SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Wschodzący cień (twarda)

Cykl: Koło czasu tom 4

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Zysk I S-Ka
Data wydania 2021
z serii Koło Czasu
Oprawa twarda
Liczba stron 1282

Opis produktu:

Porównywany do `Władcy Pierścieni` monumentalny cykl fantasy, który pokochało ponad 40 milionów czytelników na całym świecie.

Kamień Łzy, legendarna forteca, zostaje zdobyty. Callandor trafia do rąk tego, który jest godny nim władać. To zaledwie początek dla Randa al`Thora, pasterza, który stał się Smokiem Odrodzonym. Przyjaciele i wrogowie mobilizują się, sporządzają plany działania, knują spiski, podczas gdy Smok studiuje teksty proroctw i z największym wysiłkiem stara się kontrolować przepełniającą go Moc. Wszyscy jednak zdają sobie sprawę, że niebawem musi wybuchnąć wojna...

`Zdarza się niekiedy, choć niezwykle rzadko, że wielce utalentowani pisarze kreują światy, które wykraczają poza ramy fantasy, światy, które stają się rzeczywistością. Tak właśnie jest w przypadku Roberta Jordana`.
Morgan Llewelyn, autorka powieści `Lion of Ireland i Druids`

Więcej książek z tej serii
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: wysyłka 24h
Wydawnictwa: Zysk
Kategoria: fantastyka,  fantasy,  książki na jesienne wieczory,  Książki o smokach
Wydawnictwo: Zysk I S-Ka
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Rok publikacji: 2021
Wymiary: 140
Liczba stron: 1282
ISBN: 9788382021257
Wprowadzono: 01.02.2021

Robert Jordan - przeczytaj też

RECENZJE - książki - Wschodzący cień, Cykl: Koło czasu tom 4 - Robert Jordan

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.7/5 ( 3 oceny )
  • 5
    2
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Snieznooka

ilość recenzji:1

22-02-2021 18:08

Cykl Koło czasu doczekał się wznowienia i dzięki temu miałam okazję go poznać i przeczytać. To wydanie jest bardzo strojne, twarda oprawa z obwolutą, zachęca do podróży z bohaterami w nieznane. Książki z tego cyklu są bardzo obszerne, przedmiotem dzisiejszej recenzji jest czwarty tom powieści, czyli ?Wschodzący cień?. Robert Jordan stworzył książkę mającą ponad tysiąc dwieście stron, które wzbogacił rozbudowany głosariusz. Musiało się, więc wiele wydarzyć, prawda?
W ?Smoku Odrodzonym? prawdę o chłopaku zna wielu ludzi, co spowodowało konieczność ukrywania się. Moirane Sedai ma swoje plany, życie Randa jest zagrożone. Samemu bohaterowi niestety moc zaczyna wymykać się spod kontroli. Przeznaczenie nieuchronnie o sobie przypomina, a przepowiednia mówi o magicznym artefakcie, który ostatecznie ma potwierdzić, że podąża właściwą drogą. Prawdziwy Smok może dobyć miecza zwanego Callandorem. We ?Wschodzącym cieniu? akcja jest raczej spokojna, bohaterowie rozważają, jakie kolejne kroki powinni podjąć, wszystko się zmieniło i próbują wyjść naprzeciw nowej rzeczywistości. Mają swoje własne dylematy, które nie tak prosto rozwiązać, zwłaszcza, kiedy wiele się komplikuje. Randa?al ?Thor stał się Smokiem Odrodzonym, twierdza nie do zdobycia upada, a wojna wisi w powietrzu, czy Radal wypełni swoje przeznaczenie?
?Wschodzący cień? jest pewnego rodzaju skupieniem nad Smokiem Odrodzonym, bohaterem, który nie potrafi w pełni zaakceptować tego, kim jest naprawdę. Chodzi tutaj o wybór, którego został pozbawiony, nie może zdecydować, czego chce, ani czy jest na to gotowy. Sytuacja wymaga konkretnych działań, a moc trzeba opanować. Jeśli chodzi o poszczególnych protagonistów, chyba najbardziej zainteresował mnie Mat. Jordan zdecydował się wpleść w tę postać elementy nordyckiej mitologii, co bardzo mi się spodobało. Robert Jordan przykładał się do każdej tworzonej nacji, czy też otoczenia. Gdziekolwiek pojawią się bohaterowie, to tamtejsza kultura będzie bardzo rozbudowana i szczegółowo opisane. Autor miał pewien zamysł, żaden z bohaterów nie mógł być u niego potratowany po macoszemu, wręcz przeciwnie starał się każdemu nadać wystarczająco dużo miejsca ku temu, aby mógł zyskać sympatię, bądź antypatię czytelnika. Pozostaje mi czekać na kolejny tom i ponownie wyjść naprzeciw Odrodzonemu Smokowi.

Czy recenzja była pomocna?

Hrosskar

ilość recenzji:227

14-02-2021 21:07

Wschodzący cień to najdłuższy ze wszystkich tomów cyklu Koło Czasu, liczący ponad 1200 stron. Pomimo że lektura zajęła mi blisko dwa tygodnie, to zupełnie mi to nie przeszkadzało i z uwagą śledziłem losy bohaterów - ich przygody, decyzje, rozterki i romanse. Początkowo nie dzieje się nic konkretnego - Rand umacnia swoją władzę w Łzie, czyta proroctwa i próbuje zdecydować, co powinien dalej zrobić. Dopiero po pewnym czasie bohaterowie rozdzielają się i każde rusza ku własnemu przeznaczeniu. W sumie obserwujemy trzy wątki - Perrina, Randa oraz Elayne i Nynaeve. Nie będę dokładnie zdradzał dokąd się udadzą i w jakim celu, ale każde z nich przeżyje interesujące przygody, które rzucą światło na wiele kwestii.

