SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Witamy w białej Afryce

Podróż przez Namibię

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Muza
Data wydania 2017
Oprawa miękka
Ilość stron 432
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

6% - taki odsetek mieszkańców Namibii stanowi ludność biała.

Dlaczego jadąc przez pustynię Namibii docieramy do miast , których architektura przypomina miejscowości uzdrowiskowe Dolnego Śląska? Dlaczego włączając radio słyszymy audycje w języku niemieckim? Co sprawia, że miasta namibijskie są czyste, bez śladów graffiti? Dlaczego niemal każdy biały ma przy sobie broń? Dlaczego urzędowy język angielski jest mową ojczystą dla zaledwie 1% ludności.
Z rozmów autora z potomkami niemieckich kolonistów, mieszkających w Namibii od kilku pokoleń, Afrykanerami, którzy osiedlali się tutaj już od XIX wieku oraz z dumnymi Bastardami, wyłania się współczesny obraz tego kraju.
Namibia uzyskała niepodległość w 1990 roku i od tej pory każda zmiana władzy następuje zgodnie z zasadami demokracji, w powszechnych i uczciwych wyborach, co stanowi swoisty ewenement wśród krajów afrykańskich.
Dzięki wnikliwości i wrażliwości autora poznajemy nie tylko dramatyczną historię kraju i jego mieszkańców, ale też niezwykłą przyrodę i różnorodność krajobrazów - piękne morskie wybrzeże, sięgającą oceanu pustynię i zieleń aż po horyzont.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Muza
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2017
Wymiary: 135x200
Ilość stron: 432
ISBN: 978-83-287-0657-6
Wprowadzono: 17.05.2017

RECENZJE - książki - Witamy w białej Afryce, Podróż przez Namibię - Wojciech Rogala

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.3/5 ( 12 ocen )
  • 5
    10
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    2

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Bookendorfina

ilość recenzji:1526

brak oceny 9-07-2017 07:22

"Kocham podróże, bo stawiają nas w sytuacjach, których nie da się zaplanować, spotykamy ludzi, których nigdy byśmy sobie nie wyobrażali. Możemy spojrzeć na świat ich oczami i zobaczyć, jak jest całkowicie odmienny lub zdziwić się, jak bliski bywa naszemu."

Dopiero po przeczytaniu książki zdałam sobie sprawę, jak powierzchowna była moja wiedza o Namibii, jak bardzo uległam wpływom powszechnie lansowanym informacjom w środkach masowego przekazu, nie tylko krajowych, ale też zagranicznych. Z ogromnym zaciekawieniem zagłębiałam się w ten gruntownie, kompleksowo i wielostronnie przygotowany reportaż. Mnóstwo wiedzy z niego wyniosłam, nie tylko odnośnie poznania piękna Namibii, ale również, i to w większym stopniu, jej złożonych uwarunkowań historycznych, politycznych, społecznych, kulturalnych i gospodarczych. Wielosegmentowe determinanty kształtujące współczesny obraz Namibii, niełatwe do jednoznacznej interpretacji nastroje społeczne, wielobarwne odcienie różnorodnej mieszanki mieszkańców kraju.

Poznajemy historię Namibii związaną z kolonializmem, niewolnictwem, segregacją rasową, ludobójstwem, działaniami wojennymi. Wsłuchujemy się w odczucia, przekonania i nastawienia białych mieszkańców, stanowiących sześć procent społeczeństwa, wobec różnych grup etnicznych kraju. Poznajemy ich ocenę ogłoszonej w tysiąc dziewięćset dziewięćdziesiątym roku niepodległości. Jak bardzo od czasu przejęcia rządów przez czarną większość zmieniło się życie białych, jakimi zaowocowało konsekwencjami, jaki kształt przyszłości rysuje się przed nimi. Często zaskakiwani jesteśmy bezpośredniością i szczerością wypowiedzi, trzeba przyznać, że autor potrafi skłonić rozmówców do otwartego i naturalnego wyrażania opinii. Odpowiadały mi indywidualne punkty widzenia, to jak dzieciństwo, życiowe doświadczenia i rozgrywające się zmiany w kraju, uformowały spojrzenie na otaczającą rzeczywistość.

Właśnie takie odkrywanie świata bardzo cenię, kiedy podróżnik stara się być jak najbliżej ludzi, uważnie obserwować ich codzienność, dostrzegać tło współczesnych problemów, chwytać trendy społeczne, potrafić je właściwie interpretować poprzez świadome poznawanie historii, a co ważne, bez oceniania i nakładania na wszystko kalki zachodniej kultury. Wsłuchiwanie się w każdy głos, wyłapywanie niuansów między własnymi wyobrażeniami, narzucanymi punktami widzenia, wciąż funkcjonującymi stereotypami a faktycznym pejzażem barwnej rzeczywistości. Książkę zaliczam do kształcących, intelektualnie rozwijających podróży czytelniczych. Interesująco spędziłam z nią czas, pasowało mi wyczerpujące i szczegółowe podejście autora do poruszanych zagadnień, a przy tym lekkie i wciągające pióro. Posmakowałam Namibię, jej historię, architektoniczne ślady niemieckiego kolonializmu, zwrotnikowy klimat, pustynny oddech, towarzystwo zimnego oceanu, skąpą florę, ale bogatą fauną. Publikację wzbogacają liczne zdjęcia, łatwo zatem przenieść się w wyobraźni na ten niezwykły fragment Czarnego Lądu, by kiedyś odwiedzić go osobiście.

