SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Wójt Jak goliłem frajerów

O piłce, pieniądzach i kobietach

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo SQN Sine Qua Non
Data wydania 2016
Oprawa miękka
Ilość stron 304
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Janusz Wójcik powraca. Tak ostro, dosadnie i zabawnie jeszcze nie było!
Były selekcjoner reprezentacji Polski znów przyłożył z grubej rury! Po raz kolejny barwnie i w charakterystycznym stylu opowiada o swoich przygodach: tym razem rywalizuje z Deyną i Gadochą o piękną blondynkę, przemyca Polkę przez afgańską granicę, poluje na tygrysa, rozkręca imprezę na promie do Skandynawii, zaprzyjaźnia się z Seppem Blatterem, a nawet upija i przesłuchuje... byłego esesmana!

Wójt. Jak goliłem frajerów przynosi jeszcze więcej prześmiesznych anegdot i ponownie odsłania kulisy polskiego sportu oraz polityki. Wszystko to okraszone aktualnymi komentarzami na temat reprezentacji Adama Nawałki, Euro 2016 czy Legii Warszawa, a także wywiadami z piłkarzami, politykami i ludźmi, którzy wspominają Wuja i związane z nim historie.
Janusz Wójcik ponownie zaprasza na przejażdżkę swoim życiowym rollercoasterem. Zapnijcie pasy, bo to będzie prawdziwa jazda bez trzymanki!
PO CO TA KSIĄŻKA?

Ogoliłem w życiu setki frajerów, doskonale o tym wiecie. Dałem łupnia śmierdzielom, którzy tylko myśleli, że potrafią grać w piłkę. Obracałem najlepsze panienki w Polsce i na świecie. Poznałem najważniejszych ludzi, spotykałem multimilionerów, prezydentów, dyktatorów, ważnych polityków, a nawet papieża. Zwiedziłem kawał świata, obejrzałem najdziwniejsze i najpiękniejsze zakątki kuli ziemskiej. Robiłem to, o czym moi dzisiejsi adwersarze mogą tylko pomarzyć. Tak, misie kolorowe, które tak bardzo mnie teraz nie lubicie. Kiedy wy sikaliście w pampersy, Wujo zwiedzał świat i zdobywał srebro na igrzyskach!
- Janusz Wójcik

***

Janusz Wójcik to barwna, charakterystyczna postać. Dzisiejsi zawodnicy po jego zjebkach chyba zaczęliby się wieszać. Cieszę się bardzo, że mogłem z nim pracować. Cokolwiek o nim mówić, jest legendą.
- Arkadiusz Onyszko

Charyzmatyczny trener. Wójcik potrafił z nas wycisnąć więcej, niż myśleliśmy, że jesteśmy w stanie z siebie dać. To między innymi dlatego zdobyliśmy medal olimpijski w Barcelonie.
- Piotr Świerczewski

Zawsze ceniłem sobie kontakty z Januszem, a spotkania z nim były bardzo miłe. Jego sukcesy sportowe są bezspornym faktem. Mimo że wielu by chciało, nie da się ich wymazać z historii polskiej piłki.
- Ryszard Kalisz

Janusz Wójcik nie należy na pewno do osób, które długo myślą i dopiero potem mówią, on raczej od razu wali prosto z mostu. A takie zachowanie nie jest i nigdy nie było w Polsce modne. Przez to jednak zjednuje sobie wielką rzeszę ludzi, którzy go szanują.
- Robert Sowa, kucharz reprezentacji w latach 1998-2005

Kiedy mówił coś w szatni, zapadała cisza, nikt nie odważył się choćby poruszyć. Wszyscy z wielką uwagą słuchali tego, co mówi trener. Miał donośny głos, którym potrafił wzbudzić i strach, i szacunek. Działało to znakomicie.
- Cezary Kulesza, były piłkarz Jagiellonii, obecnie prezes klubu


Fragment książki - Wójt. Jak goliłem frajerów. O piłce, pieniądzach i kobietach issuu.com/wydawnictwosqn/docs/wojt_2_issuu
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: SQN Sine Qua Non
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2016
Wymiary: 140x205
Ilość stron: 304
ISBN: 978-83-7924-545-1
Wprowadzono: 28.09.2016

