SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Wszystko pochłonie morze

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Uroboros
Data wydania 2021
Oprawa miękka
Ilość stron 352

Opis produktu:

Baśń o syrenach, magii i poświęceniu. Kiedyś syreny chodziły pomiędzy śmiertelnikami. Pamiątką tych czasów jest przepis na truciznę, na którą nie ma lekarstwa. Książę zostaje otruty Pocałunkiem Syreny i zapada w śpiączkę. Arystokrata Leto i jego przyjaciółka, alchemiczka Aletha, łączą siły, by ocalić władcę. Niepewni, kto jest sojusznikiem, a kto wrogiem, próbują znaleźć antidotum i przywrócić porządek w Księstwie. Czy Aletha zdoła uratować Księcia? Dokąd zaprowadzą Leto poszukiwania zamachowców? Jaka cenę przyjdzie im za to zapłacić?

`Magdalena Kubasiewicz zaprasza do Sieldige, gdzie przysługa bywa cenniejsza od złota, ulicami krążą upiory, a pocałunek syreny zamiast miłości niesie śmierć. Rasowa fantastyka dla wielbicieli przygody, legend i spisków, których stawką jest coś ważniejszego niż życie - władza.`
Marta Kisiel
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Uroboros
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2021
Wymiary: 135x202
Ilość stron: 352
ISBN: 9788328087767
Wprowadzono: 09.04.2021

RECENZJE - książki - Wszystko pochłonie morze - Magdalena Kubasiewicz

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4/5 ( 4 oceny )
  • 5
    2
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

ogr*******************

ilość recenzji:187

23-08-2021 20:15

?Ktoś spróbuje cię zabić na morzu (...). Jednak to w mieście czeka śmierć?. Taka przepowiednia nie wróży niczego dobrego, ale to tylko jeden z wielu złych znaków, jakie dostrzega Aletha. Już wkrótce ulice jej miasta spłyną krwią, a ona sama będzie musiała podjąć trudną decyzję ? ratowanie księstwa czy własne bezpieczeństwo. Jej los jest jednak nierozerwalnie związany z losem kogoś innego. Czy dokona słusznych wyborów?

Książę Sieldige zostaje otruty. Ginie Złoty Rycerz ? jeden z trzech najbliższych mu ludzi, a na drugiego z nich, Leto Drakina, także zostaje zorganizowany zamach. Księstwo pogrąża się w coraz większym chaosie, aż wreszcie staje na skraju wojny. Czy tajemnicza alchemiczka z Dzielnicy Luster zdoła ocalić władcę? Czas płynie nieubłaganie, a ją czeka wyprawa na pełną magii wyspę, z której wracają tylko nieliczni.

Powieść Magdaleny Kubasiewicz była dla mnie jednym wielkim zaskoczeniem. I nie chodzi mi wyłącznie o zwroty akcji, bo autorka potrafi zadziwić na wiele różnych sposobów. Przede wszystkim para głównych bohaterów i ich relacja, Leto i Aletha ? Błękitny Rycerz i alchemiczka. Obdarzeni szczególnymi zdolnościami, połączeni wyjątkową więzią, którą utrzymują w tajemnicy przed wszystkimi. Choć kobieta stara się nie zwracać na siebie uwagi, okazuje się, że tylko ona jest w stanie ocalić Księcia od nieuchronnej śmierci. Czy jednak zdecyduje się na to, mając w pamięci przepowiednię Zyuli?

Szereg wyborów dokonywanych przez tych dwoje prowadzi do coraz bardziej zaskakujących wydarzeń. Intrygi, zdrady, niespodziewani sojusznicy i rodzinne tajemnice ? w połączeniu z magią tworzą opowieść, od której trudno się oderwać. Dzieje się naprawdę dużo, a misternie tkana sieć zdarzeń prowadzi do emocjonującego finału. Takiego rozwoju sytuacji zupełnie się nie spodziewałam. Nic nie było tutaj dla mnie oczywiste, a autorka na każdym kroku pokazywała, że potrafi budować napięcie i zadziwiać kolejnymi pomysłami.

