SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Wszystko za Everest

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Czarne
Data wydania 2015
Oprawa miękka
Liczba stron 376
  • Dostępność niedostępny
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Kiedy 10 maja 1996 roku trzy ekipy jednocześnie dokonywały ataku szczytowego, nad Mount Everestem zerwała się burza. Zaczęła się mordercza walka o przetrwanie. Jon Krakauer przeżył. Książka Wszystko za Everest trafiła na listy bestsellerów, ale wywołała też wiele kontrowersji. Stała się także źródłem inspiracji dla filmowców. Sama tragedia zaś - mimo że wydarzyła się prawie dwadzieścia lat temu - wciąż budzi emocje. Problemy opisane przez Krakauera przybrały jeszcze na sile: w komercyjnych wyprawach na Everest bierze udział coraz więcej osób, nie bacząc na zagrożenia i skutki ludzkiej ekspansji w najwyższych górach świata. ``Wszystko za Everest` to tylko pozornie opowieść o wyprawie na Mount Everest. Jon Krakauer bowiem, opowiadając o tragicznej ekspedycji na najwyższy szczyt świata, tak na prawdę snuje opowieść o śmierci, o ludzkiej odwadze i poświęceniu. To jeden z tych reportaży, od których nie sposób się oderwać i o których nie da się zapomnieć. Mistrzowska, niemal filozoficzna przypowieść dla wszystkich, nawet tych, których wspinaczka wysokogórska zupełnie nie interesuje.` Robert Ziębiński, `Newsweek` `Jedna z dwóch książek, które zabrałbym na bezludną wyspę.` Marcin Meller, `Playboy` `Dla człowieka gór biblia. Dla mieszkańców nizin książka roku!` Piotr Szabłowski, `Gazeta Wyborcza` `Krakauer jest jednym z najlepszych pisarzy wśród alpinistów, a tragedia na Evereście w 1996 roku, której był świadkiem - jedną z najczarniejszych kart w historii himalaizmu. Z talentu pisarskiego i niezwykłego dramatyzmu wydarzeń powstała mieszanka iście wybuchowa. Lektura obowiązkowa nie tylko dla ludzi gór.` Piotr Drożdż, `Góry`
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Czarne
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2015
Wymiary: 135x215
Liczba stron: 376
ISBN: 978-83-8049-147-2
Wprowadzono: 22.09.2015

RECENZJE - książki - Wszystko za Everest - Jon Krakauer

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.8/5 ( 13 ocen )
  • 5
    11
  • 4
    1
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Erni2015

ilość recenzji:312

brak oceny 17-01-2018 21:27

Kilkadziesiąt lat temu wejście na Mount Everest uznawane było za wspinaczkowe mistrzostwo, które zdobyć udawało się tylko nielicznym. Z biegiem czasu następowała komercjalizacja Dachu Świata, przez co znalezienie się na szczycie Everestu możliwe było prawie dla każdego, kto miał sporą dozę samozaparcia, w miarę dobrą kondycję fizyczną i portfel zasobny w kilkadziesiąt tysięcy dolarów. Wyprawy komercyjne stały się powszedniością na stokach Everestu, wywołując w świecie "prawdziwych" himalaistów sprzeciw i sporo kontrowersji.
Latem 1996 roku w jednej z takich wypraw udział wziął dziennikarz Jon Krakauer, który jako wysłannik magazynu "Outside" z bliska miał się przyjrzeć tematowi komercjalizacji Everestu. Dzień 10 maja 1996 roku (dzień ataku szczytowego) zamiast dniem chwały stał się jedną z najczarniejszych kart w historii zdobywania najwyższej góry świata. Na stokach Everestu, w kilkudziesięciostopniowym mrozie, pośród szalejącej burzy, na zawsze spoczęło ośmiu wspinaczy. Jon Krakauer przeżył, a jego książka "Wszystko za Everest" jest relacją z tej tragicznej wyprawy, próbą znalezienia "winnych" oraz rozliczeniem się z przeszłością i własnym sumieniem.
Mimo starań autora, by książka jak najwierniej oddawała wszystkie fakty związane z wyprawą, Krakauer nie ustrzegł się pewnej dozy subiektywności w opisie i ocenie wydarzeń oraz zachowań uczestników wyprawy. Kontrowersji jest tu zbyt dużo, by jednoznacznie stwierdzić, kto i kiedy "zawinił", dlatego też dokumentalną wagę tej książki niech każdy czytelnik oceni sam. Ja zachęcę Was do lektury, zwracając uwagę jedynie na aspekt literacki tego fascynującego reportażu.
Otóż "Wszystko za Everest" to książka dosłownie mrożąca krew w żyłach. Czyta się ją zapominając o całym świecie wokół; kolejne słowa, zdania, akapity i strony pędzą przed oczami jak wicher tuż pod szczytem Everestu. To nagłe i nieodwracalne wchłonięcie przez lekturę to zasługa świetnego pióra Krakauera i autentyczności jego przekazu, które drastycznie kontrastują z mozołem wspinaczki, rozpaczliwym łapaniem oddechu, otępieniem, powolnym zamarzaniem i wiszącą w powietrzu katastrofą.
Do relacji z wyprawy Krakauer dorzuca kilka wtrętów odnośnie taktyki w Himalajach, aklimatyzacji, a także zmian psychofizycznych miażdżących organizm ludzki pod granicą 8000 m n.p.m. Wiele z tych ciekawostek po prostu Was zamuruje. Ponadto opowieść ta obija się nie tylko o lodowo-granitowe ściany Everestu, lecz przede wszystkim o ściany ludzkiej psychiki, motywacji, pychy, fizycznej wytrzymałości. "Wszystko za Everest" wciągnie Was jak czarna dziura; czytając tę książkę nieraz poczujecie na skórze to, co czuli wspinacze uwięzieni bez tlenu, samotni, zamarzający w nocnej ciemności gdzieś na zboczu Czomolungmy. Brrr... Ten dokument przeraża i fascynuje zarazem, rodząc w głowie czytelnika stos pytań o sens zdobywania ośmiotysięczników przez zbieraninę prawie że przypadkowych osób. Książkę przeczytacie i odłożycie. Ale pytania i przeszywający duszę dreszcz pozostaną.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