Czwarty tom, choć bardzo długi, stanowi tak naprawdę przedsmak nadchodzących wydarzeń i wojen, które Rand z przyjaciółmi będzie musiał stoczyć. We Wschodzącym cieniu nie ma żadnych wielkich wydarzeń wokół których związana byłaby fabuła całej książki, lecz wiele pomniejszych, które stopniowo doprowadzają do wypełnienia się kolejnych proroctw o Smoku Odrodzonym i nie tylko. Pomimo tego ani przez moment nie miałem wrażenia, że książka mi się dłużyła. Jest to zasługa tego, że autor we Wschodzącym cieniu wyjaśnia wiele rzeczy, a inne nabierają sensu i dodatkowych znaczeń. Co więcej, dostajemy odpowiedzi na wiele nurtujących pytań, części z nich można się było spodziewać, część mnie zupełnie zaskoczyła i to pozytywnie. W czwartym tomie w pełni uświadomiłem sobie, jak cały świat przedstawiony i historia zostały starannie zaplanowany, i to w najdrobniejszych elementach.

Wschodzący cień to najdłuższy tom całego cyklu Koło Czasu, w którym dostajemy odpowiedzi na wiele nurtujących pytań. To także pewnego rodzaju wstęp, czy też przygotowanie do przyszłych wydarzeń i mam nadzieję, że już niedługo pojawi się kolejny tom w nowym wydaniu. Polecam!

Czy recenzja była pomocna?

M

ilość recenzji:1979

2-02-2021 07:30

WOJNA SIĘ ZBLIŻA

Szkucie naprawdę epickiego fantasy, które porwie Was nie na wiele godzin czy dni, ale wręcz tygodni i miesięcy? Macie ochotę na naprawdę rewelacyjnie napisaną fantastykę, która nie pozowali Wam się od siebie oderwać? A może na porcję zachwycającej literatury, gdzie to co niezwykłe i przygody łączą się w satysfakcjonującą całość? Cykl ?Koło czasu? to rzecz dla Was. I na dodatek bije na głowę 99% literatury tego typu.

Przygód Randa al.?Thora, pasterza, który stał się smokiem, ciąg dalszy. Gdy nasz bohater studiuje teksty i proroctwa, usiłując jednocześnie zapanować nad mocą, dookoła niego dzieje się coraz więcej. Sojusznicy i wrogowie snuje swoją plany i starają się wprawić je w ruch, a na horyzoncie czai się już wybuch wojny. Czym to wszystko się skończy?

Kiedy zaczynałem swoją przygodę z cyklem ?Koło czasu?, byłem do niego dość sceptycznie nastawiony. Pierwszy tom, choć naprawdę dobrze napisany, był tak mocno inspirowany prozą Tolkiena, że momentami ocierał się o plagiat. Szybko się to jednak zmieniło, opowieść nabrała własnego sznytu i charakteru, Robert Jordan poszedł autorską ścieżką a całość zaczęła zachwycać. I tom czwarty właśnie przede wszystkim zachwyca: stylem, poprowadzeniem akcji, rozmachem, klimatem, wykreowaniem postaci itd., itd. I tak to, co zaczęło się niczym kopia ?Władcy pierścieni? stało się dla mnie najlepszą literaturą fantasy tuż po książkach Tolkiena właśnie i zarazem po prostu świetną serią, która potrafi zachwycić nawet tych, którzy gatunkiem ? kolokwialnie mówiąc- już rzygają (a ja tak miewam).

Dlaczego tak się dzieje? Bo Jordan, jak i Tolkien (tak, choć poszedł własną drogą, autor ?Koła czasu? porównań do ojca Hobbitów się nie ustrzeże), pisze z pasją. Widać i czuć, że to kocha, że uwielbia te motywy, że fascynuje się kreowaniem świata i bohaterów a także rozmachem, na jaki pozwala mu literatura. Co jednak ważniejsze, widać i czuć jego wielki talent, który z każdym kolejnym tomem rozwija się coraz bardziej, wspierany literackim doświadczeniem. W konsekwencji dostajemy książkę, która zachwyca stylem, kompozycją słów, porównaniami, opisami i wysmakowaniem. Już samo pochłanianie wzrokiem zdań jest wielką przyjemnością. A równie świetna jest treść, przygody, popisy wyobraźni i jeszcze większe popisy epickości tkwiacejh głęboko w sercu pisarza.

Wszystko to razem wzięte daje nam lekturę pełną dziecięcej radości i zachwytu. Pełną ponadczasowej magii i literackiej jakości, jaka we współczesnej literaturze chyba już się nie zdarza. Zanurzenie się w świat ?Koła czasu? jest niczym wybranie się samemu na quest. Wiemy, że przed nami długa droga i wielka podróż, wiemy że czeka nas mnóstwo niezwykłych wydarzeń, zagrożeń i emocji. Ale chcemy tego, bo wiemy, że będzie to piękna podróż i niesamowita wyprawa, której nigdy się nie zapomnie. I to najlepsze podsumowanie tej serii, jakie przychodzi mi do głowy. Żeby każdy cykl fantasy mógł się pochwalić czymś takim, fani gatunku byliby zachwyceni.

Czy recenzja była pomocna?