RECENZJE - książki - Wójt Jak goliłem frajerów, O piłce, pieniądzach i kobietach - Janusz Wójcik, Przemysław Ofiara

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.4/5 ( 12 ocen )
  • 5
    9
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    2
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Ewelina Marciniak

ilość recenzji:64

brak oceny 9-03-2017 20:47

"Wójt. Jak goliłem frajerów" to już druga książka wydana przez SQN autorstwa byłego trenera reprezentacji Polski. Tym razem powieść skupia się nie tylko na sferze piłkarskiej, ale również osobistej - dużo jest historii o pieniądzach i kobietach.

"Wójt. Jak goliłem frajerów" nawiązuje do wspaniałych lat kariery popularnego "Wója", o których jak sam twierdzi - można tylko marzyć. Książka zawierająca prawie 300 stron daje naprawdę dużą dawkę humoru, jak i zadziwienia odnośnie tego, co przytrafiło się w życiu trenera: próba wrzucenia go pod pociąg, czy upicie SS-mana to tylko jedne z licznych anegdot z owej książki. Druga część życiowych przygód, w odróżnieniu od pierwszej, nawiązuje bardziej do spotkanych postaci, a nie do futbolu. Co wcale nie dziwi, bo Janusz W. był w tamtych czasach ważną i popularną osobą. Niektórzy twierdzą, że Wójcik zmyśla, kłamie i wyciąga te wszystkie niezwykłe przygody, nie tylko związane z futbolem, z rękawa lub kapelusza. Ja czytając obie książki Janusza Wójcika jestem niemalże pewna, że te wszystkie historie miały prawo się wydarzyć. Dlaczego? A dlaczego by nie? Potwierdza to bardzo szerokie grono byłych kadrowiczów, trenerów, a także były kucharz reprezentacji Polski.

W książce znajduje się m.in. porównanie dzisiejszych zawodników reprezentacji do prowadzonej wcześniej przez niego reprezentacji olimplijskiej. Janusz wyjawia wiele ciekawostek - np. własną tezę odnośnie przyznania Polsce i Ukrainie Euro 2012. Pisze również o swoich kontaktach z prezentami Wałęsą oraz Kwaśniewskim, rozmyśla nad faktem, że dopiero po śmierci generała Kiszczaka wyszły na jaw informacje na temat sprawy towarzysza Bolka. Jedną z ciekawszych historii jest uratowanie przez Wójcika Polki przebywającej w 1976 roku w Afganistanie. Oczywiście sporą częścią książki są opowieści o litrach spożytego alkoholu z ludźmi dużego formatu, możliwościach zarobienia naprawdę sporych pieniędzy, czy chociażby spotkania niezliczonej ilości kobiet. Ciekawym dodatkiem są zawarte w tej publikacji wywiady przeprowadzone przez współautora - Przemysława Ofiarę. W książce wypowiada się m.in. Ryszard Kalisz, Arek Onyszko, czy Cezary Kulesza. Janusz Wójcik na pewno był ważną postacią w sferze polskiej piłki nożnej, ale również miał swoje pięć minut na scenie politycznej. Mimo iż w przeszłości zarzucano mu korupcję, to i tak jego nazwisko zostanie odciśnięte na kartach historii polskiego sportu. Jak sam o sobie mówi: "Jedyny taki trener".

Moim zdaniem pierwsza część pt. "Wójt. Jedziemy z frajerami" była trochę ciekawsza, gdyż nawiązywała do tematyki czysto piłkarskiej, sportowej. Według mnie, w drugiej części utytułowany trener za bardzo skupił się na omawianiu przeróżnych, pobocznych tematów, zamiast na tym co satysfakcjonowałoby mnie najbardziej - na piłce nożnej.

