyny Senator, która pozwoliła mi zagłębić się w miłosne historie. Jak to się potoczyło w przypadku Elzy i Kuby?
Elza uciekła z domu i zostawia to, co zdążyła zbudować lub raczej próbowała zbudować. Wkrótce poznaje Kubę, którego poznaliśmy już w pierwszej książce- ?Z popiołów?. Chłopak jest świetnym tatuażystą i przyjacielem Michała. Czy ta dwójka bohaterów będzie w stanie sprostać nadchodzącym problemom?
Miłość, jeśli jej nie szukamy, sama nas znajdzie. Czasami będzie to Tinder, przypadek, albo tak jak tu, autostop, bo właśnie kiedy Elza chce dostać się do Krakowa, poznaje Kubę. Miłość od pierwszego wejrzenia? Jak najbardziej. Od razu budzi się między nimi coś, co zbliża ich do siebie. Tylko czy to co mówi mu Elza, jest na pewno prawdą?
Każde z bohaterów ma swoje marzenia i plany. Martyna Senator wprowadza nas do świata młodych ludzi, którzy nie są idealni. Dzięki temu ma się wrażenie, że oni są autentyczni. Martyna, jeśli to czytasz (a wiem, że czytasz), pamiętaj, że nadal podtrzymuję zdanie na temat książki ?365 sentencji na każdy dzień autorstwa Martyny Senator?. Ciągle sprawdzam newslettera czy pojawiła się w zapowiedziach :P Ale tak na serio, to autorka daje nam jak na tacy taką liczbę złotych myśli, że nic tylko szukać odpowiedniej sentencji pasującej do sytuacji.
Jeśli jesteście ciekawi co słychać u Sary i Michała oraz Kasi i Szymona to spokojnie, do nich autorka też nawiązuje. Ich życie i wkraczająca do paczki Elza to mieszanka, która może troszeczkę rozbudzić spokojne może relacji między bohaterami.
Jestem obecnie w Krakowie i nawet nie wiecie jak bardzo chciałbym wejść do pubu, gdzie pracuje Sara i zapytać ?co tam??. Postacie są tak realne i tak prawdziwe, że mam wrażenie, jakby autorka czerpała pomysły ze zwierzeń swoich przyjaciółek i kolegów. To tylko moje podejrzenia a Martyna nie chciała zdradzić mi, co stanowi inspirację dla niej. Może uda mi się od niej dowiedzieć czegoś z wywiadu, który mam w planach, tylko nie mogę się zebrać, żeby napisać pytania :D
Cała seria ma piękne okładki i świetnie prezentują się na półce. Ja nazywam tę trylogię ?trylogią ?z??, ale jak ktoś mi powie ?najlepsza seria YA o miłości? też będę wiedział, że chodzi mu o ?Z popiołów?, ?Z otchłani? i o ?z Nicości?.
?Z nicości? to trzecia i zarazem ostatnia książka opowiadająca o zakochanych po przejściach. Książka ma zakończenie do przewidzenia, ale nie czyta się jej, żeby zaskoczyć się końcem, tylko po to, by karmić się tą historią. Podobno jeśli pukasz do miłości, a ona nie otwiera ci drzwi, to prawdopodobnie stoi w łazience i stroi się, by zrobić ci niespodziankę. Książki Martyny Senator są potwierdzeniem tych słów.