SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Wszyscy słyszeli jej krzyk

Antoni Fischer Tom 6

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Czwarta Strona
z serii Fischer Antoni
Oprawa miękka
Liczba stron 504

Opis produktu:

Nowa powieść mistrza kryminału retro i trzykrotnego zdobywcy nagrody Wielkiego Kalibru

Jest rok 1929. W Poznaniu trwa Powszechna Wystawa Krajowa, prezentująca gospodarczy dorobek dziesięciu lat Niepodległej Polski. Ściągają na nią przybysze z całego kraju, nie tylko ci, których interesuje wielka ekspozycja, ale także tacy, dla których PeWuKa to możliwość szybkiego zarobku. Uroczysty nastrój psuje jedna seria napadów na targowych gości. Policja musi więc jak najszybciej ująć przestępców, by zapewnić spokój w mieście.
Te wydarzenia relacjonuje otwarte niedawno poznańskie radio. Komisarz Antoni Fischer, zafascynowany nowym wynalazkiem, ma wygłosić przed mikrofonem odczyt o humanitarnej działalności radia. Jednak tuż przed jego wystąpieniem do studia wpada uzbrojony szaleniec, który otwiera ogień do zebranych tam ludzi. Antoni Fischer musi wziąć sprawy w swoje ręce.
Okazuje się, że to dopiero początek niecodziennych zajść, które rzucą poznańskiego śledczego w sam środek rwącej rzeki wydarzeń, w które zaangażowane są wywiady Niemiec i bolszewickiej Rosji. Na szczęście polski kontrwywiad, z którym współpracuje Fischer, nie zasypia gruszek w popiele. Kapitan Mikołajewski przygotowuje tajną akcję, w której prócz szpiegów wezmą udział poznańscy złodzieje z bandy Tolka Grubińskiego.
Trzy sprawy, pozornie w żaden sposób niepowiązane ze sobą, jednak nie da się ich przeprowadzić, bez udziału szefa poznańskiej, policyjnej grupy pościgowej komisarza Antoniego Fischera.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: Książki na prezent 🎁,  Dzień Ojca
Kategoria: kryminał,  detektywistyczny,  historyczny,  polskie kryminały,  książki na jesienne wieczory,  sensacja,  thriller,  polskie thrillery
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 135x205
Liczba stron: 504
ISBN: 9788366657908
Wprowadzono: 09.03.2021

Ryszard Ćwirlej - przeczytaj też

Ostatnia droga Książka 31,88 zł
Dodaj do koszyka
Ostra jazda Książka 35,43 zł
Dodaj do koszyka
Rajski Zakątek Książka 30,99 zł
Dodaj do koszyka
Tęczowa dolina Książka 31,98 zł
Dodaj do koszyka

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Wszyscy słyszeli jej krzyk, Antoni Fischer Tom 6 - Ryszard Ćwirlej

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 8 ocen )
  • 5
    5
  • 4
    2
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

mysilicielka

ilość recenzji:528

8-05-2021 11:51

Ryszard Ćwirlej przenosi nas w czasie i przestrzeni do Poznania lat 20. XX wieku. Podróż jest jak najbardziej wiarygodna, bohaterowie mówią i zachowują się stosownie do swojej epoki. Właśnie trwa Powszechna Wystawa Krajowa, do miast zjeżdżają się setki gości z różnych stron Polski i świata. Dochodzi do serii napadów, a sprawy podejmuje się bohater serii - Antoni Fischer.

To było moje pierwsze spotkanie z kryminałem retro i tym autorem. Nie można nie docenić talentu pisarskiego i pasji twórcy, na każdej stronie czuć, że to jest ten klimat, w którym Ćwirlej odnajduje się najlepiej. Tak jak współczesne kryminały wprowadzają czytelnika bardziej w przygnębiający, przytłaczający nastrój, tak tej historii bliżej do lżejszej powieści przygodowej.