Czy recenzja była pomocna?

rafajlo5

ilość recenzji:86

brak oceny 18-02-2017 22:40

Trener Wójcik od dawna słynie ze swojego ciętego języka i barwnych opowieści. Nie brakuje tego również w jego najnowszej książce, czyli w "Jak goliłem frajerów". Osoby poszukujące wnikliwych opisów pracy trenera zdecydowanie nie powinny sięgać po tę publikację - ponownie popularny "Wójt" zabiera nas częściej w świat swoich fantastycznych przygód niż na ławkę trenerską. Tym razem jednak opowieści zostały przedzielone wywiadami z osobami, przybliżającymi postać głównego bohatera z własnej perspektywy. Można sobie zadać pytanie, czy dzieło duetu Wójcik&Ofiara to rzeczywiście forma autobiografii, czy raczej sport-fiction. Osobiście uważam, że ta książka to coś pośrodku - niektóre elementy zdają się być ewidentnie podkoloryzowane. Jednak z drugiej strony - czy takie wydarzenia nie mogły się przydarzyć komuś takiemu jak Janusz Wójcik? Jest to postać tak wielowymiarowa, że jest zdolna do wszystkiego. Tak więc najlepszym rozwiązaniem byłoby przeczytać i samemu wyrobić sobie opinię. Jednak nie oczekujcie czegoś innego od tego, co mogliśmy przeczytać w poprzedniej książce. To ciągle ten sam Wójt!

Czy recenzja była pomocna?

Krystian

ilość recenzji:102

brak oceny 1-11-2016 14:27

Janusza Wójcika nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Nietuzinkowy, bezkompromisowy i szczery do bólu.
W swojej drugiej książce ujawnia jeszcze więcej pikantnych szczegółów ze swojego życia, którymi mógłby zapełnić życiorysy co najmniej dziesięciu facetów.
Sięgnijcie zatem po tę książkę i przenieście się do świata Janusza:)

Czy recenzja była pomocna?

Mateusz

ilość recenzji:60

brak oceny 29-10-2016 13:04

Janusz Wójcik to postać wyjątkowa ? pod każdym względem. W przeszłości prowadził on, z sukcesami, reprezentację Polski. Przez kilka lat pracował w krajach arabskich, gdzie poznał wielu wpływowych ludzi, no i oczywiście prowadził kilka polskich klubów. Ostatnio "Wójt" przypomina się szerszej publiczności jako autor książek. Niespełna rok temu na półki księgarń w całej Polsce trafiła książka "Wójt. Jedziemy z frajerami! Całe moje życie", zaś w końcówce września tego roku kontrowersyjny szkoleniowiec wydał kolejną książkę, której tytuł nosi "Wójt. Jak goliłem frajerów. O piłce, pieniądzach i kobietach". Tak więc możemy powiedzieć, że frajerzy zostali ogoleni po raz drugi...

Janusz Wójcik jest człowiekiem, który lubi być w centrum uwagi. Łatwo się o tym przekonać choćby po lekturze jego dwóch książek. "Wójt" w niezwykle barwny, niekiedy nawet groteskowy, sposób opisuje swoje dawne przeżycia. Niekiedy możemy odnieść wrażenie, iż historie przez niego przytaczane są wręcz fantastyczne. Najbardziej w pamięci zapadła mi ta, w której "Wójt" uśmiercając ludożerczego tygrysa ratuje z opresji wioskę położoną w pakistańskich górach. Oczywiście, gdyby nie on, wszystkich czekałaby się śmierć.

Innym razem autor wyznaje, że pił wódkę z samym Seppem Blattere, a pewnego razu spotkał się nawet z Baszszarem al-Asadem. Wszystko to jest opisane językiem potocznym więc możemy odnieść wrażenie, że "Wójt" ze wszystkimi swoimi towarzyszami doli i niedoli był w stosunkach przyjacielskich. Czy tak rzeczywiście było? Tego nie wiemy i prawdopodobnie nigdy się nie dowiemy.

Druga książka Janusza Wójcika, podobnie jak i pierwsza, jest wręcz naszpikowana wulgaryzmami. Praktycznie na każdej stronie znajdziemy po kilka słów uznanych powszechnie za obraźliwe. Niektórzy uznają to za wadę książki, zaś inni wręcz przeciwnie. Każdy czytelników z pewnością ma swoją opinię na ten temat. Mnie wulgaryzmy nie raziły aż tak bardzo, gdyż sięgając po tę książkę po prostu wiedziałem, co mnie czeka. Historie opisane językiem ulicznym czyta się bardzo szybko, a kolejne rozdziały wywołują równą ciekawość, dzięki czemu czytelnik nie może narzekać na nudę.