naleśnik

ilość recenzji:1

brak oceny 18-02-2017 21:49

Wszystko za Everest to niesamowita historia wyprawy komercyjnej z maja 1996 roku, która porusza dwa aspekty. Prawdziwej walki z górą gór- Sagarmathą i walki z samym sobą.
Pierwszym, co godne jest pochwały, to ogromna autentyczność wypowiedzi Jona Krakauera. Autor bardzo realistycznie pokazuje to, jakie zagrożenia czyhają na człowieka przebywającego w strefie śmierci wysokościowej. Mówi nie tylko o pozytywnych elementach zwycięstwa, jakimi są sława, satysfakcja i (niejednokrotnie) nagrody, ale pokazuje ogrom tragedii, do których dochodzi tam, ponad chmurami, gdzie nie ma już żadnej roślinności, żadnych zwierząt i gdzie docierają tylko ci najbardziej zdeterminowani. Obrzęki mózgu, obrzęki płuc, krwioplucie, majaczenia, liczne odmrożenia, ślepota to konsekwencje, których ryzykiem jest obarczony każdy, kto spakowawszy plecak z rakami i czekanem wsiada w samolot do Nepalu. Powieść wiernie oddaje zmiany, jakie zachodzą w naszym organizmie na takich wysokościach i powinna ona skutecznie zniechęcić każdego do wyprawy w Himalaje. Powinna, ale jak pisze Jon Krakauer: ?Istnieją jednak ludzie, dla których rzeczy nieosiągalne mają szczególny urok. Zwykle nie są znawcami tego, co dla nich jest tak pociągające. Ich ambicje i marzenia są dostatecznie silne, aby odsunąć na bok wątpliwości, które miewają osoby rozważne. Ich najsilniejszą bronią jest determinacja i wiara. W najlepszym razie ludzie ci uważani są za ekscentryków, w najgorszym - za szaleńców....?.
Wyprawa komercyjna z 1996 roku nie była zwykłą wyprawą. W maju tego roku Czomulungma zebrała ogromne żniwo. W ciągu jednego ataku szczytowego życie straciło dwunastu ludzi, w tym wielu znakomitych wspinaczy jak Scott Fischer czy Rob Hall. Nałożyło się na tragedię wiele czynników. Między innymi, nie do końca profesjonalne zachowanie kilku przewodników oraz burza na którą nic wcześniej nie zapowiadało. Burza maja 1996 roku wywołała kolejną- tym razem w kręgach wspinaczy wysokogórskich. W odpowiedzi na książkę Jona Krakauera, Anatolij Bukriejew (jeden z przewodników konkurencyjnej wyprawy, atakującej szczyt tego samego dnia co ekipa Krakauera) napisał drugą powieść o tych tragicznych wydarzeniach- ?Wspinaczka?, która doprowadziła do długiego sporu między dwoma uczestnikami wypraw. Oboje wysuwali spekulacje, kto zawinił i na którym etapie można było postąpić inaczej. Jedno jest pewne, tragedia ta zwróciła oczy świata na problem wypraw komercyjnych. Biorący udział w wyprawach klienci wielokrotnie dopiero w bazie pod Everestem dowiadywali się, czym jest czekan, będąc pewnymi, że wpłacone 100 tysięcy oraz butla tlenowa niesiona przez osobistego szerpę to gwarantowany bilet na szczyt. Jak to powiedział Rob Hall, organizator wyprawy z 1996r.: ?Każdy wystarczająco zdeterminowany pieprzony półgłówek może wejść na ten pagórek. Sztuczka polega na tym, by na nim nie zostać.?. Książkę polecam każdemu. Nie tylko górskiemu maniakowi (choć jemu przede wszystkim!). Pokazuje ona słabości ludzkiego organizmu, ogrom determinacji jaki nosimy w swoich głowach, niesamowitą wolę walki i przeżycia oraz to, jak błahymi wydają się niezapłacone rachunki, w porównaniu do przeżyć człowieka, który widział śmierć swojego towarzysza.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?