Jest też sporo humoru, złoczyńcy nie zawsze są tak błyskotliwi jak powinni, ktoś się popisze ironiczną ripostą, a ktoś inny będzie się głośno przekomarzać dla zasady. Komizm nie jest przesadzony czy nachalny, tylko wprowadzony umiejętnie, nie wybija czytelnika z rytmu i zastanawiania się, o co w fabule chodzi. Możliwość takiego uśmiechania się pod nosem w trakcie lektury to był duży plus.

Osobiście przekonałam się, że tego typu książki raczej nie są dla mnie. Nie znalazłam w niej żadnych większych wad, jest świetnie napisana, autor wykonał kawał dobrej roboty, ale sama epoka i wszystko co dla niej charakterystyczne nigdy mnie aż tak nie pociągało jak niektórych. Już wiem, z czym to się je i jak wygląda, więc raczej nie sięgnę po inne części.

Książkę czyta się szybko i przyjemnie, chociaż jest wielu bohaterów i przeplatające się jednocześnie kilka wątków. Trzeba uważać, żeby się w tym wszystkim nie zgubić. Myślę, że fanom gatunku powieść bardzo się spodoba. Wiem, że w Polsce kryminał retro ma się świetnie i to nie pierwsza taka historia, która przybliża czytelnikowi lata przedwojenne. Także osoby, które lubią powieści historyczne, są ciekawe tej epoki, będą zadowolone. Tę część można spokojnie przeczytać bez znajomości poprzednich, polecam spróbować.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Matka.nerd

ilość recenzji:111

10-04-2021 14:48

?Wszyscy słyszeli jej krzyk? to klasyczny kryminał retro. Wszystko jest tutaj na swoim miejscu. Niesamowity klimat, który z łatwością przenosi nas do Poznania lat 20, barwne i plastyczne opisy, ciekawe postacie ale przede wszystkim niesamowita elegancja i klasa. W ogólnej estetyce przypomina mi kryminały Maurice Leblanca z Arsenem Lupin. W tej powieści nawet morderstwa opisane są tak, że przed oczami stają odcinki detektywa Colombo. Jeśli szukacie brutalnej historii, takiej gdzie ściany spływają krwią a flakami dekoruje się uliczne rzeźby (pozdrawiam Pana Piotrowskiego) to zdecydowanie nie tutaj! Nie brakuje jednak morderstw i przestępstw samych w sobie, tylko estetyka jest zupełnie inna. Autor z dużą gracją prowadzi nas przez różne, pozornie niezwiązane ze sobą wątki, tak że nie ma chwili na nudę. Bałam się, że zabraknie pomysłu na ciekawa końcówkę, jednak zupełnie niepotrzebnie. To mój pierwszy kontakt z serią z komisarzem Fischerem, nie nadrabiałam niestety poprzednich tomów. Tutaj historia jest zamknięta i nie uwierał mnie tak bardzo brak znajomości poprzednich części. Brakowało mi jednak takiej więzi z bohaterami i szczerze mówiąc dopadło mnie to czego nienawidzę przy czytaniu: obojętność. Męczył mnie brak nerwowego oczekiwania, brak ciekawości co dalej i wyrywania stron w biegu. Po prostu mnie nie porwała, a powinna. Miała ten potencjał.

Czy recenzja była pomocna?

czytanie.na.platanie

ilość recenzji:1011

6-04-2021 10:59

Każdej kolejnej powieści z Antonim Fischerem wyczekuję jak dziecko prezentu pod choinką. Bo mimo, że to już szósty tom, to Ryszard Ćwirlej cały czas trzyma poziom, ba, mam wrażenie, że każdy kolejny jest jeszcze lepszy. Może ma na to wpływ moja ogromna sympatia do bohaterów tego retro kryminału osadzonego w Poznaniu, który darzę dużym sentymentem? Pewnie tak, ale przede wszystkim kunszt pisarski autora z jego nieodzowną ironią, humorem i polotem.

Tym razem autor zastosował nieco ryzykowny patent. Mianowicie w powieści nie znajdziecie wiodącego wątku, a kilka początkowo zupełnie niepowiązanych ze sobą, acz szalenie ciekawych historii. Co więcej, nie ma tu bohatera, którego moglibyśmy nazwać głównym, a co rusz na pierwszy plan wysuwa się któryś ze znanych z wcześniejszych części dżentelmenów, pozostałych przesuwając do drugiego szeregu. Cała intryga jest tak skomplikowana, że trudno wyobrazić sobie jak autor połączy poszczególne wątki, jednak czyni to z mistrzowską precyzją i w sposób niesamowicie ciekawy.