bookendorfina

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Kasia P.

ilość recenzji:399

brak oceny 26-06-2017 19:22

Afryka większości z nas kojarzy się z bardzo jednoznacznymi obrazami - pustynne lub pełne zieleni krajobrazy, rdzenni mieszkańcy w otoczeniu chat, lwy, słonie, nosorożce i safari. Może to bardzo uproszczony portret, ale rzadko kiedy zastanawiamy się co kryje się za takimi skojarzeniami, w końcu przecież ten kontynent jest daleko i na co dzień, zwłaszcza ostatnio, słyszymy o nim newsy w kontekście z niekończących się konfliktów zbrojnych, głodu i przemocy lub z turystycznej perspektywy. Rzadko kiedy pokazuje się afrykańską codzienność z miejsc gdzie prowadzi się zwykłe życie, podobne do naszego i jednocześnie całkowicie odmienne.

Czarny kontynent, panoramy utrwalone filmami przyrodniczymi, fabularnymi i książkami oraz ... rzeczywistość nie zawsze przystająca do tego co w nich oglądamy lub czytamy. Oczywiście środki masowego przekazu, z nagłówkami i wiadomościami u dołu ekranu ,informują nas bezustannie o tym co dzieje się na świecie - od strony najczęściej tej dramatycznej. Namibia nie do końca przystaje do obrazu jaki mamy przed oczami kiedy myślimy o Afryce, z jednej strony pozostałości po kolonializmie, z drugiej jego spuścizna, będąca podstawą współczesnego państwa. Kontrasty dostrzegane są bardzo szybko - budynki jakby żywcem przeniesione z europejskich miasteczek, a tuż za nimi pustynia, ludzie, dla których język angielski czy też niemiecki nie jest tylko urzędowym, lecz ojczystym, chociaż uważający ziemię, obecnie w granicach Namibii, za swoją ojczyznę. Może to wydawać się sprzecznością, lecz dla potomków kolonistów są to realia życiowe jak najbardziej oczywiste. Podróż po tym kraju jest interesującą lekcją nie tylko pod względem krajoznawczym, lecz i historycznym, ta część także pokazana jest z kilku perspektyw, niekiedy szokujących dla kogoś kto opiera się na powszechnych opiniach i nie poznał miejscowych realiów.

Okładka i tytuł, te dwa elementy najszybciej zwracają uwagę, a w przypadku "Witamy w białej Afryce" to połączenie od razu intryguje. Wojciech Rogala pokazał portret nie całego kontynentu, ale jego wycinka, o którym rzadko kiedy czytamy bądź słyszymy w książkach, gazetach, internecie i to w sposób nie tak często spotykany, w centrum tej podróżniczej opowieści najważniejsi są ludzi i ich historie. Te ostatnie są równie intrygujące jak krajobrazy Namibii jakie opisuje autor, bo kto spodziewa się architektury znanej na przykład z Dolnego Śląska bądź strojów ludowych rodem z Niemiec? Kraj kontrastów? Nawet więcej, szczególnie z perspektywy Europejczyka, postrzegającego Afrykę poprzez doniesienia prasowe, historię i utrwalone stereotypy. Wszystko to okazuje się mieć mało wspólnego z realiami egzystencji bohaterów, zresztą oni sami także zaskakują tym co mają do powiedzenia. Spojrzenie białego Afrykanina na dzieje kontynentu, te starsze i najnowsze, nie są takie jakich można by się spodziewać, zresztą dają osobie znać podczas lektury uproszczenia jakie większość z nas bierze za pewnik. "Witamy w białej Afryce" to nie typowa książka podróżnicza, na pierwszym miejscu jest w niej człowiek i jego mała ojczyzna daleka od tego co uważamy za typowo afrykańskie. Wojciech Rogala pokazuje czytelnikom Namibię z dwóch punktów widzenia - swojego i jej mieszkańców, nie brak w nich osobistych poglądów, niekiedy dość kontrowersyjnych, lecz nie można odmówić im prawdziwości i silnego przekonania o słuszności osób je wypowiadających. Pod koniec czytania okładka i tytuł nabierają innego znaczenia niż to, które nasuwało się na początku.Spojrzenie na Afrykę albo raczej na Namibię i sąsiednie państwa również ulega przynajmniej małej zmianie. Wszystko co wydawało się oczywiste okazuje się mieć całkiem inne oblicze.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?