Książka jest wzbogacona o wywiady z osobami, które w przeszłości miały do czynienia z charyzmatycznym szkoleniowcem. O "Wójcie" wypowiadają się takie postaci jak Arkadiusz Onyszko, Robert Sowa, czy nawet Ryszard Kalisz. Wszyscy oni podkreślają, jak wyjątkową postacią jest Janusz Wójcik. Opisują go jako nie tylko wybitnego trenera, ale także człowieka, który mimo odniesionych sukcesów pozostał sobą i w każdej chwili był chętny na spotkanie przy wódeczce. Przez lata nie porzucił swoich niektórych nawyków, które go charakteryzują.

O książce "Wójt. Jak goliłem frajerów. O piłce, pieniądzach i kobietach" krąży wiele skrajnych opinii i z pewnością w każdej z nich jest ziarnko prawdy. Janusz Wójcik to postać niezwykle kontrowersyjna, co dobitnie udowadnia na każdym kroku. Niektórzy ludzie nie są zwolennikami takiej postawy, jednak są też i tacy, którym ona odpowiada. Lektura drugiej książki "Wójta" w moim odczuciu może sprawić przyjemność, jeśli będziemy pamiętali, kto jest jej autorem. Jeśli czytelnik nastawi się na dogłębne analizy taktyczne, to będzie srogo zawiedziony. Z kolei jeśli ktoś chciałby przeczytać kilka zgrabnie opisanych wesołych historyjek, to bez wahania może sięgnąć po najnowszą pozycję "Wójta". Książka ta nie jest zbyt obszerna treściowo więc przeczytamy ją w kilka jesiennych wieczorów. Z pewnością każdy, kto po nią sięgnie, nie raz uśmiechnie się z pod nosem podczas jej czytania...

Czy recenzja była pomocna?

RealAnia

ilość recenzji:1

brak oceny 17-10-2016 17:01

W 2014 roku za sprawą Wydawnictwa SQN na rynku literatury sportowej pojawiła się książka Janusza Wójcika ? ?Wójt. Jedziemy z frajerami! Całe moje życie.? W tym roku trener Wójcik powraca z kolejną porcją anegdot. Jest bezpośredni, wręcz dosadny, czasem zabawny, często oderwany od rzeczywistości.

?[?] w Legii ? lepszy był Kowal, który dopiero wyszedł z baru, niż kilku innych na trzeźwo.?

Jeśli ktoś czytał pierwszą książkę ?Wójta? będzie wiedział, czego można spodziewać się po kolejnym tomie jego dywagacji i nie będzie nim rozczarowany. Tak jak w poprzedniej pozycji, tak również i z tej lektury wyłania się obraz trenerskiego herosa, wyjątkowo pewnego siebie człowieka, wręcz aroganckiego, znającego wszystkich i wszędzie. Jest to książka w stylu ?gdzie ja to nie byłem??,?co ja w życiu nie zrobiłem??. Bezkrytyczny wobec siebie, przepełniony samouwielbieniem, czyli mówiąc krótko: cały Janusz Wójcik. ;)

?Mówiłem, albo raczej ? darłem się o goleniu frajerów, lokówce w d**ie i innych znanych wam doskonale pierdołach, które niesamowicie na chłopaków działały.?

Lektura składa się z wielu krótkich rozdziałów, a każdy z nich to nowa anegdota. Jak bardzo poszczególne historie zostały przerysowane, czy też całkowicie zmyślone: nie wiem. Pewne jest jednak to, że w większość po prostu nie sposób uwierzyć! Gdzieś tam może jest ziarnko prawdy, ale trudno jest je odnaleźć pośród abstrakcji i absurdów. Niemożliwym zdaje się odróżnienie fikcji od prawdy. Nie należy, więc traktować tej pozycji, jako autobiografii ani literatury faktu. Czytanie ?Wójtowych? opowieści może być całkiem zabawne, pod warunkiem, że potraktuje się książkę z przymrużeniem oka oraz prześmiewczo-ironicznym dystansem. Po prostu, jako rozrywkę.