Przeskakujemy więc z pociągu relacji Poznań-Królewiec, do radia, w którym podczas audycji na żywo zostaje zastrzelona śpiewaczka, prężymy muskuły przygotowując się wraz z Olkiewiczem do walki o mistrzostwo Polski w zapasach i sprawdzamy zawartość pewnego sejfu wraz z Tolkiem Grubińskim. Pojawiają się i bandyci w maskach napadający na gości Powszechnej Wystawy Krajowej, i miłość niczym z najlepszego romansu, i działania wrogich grup wywiadowczych. Myślicie, że trochę tego za dużo? Absolutnie nie! Jest idealnie, by stworzyć opowieść zajmującą, spójną i po prostu genialną.

Międzywojenny Poznań znów powitał mnie stukotem kół dryndy zaprzężonej w konie, smakiem sznytki ze smalcem i ogórkiem zapitej piwem z browaru Huggera i przede wszystkim niepowtarzalną gwarą, którą uwielbiam od dzieciństwa.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Katarzyna M

ilość recenzji:414

1-04-2021 17:34

Kolejna świetna książka Ryszarda Ćwirleja. Książki tego autora czytam od kilku lat i niezmiennie mnie one zachwycają, a sam pisarz ciągle zaskakuje i trzyma bardzo wysoki poziom.
Wszyscy słyszeli jej krzyk jest kolejnym tomem serii o komisarzu Antonim Fischerze. Każdy tom jest częścią serii, ale tez stanowi odrębną całość. Każdy tom zachwyca wirtuozerią, ciekawym pomysłem, doskonale prowadzonym śledztwem, mistrzowskim oddaniem klimatu retro. Po prostu chce się czytać.
Tym razem akcja toczy się w Poznaniu w 1929 roku. Ma miejsce Powszechna Wystawa Krajowa, która prezentuje gospodarczy dorobek dziesięciu lat Niepodległej Polski. Brzmi dumnie. Nastrój podniosły, dokonania wielkie, mnóstwo gości.
I wszystko byłoby ok, gdyby nie seria oburzających i psujących całą imprezę napadów na zwiedzających.
Do tego pewnego dnia w okolicach Człuchowa zostają znalezione w krzakach zwłoki. Niby nic takiego, ale denat ma kieszenie wypchane złotem. Sami przyznacie, że to dziwne.
Dodatkowo dochodzi do strzelaniny w Polskim Radiu. Znany nam z innych książek komisarz Antoni Fischer rozpoczyna śledztwo.
Ćwirlej kolejny raz zabiera nas w podróż w przeszłość. Lata 20. w Polsce to wspaniały okres. Pisarz podobnie, jak w innych książkach świetnie, drobiazgowo i bardzo plastycznie oddał klimat epoki.
Ponieważ jestem wielką fanką tego okresu, w trakcie lektury miałam ogromną ochotę wskoczyć w fabułę, przenieść się w tamte czasy, wziąć udział w śledztwie.
Poza tym doskonałe dialogi, które także działają na wyobrażnię (odrobinę z gwara, odrobinę sarkastyczne, z garścią przekleństw) i wspaniale nakreśleni, bardzo realni bohaterowie.
Fabuła jest zręcznie prowadzona, wielowątkowa, choć trzonem pozostają nadal sprawy związane z wystawą. Mimo mnogości nowych wątków, które pojawiają się dosyć często, autorowi nic nie umyka, nic nie zostaje zapomniane. Wszystkie sprawy zostają doprowadzone do finału.
Całość jest porywająca, zaskakująca, wzbudzająca zarówno zdziwienie, jak i uśmiechy.
Od pierwszej strony rzuca się w oczy, iż Ćwirlej zadał sobie bardzo wiele trudu. wszystkie drobiazgi, gwara, budowle, miejsca, przedmioty, życie codzienne to wszystko znajdziemy w tej książce.
Autor bez wątpienia dokonał drobiazgowego reaserchu, przeczytał mnóstwo książek, powybierał największe, najbardziej charakterystyczne perełki i umieścił je w książce.
Oddając klimat epoki, miejsc, środowisk nie zapomina o doskonałym prowadzeniu śledztwa.
Całość ponownie mistrzowska. Polecam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