Niestety bez nieprzyjemnych niespodzianek się nie obyło. Czytanie pierwszego rozdziału było niczym chodzenie po polu minowym ? gdzie nie stanąć, tam pojawiało się imię Leto. Później jakoś mógł być nazywany Błękitnym Rycerzem czy Drakinem i nawet objawiło się komuś istnienie zaimków osobowych, ale początek książki to pod tym względem istny dramat. Na szczęście im dalej, tym lepiej. Tak przynajmniej sądziłam. I kiedy już pełna nadziei zmierzałam ku końcowi lektury, okazało się, że moja radość była przedwczesna. Niczym ninja z ukrycia zaatakowało mnie jeszcze ?podepszeć?, psując nieco ostateczny efekt.

?Wszystko pochłonie morze? to pełna magii opowieść o poświęceniu, przyjaźni, wyjątkowej relacji między rodzeństwem. Autorka ukazała także bezwzględną walkę o władzę i ludzi gotowych na wszystko, byle tylko ją zdobyć, nawet kosztem swoich najbliższych. Jej bohaterowie poświęcają się dla dobra władcy i swojej społeczności, lecz sami cierpią z tego powodu. Nawet zemsta nie przynosi im ukojenia. Wręcz przeciwnie, okazuje się wielkim ciężarem. Jeśli lubicie zaskakujące historie z gatunku fantastyki, jest to z pewnością pozycja, po którą warto sięgnąć. Polecam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

mysilicielka

ilość recenzji:526

15-06-2021 17:39

Najlepsza książka roku! Polska fantastyką stoi! Niesamowity baśniowy klimat! - mniej więcej takie hasła bombardowały mnie z wielu stron w internetowym czytelniczym świecie. Pomyślałam sobie, że może warto spróbować, wcisnę ją jakoś pomiędzy zaplanowanymi tytułami i zrelaksuję się trochę przy niezobowiązującym fantasy. W dodatku ta syrena na okładce robiła piorunujące wrażenie! Kiedy ostatnio czytałam coś o syrenach? Kurczę, nawet nie pamiętam! Znalazłam audiobooka, odpaliłam i...

Przy pierwszej przerwie doszłam do wniosku, że to po prostu był zły czas. Może nie miałam głowy do takich magicznych historii? Niech plik sobie wisi, zajmę się czymś innym, za parę dni do niego wrócę.

Drugi raz odłożyłam odtwarzacz już lekko zaniepokojona. Co jest grane? Słowa wlatują jednym uchem, wylatują drugim i w głowie pusto... W kółko opowiadają o Dzielnicy Luster, o jakiejś zdradzie i polityce, wszystko mi się ze sobą miesza. Miałam wrażenie, jakby ledwie wstęp do dobrej historii został rozciągnięty do granic możliwości. Odkładam to!

Świadomość niedokończonej książki ciążyła mi na karku kilka dni. Napływające pozytywne głosy bookstagramerów, których opinie sobie cenię, wcale nie poprawiały sprawy! Wyszłam na spacer, wzięłam słuchawki i pomyślałam, że spróbuję JESZCZE raz, ale to już ostatni. Jak teraz nie chwyci, to koniec. Usuwam plik.

No i poszedł do kosza

Co tu zaszło? Nie wiem. Podczas lektury byłam głównie znudzona. Losy bohaterów były mi totalnie obojętne, myśli uciekały w inne strony. Aż mi się przypomniała jedna misja w grze komputerowej Guild Wars 2, w której jedyne, co trzeba było robić, to przeklikiwać dworskie rozmowy na wykwintnym przyjęciu, a na końcu wybrać odpowiednie opcje dialogowe, żeby ujawnić szpiega wśród gości. Jest mi niezmiennie źle, kiedy muszę to zadanie powtarzać, bo to takie męczące i bezsensowne zajęcie, które nie ma wielkiego związku z główną fabułą. Takie mam skojarzenia, niestety.