?Dla mnie nie było różnicy, czy ktoś gra w czwartej lidze, czy reprezentacji Polski ? jeśli delikwent zaczął kombinować, był przeze mnie błyskawicznie opierd***** albo kasowany.?

Chciałabym także zaznaczyć, iż na książce powinno widnieć ostrzeżenie: dozwolone od lat 18. Lepiej, bowiem, aby lektura nie znalazła się w rękach najmłodszych pasjonatów literatury sportowej. Trener Wójcik - jak to on - nie stroni od wulgaryzmów i mocnych słów. Mówi bez ogródek. Dlatego też dzieciakom i młodzieży tej książki nie polecam. Dorośli jakoś to przełkną, choć i dla niektórych częstotliwość, z jaką ?Wójt? przeklina będzie nie tylko przesadzona, ale i momentami rażąca.

?Nie migam się od odpowiedzialności, widziałem co, gdzie i za ile można kupić.?

Czy coś w tej książce jest prawdą nie wiem, ale powiem Wam, o jakich rewelacjach możecie poczytać sięgając po tę pozycję. Trener opowiada, od czego rozpoczął pracę z kadrą U-16, mówi, co otrzymywał po każdym zwycięstwie podczas pracy w Pogoni Grodzisk Mazowiecki i wspomina skąd w Grodzisku wykonywano rzuty rożne. Dowiecie się jak Janusz Wójcik leczył nietrzeźwego bramkarza tuż przed wyjściem na boisko, kiedy dowiedział się o przyznaniu Polsce i Ukrainie organizacji Euro 2012, który mecz do dziś nie daje mu spokoju oraz gdzie przekazywano pieniądze za sprzedane mecze, kiedy stacje benzynowe stały się zbyt powszechne.

?Gdyby mistrzostwa miała organizować Ukraina z Górnym Pasłękiem, to i tak by im się udało.?

Trener wyraża swą opinię także odnosząc się do bieżących wydarzeń piłkarskich. Przeczytacie, jakie ma rady dla Bartosza Kapustki, dowiecie się, co sądzi o postawie Polaków na Euro 2016, odkryjecie też, dlaczego według niego Lewy strzelił tylko jedną bramkę na boiskach we Francji. ?Wójt? dokonuje porównania drużyny Nawałki z tegorocznych ME ze swoją srebrną ekipą z IO w Barcelonie, mówi także, co sądzi o zachowaniu Cristiano Ronaldo podczas finału Euro oraz zdradza czy wierzy w niewinność Messiego w aferze podatkowej.

?Legia w Lidze Mistrzów! Wreszcie! Ku***, czekałem na to tyle lat!?

W książce oprócz opowieści trenera Wójcika znajduje się kilka wywiadów, m.in. z Arkadiuszem Onyszką i Piotrem Świerczewskim. Z rozmów tych dowiecie się czy Onyszko ma żal do trenera, że nie grał na igrzyskach w Barcelonie i dlaczego mimo wszystko były bramkarz ma do Wójcika słabość. Przeczytacie jak Piotr Świerczewski ocenia specyficzną motywację stosowaną przez trenera oraz kto wylądował w basenie na Camp Nou po finale IO.

?Do ku*** nędzy, jak można przegrywać z Górnikiem Łęczna? Jak można dać się wydy*** Arce Gdynia! U siebie! Na ŁAZIENKOWSKIEJ!?

Trener Wójcik zabierze Was na polowanie na tygrysa ludojada oraz na granicę afgańsko-radziecką, gdzie za sprawą jego opowieści przeżyjecie bliskie spotkanie z kałasznikowem rosyjskiego celnika. Z racji tego, że podróże kształcą, wraz z trenerem odbędziecie rejs do Skandynawii i zwiedzicie pałac prezydenta Syrii. ;)

?Wójt? bez wątpienia ma bardzo wybujałą wyobraźnię, ale mimo wszystko ta książka może dostarczyć czytelnikom rozrywki. Anegdoty ? wymyślone, bądź nie ? są dosyć ciekawe. Książka z pewnością nie nudzi, czyta się lekko i dynamicznie, a czasami człowiek się nawet uśmieje.

http://floatemnabramke.blog.onet.pl/

Czy recenzja była pomocna?