motyle_w_glowie

ilość recenzji:499

31-03-2021 14:36

?Wszyscy słyszeli jej krzyk? to moje pierwsze spotkanie z twórczością Ryszarda Ćwirleja. Ta książka to już 6 tom kryminału retro z Antonim Fisherem.

Powieść utrzymana jest w klimacie lat 20 ubiegłego wieku. Autor, za sprawą słownictwa i stworzonego klimatu przenosi nas w tamte czasy. Książka to wielowątkowy kryminał ze sporą ilością bohaterów. Na początku miałam problem z zapamiętaniem wszystkich imion i nazwisk oraz towarzyszących im zdarzeń, jednak z czasem, wraz z rozwojem akcji, wszystko stawało się jasne. To, co na początku robi chaotyczne wrażenie, okazuje się misternie dopracowanym kryminałem, w którym wszystkie wątki zaczynają się zazębiać. Ciekawym zabiegiem było umieszczenie w książce zwrotów z gwary poznańskiej. Autor nie tylko skupia się na akcji sensacyjno-kryminalnej, ale zabiera czytelnika w podróż do roku 1929, gdzie poznajemy ludzi, ich styl życia, jedzenie. Książce towarzyszy też nietuzinkowy humor, często ironiczny, połączony z poznańską gwarą. Niejednokrotnie uśmiechałam się sama do siebie.

Jeśli macie ochotę na podróż w czasie i nietypowy kryminał, okraszony gwarą poznańską, to zachęcam Was do lektury.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Ambros

ilość recenzji:663

23-03-2021 18:50

Nie jest mi obce nazwisko Ryszarda Ćwirleja, jednak nie jest mi znany komisarz Antoni Fisher i jego sławne wyczyny. Ale to, że rozpoczęłam od kolejnej części - w mojej ocenie - nie jest raczej przeszkodą. Autor dość drobiazgowo wprowadza nas w historię komisarza i wiemy tyle, ile jest konieczne i niezbędne.
Mamy rok 1929, Poznań i odbywająca się w nim Powszechna Wystawa Krajowa, prezentująca gospodarczy dorobek dziesięciu lat Niepodległej Polski. Zjawia się wiele znanych osób, nie tylko ciekawych, ale też liczących na łatwy i szybki zarobek. A wiadomo, ruch sprzyja drobnym rzezimieszkom. Właśnie w czasie tej wystawy mają miejsce liczne napady rabunkowe na przypadkowych gości Poznania. Z tym musi szybko poradzić sobie miejscowa policja. W tym czasie Fisher wygłasza odczyt w radio, w trakcie którego nieznany sprawca wpada do radia i otwiera ogień do obecnych. Komisarz jest naocznym świadkiem tego napadu i teraz będzie miał za cel szybkie schwytanie sprawcy. I jeszcze w tle działania związane z potajemną akcją wywiadów Niemiec i Rosji. W to wszystko zostaje wciągnięty Fisher i będzie musiał sprostać wielu zadaniom, które nagle przed nim się pojawiły. Czy poznański policjant jest na tyle sprawny i przebiegły, aby ogarnąć wszystko? Ma też liczne znajomości w miejscowym półświatku, więc zapewne będzie miał ułatwione zadanie. Czy może liczyć na Tolka Grubińskiego i jego bandę?
Te trzy pozornie różne sprawy łączą się w jedną całość, wzajemnie się przeplatają i uzupełniają. Krok do przodu w jednej z nich przybliża do rozwiązania kolejnej. Ale spoiwem łączącym je wszystkie jest postać Antoniego Fishera. Nieugiętego i odważnego, którego wszelkie trudności tylko wzmacniają i skłaniają do jeszcze efektywniejszej pracy.
Autor znakomicie odtworzył klimat lat 30 ? tych w mieście Poznań. Huczne zabawy, teatry i wystawy, romanse i hazardowe rozgrywki nie były im wówczas obce. Atmosfera miasta przebijała się z każdej strony, mroczna atmosfera i tajemniczy klimat. A wszystko opowiedziane poznańską gwarą z tamtych lat. Nieliczni z nas znają ówczesny język, dla mnie to coś nowego i innego. Takiego oddalonego bardzo w czasie.
Nie mogę powiedzieć, aby ta lektura mnie zachwyciła. Przyznam szczerze, że zmęczyła mnie mnogość bohaterów i drobiazgowość sytuacji. Jestem w stanie zrozumieć, że autor chciał jak najbardziej oddać nam ówczesny klimat, ale dla mnie przesadził. Nie byłam w stanie zapamiętać wszystkich postaci, tym bardziej, że niektórzy podobnie się nazywali. I w pewnym momencie się zgubiłam, zniechęciłam do dalszej lektury. Owszem dobrnęłam do końca, ale nie kierowała mną nieposkromiona ciekawość. Nie był to dla mnie mocny kryminał czy thriller, nie odczuwałam napięcia, które towarzyszy mi zazwyczaj w tego typu powieściach. To raczej powieść detektywistyczna czy szpiegowska, do takiej bym ją zaszeregowała. Moje emocje były na uwięzi i nawet na chwilę nie miały ochoty wyzwolić się z pęt.
Myślę, że każdy w tej lekturze znajdzie coś dla siebie, coś co sprawi przyjemność i satysfakcję z lektury, co sprawi, że emocje wezmą górę nad czytelnikiem i będzie musiał spróbować je opanować. Każdy z nas ma inne oczekiwania i gusty, więc warto samemu się przekonać, czy komisarz Fisher wywiązał się trudnych zadań, które postawiły przed nim okoliczności.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