"Wszystko..." podoba się wielu czytelnikom i coś w tym musi być. Przykro mi, że ja się "nie wkręciłam", ale tak czasem się zdarza, co nie?

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

book_or_books

ilość recenzji:1

18-05-2021 20:38

"Mój ukochany zawsze pragnął więcej władzy, więcej mocy, więcej wiedzy. Dlatego zabrał mnie ze sobą z morza."
*
W Sieldige, gdzie krew syren wciąż krąży w żyłach mieszkańców, a magia jest żywa, zaczyna źle się dziać. Książę zostaje otruty Pocałunkiem Syreny ? trucizną, na którą podobno nie ma lekarstwa ? a jeden z jego najwierniejszych rycerz zostaje zamordowany przez zamachowców. Leto jest gotowy wiele poświęcić, aby ocalić władcę, przywrócić porządek w mieście i pomścić śmierć przyjaciela.... śmierć brata. Zdesperowany prosi o pomoc Alethę, alchemiczkę z pełnej cudów Dzielnicy Luster i najbliższą przyjaciółkę, która podobnie, jak on skrywa wiele tajemnic. Tym samym zostają oni wplątani w pułapkę, którą zdaje się, że zastawiło na nich samo przeznaczenie.
*
Zakochałam się. W klimacie. W tajemnicach. W magii. W postaciach. Co tu dużo mówić... dałam się po prostu oczarować tej historii.
*
"Wszystko pochłonie morze" to książka, którą czyta się na jednym wdechu. Pełna tajemnic, intryg i zagadek wciąga i zadziwia. Świetnie wykreowane postacie i relacje pomiędzy nimi sprawiają, że łatwo się do nich przywiązać, polubić lub znienawidzić, a nieustająca akcja dodatkowo utrudnia odłożenie książko na bok.
*
Zaskoczeniem był dla mnie brak romansu, co jest obecnie dość niespotykane. Jednak przyznam, że nie brakował mi go. Przyjaźń, braterstwo, czy oddanie z powodzeniem zastąpiły ckliwe sceny i namiętne pocałunki.
*
Jedynymi "ale" jakie mam to:
- Urwane wątki. Mam wrażenie, że nie wszystko zostało jeszcze powiedziane. Nie wszystkie historie zamknięte. Czuję przez to irytujący niedosyt.
- Kilka postaci, które nagle się pojawiły i równie szybko zniknęły. Miałam wrażenie, że zostały one stworzone tylko na potrzeby jednej sceny. A osobiście nie jestem fanką takich rozwiązań.
*
Jednak pomimo kilku niedociągnięć, a w dużej mierze za sprawą cudownego klimatu i chociaż wydaje mi się, że historia jest już zamknięta, to chętnie odwiedziłabym Sieldige jeszcze nieraz.

Czy recenzja była pomocna?

skrzydlateksiazki

ilość recenzji:1

16-04-2021 09:11

To moje pierwsze zetknięcie z twórczością tej autorki i od razu bardzo udane.
Ze względu na okładkę po tej pozycji spodziewałam się bajkowej opowieści o syrenach. Otrzymałam za to historię o magii, alchemii i dworskich intrygach. Syreny pojawiają się raczej gdzieś w opowieściach wiedźm, bajkach. Ale czy przez to się na niej zawiodłam? Absolutnie nie. Z pewnością będę ją długo i miło wspominać.
Fabuła była raczej dość schematyczna, mimo to nie brakowało elementów zaskoczenia, dzięki czemu nie nudziłam się przy czytaniu.
Akcja w pierwszej części książki toczy się raczej spokojnie, potem się rozkręciła i zaczęła pędzić jak szalona. Takie rozwiązanie idealnie pasuje do historii, dzięki czemu książkę czyta się jeszcze przyjemniej.
Podobało mi się też, że nie wszystkie informacje o bohaterach były od razu podane na tacy. Dzięki temu można było wysnuć swoje teorie, pogłówkować trochę, a za kilka rozdziałów sprawdzić, czy miało się rację.
Zdecydowanie ją polecam!

Czy recenzja była pomocna?