book_w_mkesie

ilość recenzji:444

21-03-2021 17:01

Kolejny autor, który trafił na listę ulubionych pisarzy i muszę powiedzieć, że bardzo cieszy mnie to, bo poznać twórczość Pana Ryszarda Ćwirleja to sama przyjemność. W tym przypadku poznajemy kolejną część przygód Antoniego Fishera, czyli 6 tom. Nie znałam poprzednich części, ale nie miałam kłopotu ze zrozumieniem, kto kim jest i co dzieje się w lekturze.
W książce znajdujemy się w latach 20 (1929) mamy dużo obrazów historycznych państwa jak i tamta mentalność. Niekiedy z przymrużeniem oka, niekiedy dość poważnie. Pomimo, że w książce nie znajdziemy szybkiej akcji to każdy element ze strony na końcu łączy się w wielką świetną całość, która mnie osobiście zachwyciła. Wszystko, zaczyna się od napadów na osoby, które przybywają na Powszechną Wystawę Krajową oraz z czasem dochodzi do obrabowania mieszkania pewnego Niemca z dokumentów, które mają duże znaczenie, dla kogo? Tu sami musicie się dowiedzieć. Mamy morderstwo pieśniarki przez szaleńca. I tytuł może zdradzić, co nieco, co i jak się stało, ale ciii ja nic nie mówię. Czy Nasz Antoni znajdzie sprawcę? Sami wiecie co macie zrobić aby się dowiedzieć :D
W całej książce jak wczesnej wspomniałam znajdziecie mnóstwo ciekawych sytuacji, anegdot, słownictwa. Poznacie miasto Poznań z tamtych czasów. Gdzie trzeba bywać? Z kim trzeba się znać i co warto wiedzieć, aby zaistnieć?? Dla wszystkich miłośników transportu kolejowego w tej książce znajdziecie kilka ciekawych perełek i akacji z pociągami w roli głównej. Dobrze, że nie żyje w tamtym okresie, bo chyba popadłabym w alkoholizm! ? Dla tych, którzy lubią pościgi, spiski, krętactwa to znajdziesz to i coś więcej!
Tutaj mamy kryminał, ale nie ten, do którego inni autorzy zdążyli nas przyzwyczaić, bo tutaj wędrujemy po Wielkopolsce w specyficznym okresie dla Polski, Polski, w której ręka, rękę myje i znajomość odpowiednich ludzi umożliwi tobie dojście w miejsce niedostępne dla zwykłego szaraka. Wspaniali bohaterowie, kuchnia wielkopolska, słownictwo oraz przedstawiony obraz Polski po wojnie. Jeżeli chcesz czegoś odmiennego to zapraszam do lektury. Powtórzę jeszcze raz to 6 tom cyklu Antoni Fisher. Książka ma ponad 500 stron, ale uwierz mi nie odczujesz ich, bo łatwość w zrozumieniu powoduje, że nie wiem, kiedy a teraz pisze recenzje i czekam i niecierpliwe się, kiedy będzie 7 część. No nic do nadrobienia mam 5 poprzednich. Miłego czytania.

Czy recenzja była pomocna?

book_w_mkesie

ilość recenzji:444

21-03-2021 17:00

Kolejny autor, który trafił na listę ulubionych pisarzy i muszę powiedzieć, że bardzo cieszy mnie to, bo poznać twórczość Pana Ryszarda Ćwirleja to sama przyjemność. W tym przypadku poznajemy kolejną część przygód Antoniego Fishera, czyli 6 tom. Nie znałam poprzednich części, ale nie miałam kłopotu ze zrozumieniem, kto kim jest i co dzieje się w lekturze.
W książce znajdujemy się w latach 20 (1929) mamy dużo obrazów historycznych państwa jak i tamta mentalność. Niekiedy z przymrużeniem oka, niekiedy dość poważnie. Pomimo, że w książce nie znajdziemy szybkiej akcji to każdy element ze strony na końcu łączy się w wielką świetną całość, która mnie osobiście zachwyciła. Wszystko, zaczyna się od napadów na osoby, które przybywają na Powszechną Wystawę Krajową oraz z czasem dochodzi do obrabowania mieszkania pewnego Niemca z dokumentów, które mają duże znaczenie, dla kogo? Tu sami musicie się dowiedzieć. Mamy morderstwo pieśniarki przez szaleńca. I tytuł może zdradzić, co nieco, co i jak się stało, ale ciii ja nic nie mówię. Czy Nasz Antoni znajdzie sprawcę? Sami wiecie co macie zrobić aby się dowiedzieć :D
W całej książce jak wczesnej wspomniałam znajdziecie mnóstwo ciekawych sytuacji, anegdot, słownictwa. Poznacie miasto Poznań z tamtych czasów. Gdzie trzeba bywać? Z kim trzeba się znać i co warto wiedzieć, aby zaistnieć?? Dla wszystkich miłośników transportu kolejowego w tej książce znajdziecie kilka ciekawych perełek i akacji z pociągami w roli głównej. Dobrze, że nie żyje w tamtym okresie, bo chyba popadłabym w alkoholizm! ? Dla tych, którzy lubią pościgi, spiski, krętactwa to znajdziesz to i coś więcej!
Tutaj mamy kryminał, ale nie ten, do którego inni autorzy zdążyli nas przyzwyczaić, bo tutaj wędrujemy po Wielkopolsce w specyficznym okresie dla Polski, Polski, w której ręka, rękę myje i znajomość odpowiednich ludzi umożliwi tobie dojście w miejsce niedostępne dla zwykłego szaraka. Wspaniali bohaterowie, kuchnia wielkopolska, słownictwo oraz przedstawiony obraz Polski po wojnie. Jeżeli chcesz czegoś odmiennego to do lektury. Powtórzę jeszcze raz to 6 tom cyklu Antoni Fisher. Książka ma ponad 500 stron, ale uwierz mi nie odczujesz ich, bo łatwość w zrozumieniu powoduje, że nie wiem, kiedy a teraz pisze recenzje i czekam i niecierpliwe się, kiedy będzie 7 część. No nic do nadrobienia mam 5 poprzednich. Miłego czytania.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?